4 listopada 2014

Halle Berry Wild Essence

Perfumy marki Halle Berry znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Halle Berry Wild Essence

Halle Berry ma to szczęście, że jej debiutancki zapach okazał się autentycznym zjawiskiem na półce średniej. Wild Essence – najnowsze perfumy aktorki – nie powtórzą sukcesu klasyka.

Zapach jest bowiem tuzinkowy i wtórny do bólu. Nawet aplikowany w olbrzymiej ilości kilkunastu „psików” pozostaje aromatem lekkim, bez charakteru i chemicznym w dodatku. Nie tego oczekiwałem po tej premierze.

Mamy tu lekkie, leciutkie wręcz kwiaty położone na tonach taniego piżma. Coś tam na początku może cytrusami podwiewa, ale trudno jednoznacznie to stwierdzić. Mam wrażenie, że Wild Essence miało być tym, czym na półkach selektywnych jest Narciso. Mamy bowiem w perfumach Halle Berry piżmo, mamy kwiat bawełny, drewno sandałowe i paczulę. Te nuty mają wielki potencjał. Niestety, nie wykorzystano go nawet w ułamku.

Halle Berry w klipie promującym Wild Essence

Nowy zapach nie sprawdzi się nawet w roli perfum dla osób lubiących bardzo subtelne, wręcz niewyczuwalne kompozycje. To za sprawą jego chemicznego i ordynarnie taniego wydźwięku. Choć to tylko moje, skromne zdanie.

A w kontekście nazwy to tylko śmiać się chce, ponieważ tyle tu dzikości, co kot napłakał…

Nuty: piżmo, kwiat limony, czarna porzeczka, bergamotka, mandarynka, róża, kwiat bawełny, frezja, ambra, drewno sandałowe, paczula
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny jako woda perfumowana w pojemności 15 i 30 mL
Trwałość: niska, około 3-4 godzin

Pozostałe recenzje

24 kwietnia 2025

Najlepsze perfumy 2024 roku – podsumowanie

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,

z wielką przyjemnością i dumą oddaję w Państwa ręce pierwsze i jedyne w Polsce tak szerokie podsumowanie roku 2024, które przyjmuje postać rankingu

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
terii teresa f.
10 lat temu

hm… skojarzyło mi się z "Flinstonami", w której grała. Widzę tą dzikość- jak w tej kiepskiej komedii 😀

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Moja ukochana czarna porzeczka w spisie, a tu taka recenzja ;(
porcelanowa

Marcin Budzyk
10 lat temu

Tej czarnej porzeczki w ogóle tam nie czuć, nic a nic.

Anna / Kosmetykoholizm

Wąchałam go – gorzej niż średniak.
Klasyczne Halle, później Reveal oraz Closer – to zapachy, które mnie urzekły!

sprawa dla bloggera
9 lat temu

Podpisuję się obiema łapkami pod tą recenzją 🙂 wcześniej pisałam na ,,Pan",ale po przeczytaniu recenzji Samsary widzę, że jesteśmy prawie równolatkami, więc pozwolę sobie spuścić z tonu 😉
~ Panna Kejt