Warsztaty zapachowe, które zorganizowałem wspólnie z Dorotą z Olfaktoria.pl i Agatą z BeautyIcon.pl, w Pure Sky Club’ie już za nami. To był dobry, bardzo wartościowy czas, który dużo mnie nauczył. Podczas nich poznałem wielu ludzi, którzy dzielą ze mną pasję do rzeczy pięknych, pachnących i luksusowych. Mam nadzieję, że to wydarzenie na długo zapadnie w pamięci. Wszak działo się na nim niemało.
 |
Od lewej: Agata, Marcin Budzyk, Dorota Goldmann. |
 |
Perfumeryjno-kosmetyczne babeczki upieczone przez Magdę. |
 |
Od lewej: Love Affair oraz Back to Paris dla kobiet oraz męski Diabolique od Eisenberg. |
 |
Panorama Warszawy z sali Venus, w której odbywały się warsztaty zapachowe. |
 |
Ekipa blogerów z ekipą Estee Lauder |
Warsztaty składały się z czterech części oficjalnych i jednej trochę mniej:
I – cześć zapachowa w wykonaniu Doroty Goldmann z bloga Olfaktoria.pl;
II – część makijażowo-pielęgnacyjna w wykonaniu Agaty z bloga BeautyIcon.pl i Dariusza Kotarskiego – makijażysty Estee Lauder;
III – część zapachowa w wykonaniu moim;
IV – rozmowa z Candy Girl;
V – część niespodziankowa.
 |
Czas. Start! |
 |
Przedstawienie siebie samego i bloga Nez de Luxe. |
 |
Niespodziewane losowanie na początku. Później się okazało, że losowane były perfumeryjne bazy. 🙂 |
Zacznę od mojej części. Była ona poświęcona sztuce tworzenia kompozycji zapachowych. Na początku każdy z uczestników miał możliwość poznania wybranych składników, które są powszechnie stosowane w przemyśle perfumeryjnym. Były wśród nich zarówno ingrediencje naturalne, jak i syntetyki. Żeby nie wymieniać wszystkich, uczestnicy mieli możliwość poznania absolutu fiołka, olejku jałowcowego, absolutu galbanum, cashmeranu, okoumalu itd… O każdym ze składników starałem się powiedzieć choć kilka najważniejszych informacji i ciekawostek.
 |
Najpierw omówienia składników. |
 |
Mieszam, mieszam. Żeby tylko nie wybuchło. |
Dla przykładu trzy z nich:
Wiele osób nie wie, że olejek cedrowy tak naprawdę jest otrzymywany głównie z liści łuskowych cyprysowców, a nie z igieł cedru libańskiego czy atlaskiego (chociaż one również są olejkodajne).
Nazwa Gór Błękitnych w Australii wzięła się od niebieskawych łun nad lasami eukalipusowymi, które powodował olejek parujący z ich liści.
Okoumal jest jedną z najbardziej trwałych zapachowo substancji, jakie wynalazł człowiek.
 |
Pachnie. |
Teraz wracam do początku mojej części. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem było losowanie. Każdy z uczestników mógł wyciągnąć losy S, P, K, M. Oznaczały one bazy perfumeryjne.
S – baza sandałowa
P – baza ananasowo-kokosowa
K – baza kawowo-czekoladowa
M – baza melonowa
 |
Pracę twórczą czas rozpocząć. |
 |
Tworzenie własnych kompozycji perfumeryjnych. |
 |
Tworzenie własnych kompozycji zapachowych, część 2. |
Po części, w której przedstawiałem składniki, każdy dostał buteleczkę ze swoją bazą. Na wielkim kamiennym stole stanęły dwa zestawy ingrediencji – a’la organy perfumiarza. Celem zabawy było dopełnienie bazowej kompozycji o nuty serca i głowy. Zabawę trochę popsuły zbyt duże kroplomierze, ale ufam, że i tak wszyscy się dobrze bawili. Absolutnym hitem okazał się absolut bobu tonka. Pachnie upojnie, migdałowo i waniliowo, choć może się też kojarzyć ze świeżym sianem.
 |
Tworzenie własnych kompozycji zapachowych, część 3. |
 |
Analiza sensoryczna zapachu. |
 |
Tworzenie kompozycji zapachowej, część 5. |
 |
Praca twórcza w toku. |
 |
Już niemal wszystko gotowe. |
Ostatnim akcentem mojej części był mini test na perfumiarza. Normalnie, test taki składa się z trzech podstawowych części, ale w warunkach warsztatowych zrobiliśmy tylko jedną i to w wersji dość mocno okrojonej. Każdej z osób zaprezentowałem w ciemno pięć zapachów z kilkunastu, które omówiłem na początku i z którymi każdy pracował podczas tworzenia własnych kompozycji. Zadanie polegało na podaniu ich nazwy. Wyniku 5/5 nie osiągnął nikt. Tak samo z wynikiem 4/5. 3 punkty udało się zebrać trzem osobom (a tym dwóm z mojego bloga, co mnie cieszy niezmiernie :)) – Ani, Beacie i Rafałowi. W drodze losowania, pełnowymiarowa butelka perfum marki Eisenberg trafiła w ręce Beaty.
 |
Przerwa przy kawie, herbacie, soku, wodzie i przekąskach. |
 |
Dorota Goldmann w akcji. |
W części pierwszej Dorota przeprowadzała analizę osobowości na podstawie różnych kolekcji perfum. Wnioski płynącej z takich rozważań potrafią naprawdę dużo powiedzieć o człowieku. Sam nawet bym nie przypuszczał jak dużo.
 |
Perfumy z oferty perfumerii Mon Credo. |
 |
La Perla, Collistar, Police, Ferrari, Zippo i mój ulubiony Iceberg. |
 |
Analizy w toku. |
Następnie utworzono grupy złożone z trzech osób. Każdej z nich przydzielono kolekcję perfum i na tej podstawie trzeba było dokonać oceny właściciela danego zbioru. Więcej zdjęć z tej części znajdziecie w relacji na blogu Doroty.
 |
Pan i Pani Prezes. |
Część kosmetyczna była podzielona na dwa obszary. Najpierw Dariusz Kotarski z Estee Lauder wykonał najnowszy makijaż smoky eyes na modelce Asi, uprzednio prezentując pielęgnacyjne kosmetyki Estee Lauder. Później Agata opowiedziała o trendach w makijażu.
 |
Praca nad flipchartami. |
Na sam koniec, każdy z uczestników otrzymał flipcharty i wykonał makijaż za pomocą kosmetyków amerykańskiej marki. Wiedzą merytoryczną na ich temat służyła również przedstawicielka EL – Ilona Kwasek. Więcej zdjęć z tej części znajdziecie na blogu Agaty.
 |
Agata opowiada o trendach makijażowych. |
 |
Kosmetyki Estee Lauder. |
Tak samo, jak w moim przypadku, również po części Doroty i Agaty odbywały się konkursy z cennymi nagrodami.
 |
Modelka Asia z przedstawicielami Estee Lauder – Iloną Kwasik i Dariuszem Kotarskim. |
Po trzech częściach praktycznych przyszedł czas na gwiazdę wieczoru – Candy Girl, która opowiedziała o swojej najnowszej płycie Crazy, ale nie tylko. Okazało się, że piosenkarka jest wielką fanką kosmetyków Estee Lauder i Clinique, i nigdy się z nimi nie rozstaje. Mnie osobiście bardzo zaskoczył jej zmysłowy sposób odbierania świata i bardzo się cieszę, że mogłem ją poznać.
 |
Dorota i Candy Girl. |
 |
Każdy z uczestników otrzymał najnowszą płytę Candy Girl wraz z autografem. |
A na sam koniec PREZENTY. Każdy z uczestników otrzymał paczki od oficjalnych partnerów naszych warsztatów: Estee Lauder, Eisenberg, Selcos (pozostałe marki perfumeryjne), perfumerii Mon Credo, FashionMagazine oraz Candy Girl. Wiem, że sześć pięknych torebeczek wzbudziło jeszcze bardziej pozytywne uczucia u uczestników.
 |
Prezenty od Estee Lauder. |
 |
Prezenty od Eisenberg. |
 |
Prezenty od marki Collistar. |
 |
Fashion Magazine. |
 |
Prezenty od Mon Credo. |
 |
Upominki od Pure Sky Club. |
Mam nadzieję, że to nie są ostatnie takie warsztaty. Prowadzenie zajęć w tak niezwykłej atmosferze to czysta przyjemność i zaszczyt. Jeszcze większą radość sprawiła mi Zuza, która po warsztatach zdecydowała się założyć własnego bloga perfumeryjnego, na którego Was serdecznie zapraszam.
Dziękuję wszystkim uczestnikom, partnerom i czytelnikom raz jeszcze.
 |
Pamiątkowe zdjęcia na pamiątkę. |
Na końcu chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za możliwość wspaniałej zabawy, nauki, radości ze wspólnie spędzonego czasu.
Szczególne podziękowania należą się również partnerom wydarzenia, markom:
– Estee Lauder,
– Eisenberg,
– firmie Selcos (La Perla, Ferrari, Police, Collistar oraz Zippo).
– niszowej perfumerii Mon Credo;
oraz patronowi medialnemu – FashionMagazine.
Podziękowania przeogromne składam przede wszystkim na ręce Doroty i Agaty, z którym współpraca to czysta przyjemność.
Tej relacji nie byłoby, gdyby nie Piotr, któremu z tego miejsca również dziękuję za oprawę fotograficzną.