Pure DKNY znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Ostatnimi czasy bardzo popularne zdaje się odwoływanie do potrzeby pomagania innym. Tendencja nie ominęła perfum o czym mogliśmy się przekonać przy zakupach produktów marek takich jak Diptyque, Bond. No.9 czy teraz Donna Karan. Ułamek ze sprzedaży Pure trafi do organizacji charytatywnej CARE, ale powiązanie kompozycji z dobroczynnością jest głębsze. Oto co mówi producent:
„Nutą przewodnią zapachu pureDKNY jest wanilia zanurzona w wodzie. Nie jest to jednak zwykła wanilia uzyskiwana na wielką przemysłową skalę, lecz wanilia w swojej najczystszej i najbardziej naturalnej postaci, uzyskiwana z małych poletek w Ugandzie i zbierana głównie przez kobiety. Zakupując wanilię z Ugandy i wykorzystując ją przy produkcji zapachu, umożliwiamy kobietom dotkniętym biedą odegrać tę najbardziej podstawową rolę w tworzeniu zapachu i dzięki temu przyczyniamy się do poprawy ich życia. „
Fakt jest taki, że koncern zakupił pewnie niewielką ilość wanilii tą drogą i dorobił historię o moralnej wartości produktu. Mnie interesuje zapach. Ten przełomowy nie jest. Typowa chemiczna waniliowa słodycz i kwiaty na wierzchu. W dodatku w wersji rozcieńczonej. Pure jest kompozycją na wskroś bezpieczną, na wskroś wtórną. Nie jest zapachem złym ani obrzydliwie chemicznym, ale nos przyzwyczajony do niszy nie znajdzie tutaj żadnego punktu zaczepienia. Na tle półek perfumerii wypada jednak powyżej średniej. Może nie jest to pierwsza sephorowa liga, ale nie można przemilczeć dobrych stron tej kompozycji, w tym dobrze wykreowanej gry kwiatów z frezją i jaśminem na czele (gdzie tu jest róża- nie wiem- nie czuję). Baza ujdzie. Słodka, waniliowa, rozmyta, nie męczy, więc da się znieść. Trochę mleczna.
Idea szczytna, ale ile z tych osmodolarów wędruje na pomoc nie wie nikt. Mimo wszystko do poznania polecam. Pure nie jest złą kompozycją.
Nuty: wanilia, frezja, róża, jaśmin, lotos, orchidea, biała ambra, drzewo sandałowe
Rok powstania: 2010
Twórca: b.d.