9 marca 2014

Sny o perfumach (z elementami naukowymi)

 Miewacie sny o perfumach i zapachach?

Ja bardzo często. Raz, czasami dwa razy w tygodniu. Kiedyś nawet opisywałem jeden – sen o wielkim archiwum zapachowym. A dziś miałem kolejny. Kuriozalny, ale jednak pachnący. Śnił mi się Władimir Putin, który zamiast jednej nogi miał flakon Sisley Eau Tropicale. A na stopie jedwabnego lub satynowego, fioletowego buta z przedłużonym i wywiniętym do góry przodem. Obrazy generowane przez nasz mózg bywają totalnie nieprzewidywalne i totalnie pokręcone.

Interpretacja bodźców węchowych podczas snu

Chciałem jednak zwrócić uwagę na jeden aspekt zapachowych snów. Ponoć w XX wieku badacze ustalili, że marzenia senne mogą być generowane przez nieprawidłową interpretację bodźców podczas snu: hałas dochodzący do śpiącego może wywołać sen o burzy a ciepło kaloryfera o ogniu. W tym kontekście zastanawia mnie, czy zapach również byłby w stanie wpłynąć na marzenia senne. Nie od dziś wiadomo, że ośrodki węchowe w mózgu należą do najbardziej pierwotnych i reagują na zapach nawet w stanie głębokiej nieświadomości (to akurat zagadnienie znacznie bardziej skomplikowane, na oddzielny wpis). Spotkaliście się kiedyś z sytuacją, że aplikowane na noc perfumy wywołały jakiś konkretny sen?

Doznania węchowe i sen świadomy

Interesuje mnie jeszcze jedno zjawisko, o którym również nie mogę znaleźć informacji. Chodzi o świadomy sen, czyli taki, w którym osoba zdaje sobie sprawę, że śni i może ten sen kontrolować. Przede wszystkim zaś interesuje mnie fakt, czy ktoś z Was w snach wąchał perfumy, których nie znał i jak one pachniały. A jak pachniały te, które znaliście? Ponoć człowiek w tym stanie nie jest w stanie zmienić całego swojego otoczenia (jeśli wyląduję na środku pustyni to nagle nie przeniosę się do Nowego Jorku), ale fani perfum – a więc osoby myślące za dnia o zapachach – będą zapewne w stanie wylądować w środku perfumerii lub przed jakąś wielką półką perfum. Ponoć istnieje możliwość kontrolowania zachowań w takich snach, czyli np sięgnięcie po butelkę i pryśnięcie perfumami.

Przyznam szczerze, że perfumy w moich snach (zwykłych, nieświadomych) pojawiają się często, ale sam zapach to już rzadkość. W tej chwili przypominam sobie tylko, że wąchałem jakieś perfumy w różowej butelce i one pachniały malinami.

W ramach ciekawostki podam Wam znalezione w internetowych sennikach znaczenia snów o perfumach. Potraktujcie to jako ciekawostkę i zabawę – bez ciśnienia i zbędnej powagi. 🙂

Co oznaczają sny o perfumach?

Wdychanie perfum – szczęśliwe wydarzenie
Podarowanie komuś perfum – szczęście w miłości
Perfumowanie ubrań lub ciała – pochlebstwa pod swoim adresem
Otrzymanie od kogoś perfum – daleka podróż
Produkowanie perfum – korzyści finansowe i dobra praca
Otrzymanie perfum od mężczyzny (dot. kobiet) – perwersyjne przyjemności
Rozlanie perfum – utrata źródła szczęścia
Rozbicie perfum – nieszczęśliwe zakończenie
Wąchanie perfum – wrogowie w najbliższym otoczeniu
Kupowanie perfum – rozrzutność lub dobroduszność
Oglądanie perfum – niepewność przyszłości

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
34 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ziu
10 lat temu

Wśród tych moich wszystkich szalonych snów, te o perfumach również się zdarzają, choć faktycznie najczęściej jest to na zasadzie, że pamiętam jaki flakon trzymałam w ręku, co chciałam kupić itd. Jednak zdarzyło mi się kilka razy, że śnił mi się zapach. Raz to był wyraźnie pomarańczowy zapach, który zupełnie nie pasował do otoczenia w jakim się znajdowałam. A drugi raz, który mocno mi się utrwalił w pamięci, to sen z zapachem shalimar, co bardzo mnie zaskoczyło i pamiętam jak następnego dnia poleciałam do perfumerii by upewnić się, że to był na pewno ten zapach. Sny z zapachami to bardzo bardzo dziwne zjawisko, to jakby jakiś narrator w tle czytał idealny opis zapachu, przez co mam wrażenie, że go czuję.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Bardzo chciałem poznać Kenzo Jungle PH… bardzo, bardzo, bardzo.:) Wtedy mi się ten zapach przyśnił. Teraz, gdy go poznałem, to sobie myślę: no, no mózgu! Ty całkiem niezły jesteś. Może oryginał nie jest kropka w kropkę tym samym, co czułem, ale jednak bardzo przypomina mi ten ze snu.;D

Grażyna J
10 lat temu

A czy Władimir Władimirowicz był w towarzystwie rajskiego ptaka ? 😉
Rozlanie perfum – zwłaszcza tych ulubionych to na pewno jest utrata źródła szczęścia 🙂

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Jestem monotematyczny i takie miewam sny. O perfumach nie śniłem, ale o zapachach tak – bardzo konkretnych, ściśle połączonych z zapachem konkretnej kobiety i jej wizerunkiem. Pewnie niepotrzebnie ale dodam, że nie byłbym zadowolony, gdyby mi się zamiast – przyśnił na ten przykład – Władimir.

wojtek

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Przyznaję, że wielokrotnie śniło mi się, że znajduję się w bliżej nieokreślonej perfumerii i testuję różne perfumy. Zazwyczaj były to te, o których poznaniu marzyłam od dłuższego czasu i pragnienie to nie dawało mi spokoju 😀 Co dziwniejsze właściwie czułam przez sen zapach testowanych perfum… Mózg to jednak dziwna sprawa…
Świetny artykuł! 🙂
Pozdrawiam,
Werka

iwonidos
10 lat temu

Ja zawsze testując nowy zapach, spryskuję nim nadgarstki przed snem.Sypiam w pozycji,która umożliwia mi ich wąchanie. Zastanawiałam się nieraz, czy konkretny zapach ma wpływ na tematykę snów. Często, gdy w ten sposób testowałam męskie zapachy, miewałam pewne powtarzające się sny. Może zacznę to zapisywać i zrobię małe badanie w tym kierunku:-)

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Nie śniłam o konkretnych perfumach, ale zapachy występują w moich snach bardzo często – są to zapachy zaprzyjaźnione i wydaje mi się, że wyczuwam je przez sen na zasadzie skojarzeń. Moje nadgarstki zawsze są czymś skropione – mam tak samo jak iwonidos. Jeśli zapach rzeczywisty jest ziołowy, skórzany – we śnie następuje skojarzenie z osobą, sytuacją i zaprzyjaźnionym zapachem. Nie zdarzyło mi się jednak panować nad swoim snem, a nawet jeśli – nie przypominam sobie 😉 Natomiast czas i przestrzeń we śnie swobodnie się przenikają – zmieniamy miejsca, spotykamy i rozmawiamy z osobami będącymi w tym czasie na innej półkuli – być może nieskończenie doskonały ludzki mózg jest w stanie podołać kontroli nad marzeniem sennym.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Lubię żeglować, często jestem na morzu we śnie – czuję wtedy zapach wiatru, morskiej wody – wszystko tak samo, jak na jawie. Jeśli mam przyjemne sny zapach towarzyszący jest ten sam od lat – Kenzo Jungle Tiger – pewnie na zasadzie skojarzeń z konkretnymi sytuacjami, o których wyżej. Nie wiem, jak jest z przenosinami z pustyni do NY ale z podróżowaniem we śnie z NY do Krk – sytuacja przedstawia się wcale nieźle. Jednak na poważnie – nie miałbym nic przeciwko sprawowaniu kontroli nad swoimi snami.
Troy

Patrycja Maćkiewicz
10 lat temu

Różnie dziwne i dziwniejsze miałam sny ale nie przypominam sobie żeby śniła o perfumach. Na jawie to i owszem zdarza mi się marzyć o jakimś cudownym flakoniku z pięknym zapachem ale żeby tak w śnie … hmmm Jeśli się coś zmieni to dam znać 😀

nati71
10 lat temu

Ja nie śnie o perfumach. Co najwyżej, to marzę na jawie 😉

magdalena switala
10 lat temu

W snach zdarza mi się czuć nie tylko zapachy perfum, ale i otoczenia: łąki, lasu, gwarnego miasta, obory, kościoła czy strychu w starym domu. Lubię też doznania smakowe (ciastka, cukierki albo pyszny obiad), choć jak do tej pory najgorszym snem był ten o jedzeniu mydła 😀 Sterowanie snami jest świetne, można się cofnąć na przykład o sto lat albo przenieść do starego zamku 😉 A kiedy mam ochotę polatać wyczarowuję latający dywan albo Pegaza 🙂 Pięknie wygląda senna rzeczywistość widziana z góry 🙂

Ewa Widyńska
10 lat temu

Bardzo interesujący wpis..Niestety w tym stylu nic mi się nie śni …Chyba, że są to sny na jawie o wymarzonych perfumach i mocnym pragnieniu ich posiadania..;)

Marcin Budzyk
10 lat temu

Z tym narratorem to coś jest na rzeczy, bo ja również takie miałem skojarzenia.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Być może wcześniej przeczytałeś, że Jungle pachnie goździkami… I przyśnił Ci się zapach przyprawy.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Niestety, ptaka nie było. 😛

Ale to w realu. W snach to w sumie może różne rzeczy oznaczać. Np. to, że jutro wylejesz coś :PPP

Marcin Budzyk
10 lat temu

Mając do wyboru Władimira i bliską osobę też bym się nie wahał, co mam wybrać. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Dziękuję za komplement. 🙂 Ja akurat tak nie miewam – nigdy chyba nie wylądowałem w perfumerii. Zazwyczaj te perfumy występują w innych, kuriozalnych sytuacjach.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ponoć zapisywanie snów pozwala wyćwiczyć zdolność kierowanie snami i lepiej je zapamiętywać. Nie wiem czy to prawda, że od dziś również będę zapisywał swoje sny.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Ta kontrola nad snem bardzo, ale to bardzo mnie interesuje. To musi być coś niesamowitego, bo człowiek może realnie przeżyć wszystko, co zechce i będzie myślał, że to prawdziwe…A ponoć takie kontrolowane sny mogą wydawać się bardziej realne od rzeczywistości…

Marcin Budzyk
10 lat temu

Viola też nie ma problemów z tym podróżowaniem. 😛 To często się musicie widzieć 😛

Ponoć można to wyćwiczyć i ja będę próbował.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Jeśli będziesz często na jawie o nich śniła to kiedyś w pełnym śnie też będą musiały Ci przyjść do głowy. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Kiedyś na pewno się to zmieni.

Marcin Budzyk
10 lat temu

Dlatego koniecznie muszę się nauczyć tego sterowania. 🙂 Też chcę lecieć na Pegazie. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Dziękuję. Jak widać kwestie zapachów to nie tylko perfumy. 🙂

Mroczyna
10 lat temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Magdalena
10 lat temu

Mi zapachy śnią się stosunkowo rzadko, perfumy konkretne już częściej. Motywem jaki często się przewija jest zapach różnej maści tytoniu do sheeshy. W perfumerii w śnie wylądowałam kilka razy, ale to za przyczyną częstych myśli o kolejnych chęciach nabytków sztuki pefumeryjnej.
Co do kontroli snu, to już od kilku lat wyćwiczylam sobie, że w znacznej części ich mogę nimi sterować, kontrolować. Zdarza mi się, że we śnie lecę do konkretnego miejsca, lecę balonem etc. We śnie często mogę dosłownie wszystko 3:> i to jest piękne, ale i ten medal ma swoją ciemną stronę, bo budząc się może ogarnąć smutek, że to był tylko sen 😉
Co do snu to jest calkiem dobry moim zdaniem film kina artystycznego "La science des reves" (polski tytuł: Jak we śnie, dosłowne tlumaczenie tytułu: Nauka o snach) w reżyserii Michela Gondry'ego. Polecam!!!

Magdalena Cecylia M.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

I owszem – często – tyle mojego, co we śnie. W realu mam prawo 'jedynie' do przyjaźni bo te skojarzeniowe zapachy V. raczej nie moje. Chociaż – kto wie..;) A uczciwie – lubię drażnić Wojtka – badam wytrzymałość stalowych nerwów neurochirurga 😉
Co do świadomego snu – muszę to dokładnie rozeznać i rozpocząć ewentualne treningi.
Troy

Marta Liber
10 lat temu

Proponuję zacząć treningi i to nie tylko w zakresie kontroli snów 🙂 Dzisiaj rano rozmawiałam z wymienioną z imienia osobą- mówiła, że śniło jej się, że rzuca w kogoś wazonem :-))) Proponuję przemyśleć sprawę;-) Co Wy byście wszyscy beze mnie zrobili 😉

Natomiast od wczoraj dużo myślę o świadomym śnie i mogę powiedzieć, że to chyba nie jest "zabawa dla mnie". Bałabym się, że stracę kontrolę nad tym, jak daleko mogę się posunąć w sennych działaniach, sytuacjach. Przecież we śnie może się przydarzyć wszystko, nawet spotkanie osób przebywających daleko i tych, których już nie ma… Po przebudzeniu mogłabym się czuć potwornie samotna. Ale temat interesujący- muszę poszukać literatury fachowej, bo jestem mocno zaintrygowana.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Sny mam prawie co noc, ale nie śniły mi się zapachy czy perfumy, przynajmniej sobie nie przypominam…..

czarna 🙂

Łukasz
10 lat temu

Ja miałem kiedyś sen wywołany przez zapach. Zaaplikowałem kroplę Figuier i w śnie znalazłem się słonecznym ciepłym kraju, bodajże to była Tunezja albo Grecja. Wspaniałe uczucie : )

Łukasz
10 lat temu

Ja miałem kiedyś sen wywołany przez zapach. Zaaplikowałem kroplę Figuier i w śnie znalazłem się słonecznym ciepłym kraju, bodajże to była Tunezja albo Grecja. Wspaniałe uczucie : )

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

O rany 😀 Mnie się często śni, że kupuję perfumy o których marzę. Chciałabym sterować swoimi snami, ale to mi się wydaje nierealne.
Basia

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

Jak zawsze świetny artykuł! jeśli chodzi o świadome śnienie, to pełno jest na ten temat informacji w necie. Zjawiskami Lucid Dream, OOBE zajmowali się i opisywali Robert Bruce, oraz inni polscy i zagraniczni eksperymentatorzy/badacze. Myślę, że jest to ciekawy pomysł zastosować technikę świadomego śnienia – jest ich wiele i połączyć ją z efektami zapachowymi perfum, które uwielbiamy lub pożądamy 😉
dziękuję za Twój artykuł i czekam jak zwykle na kolejne 🙂
pzdr.
Iza

Anna
Anna
3 lat temu

Jestem „wieczną poszukiwaczką” idealnego zapachu więc sny o tym nie mają tu innego znaczenia. Jednak, kiedyś śniłam o konkretnych perfumach z którymi nigdy się nie zetknęłam. W nazwie miały „tobacco”, flakon ciemny/brązowy. Po przebudzeniu uruchomiłam wujka Google i znalazłam Tom Ford Tobacco Vanille. Zamówiłam w ciemno. O dziwo otwarcie okazało się identyczne jak ze snu (trochę mnie to przeraziło). Później się rozwinął i to już była inna bajka ale koniec końców polubiliśmy się na dłużej.