Perfumy marki Armani znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Armani Prive Encens Satin |
Z Encens Satin jest sprawa prosta. Armani tym razem poszedł trochę na łatwiznę.
Sam zapach jest bardzo dobry i nie powiela założeń serii Armani Prive. Jest żywiczny, kadzidlany, ale odmienny od Bois d’Encens i całej kolekcji Tysiąca i Jednej Nocy. Prawdę mówiąc jest tak jakby łącznikiem tych dwóch światów. Nie prezentuje zimnego, świdrującego spojrzenia na kadzidło rodem z Bois d’Encens, ani nie jest tak gorący i orientalny jak Rose d’Arabie, Oud Royal czy Myrrhe Imperiale. Nie kreuje też obłoków dymu. To raczej zgaszone, półpłynne jeszcze grudki żywicy…
Grudki olibanum |
Składnikiem-kluczem uczyniono kadzidło frankońskie, czyli olibanum. Nie wiem, w jaki sposób, ale Armani ukazał je w postacie ciepłej, bursztynowej i upodobnił je do labdanum. Co ciekawe, przy tworzeniu kompozycji zapachowej użyto dwóch składników wnoszących nutę kadzidła. Pierwszym z nich jest rezinoid olibanum, drugim specjalnie destylowany olejek. Szczerze jednak przyznam, że Encens Satin jest mało olibanowe w klasycznym rozumieniu tego terminu. Owszem, to zapach bez dwóch zdań kadzidlany, ale bliżej mu do ciepłych, bardziej cielesnych nut. Kardynała tarzającego się w popiele nie spotkamy tutaj. Wilgotnej posadzki katedry również. O płonącym trybularzu nawet nie wspominam.
Dla mnie Encens Satin jest słabszą Saharą Noir. Słabszą w sensie dużej krągłości i przyjazności noszącemu. Choć perfumy są ciepłe, to nut piekielnych nie odnalazłem w nich. Z czasem delikatnie się wysładzają i emanują bursztynową, słodką i wręcz słoneczną nutą z dodatkiem wytrawnych przypraw.
Całościowo to zapach dobry, ale w swojej kategorii nie wyróżnia się niczym. Armani nie wniósł nic nowego do kadzidlanego uniwersum i myślę, że najwięksi fani niszowych kadzidlaków mogą wręcz poczuć się zawiedzeni.
Nuty: olibanum, akord ambrowy, akord przyprawowy, drewno cedrowe
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 100 ml
Trwałość: słaba, około 3-4 godzin