2 kwietnia 2015

Trussardi Blue Land

Perfumy marki Trussardi znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Trussardi Blue Land
Trussardi Blue Land

Trussardi na wiosnę 2015 proponuje mężczyznom perfumy o nazwie Blue Land.

Posłuchajcie marketingowej bajki:

„(…)zapach Blue Land, podobnie jak jego poprzednik My Land zabiera nas w podróż po krainie subtelnych emocji, gdzie na bezkresnym horyzoncie jednoczą się nauka i poezja.” (pisownia oryginalna)

Związek Blue Land z nauką?

Owszem, tak pachnie kurz na starych rozwalających się półkach ze sklejki w pracowni chemicznej.

Reklama perfum Trussardi Blue Land
Reklama perfum Trussardi Blue Land

Związek Blue Land z poezją?

Brak. To taka woda, którą leją nauczycielom licealiści, kiedy nic nie umieją. Z poezją nie ma to związku. Zapach nie niesie żadnych emocji, żadnych treści…

Opinia końcowa

Trussardi daje nam pod nosy perfumy sportowe z nutą morską i infantylny kurzem, który z bazie straszy swoją syntetycznością. Zapach jak tysiące innych z półki „sport” i „nowości”. Drętwo, słabo i nijako.

Nuty: lawenda, imbir, akord morski, neroli, mech, jabłko, zamsz, drewno kaszmirowe, wetiwer
Rok premiery: 2015
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
4 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Anonimowy
Anonimowy
10 lata temu

Jaka szkoda! Taki ładny flakon-gadget…

Raf

Marcin Budzyk
10 lata temu

Zazwyczaj, jeśli flakon jest ciekawy, to zapach okazuje się masówką totalną. 🙂 🙂

MR
10 lata temu

Jakoś mi ta marketingowa bajka po części pasuje: Blue Land to zaiste podróż po krainie subtelnych emocji, bo mocnych nie budzi. 🙂 Nie nieprzyjemna, ale jednak tylko woda z dodatkiem.

Marcin Budzyk
10 lata temu

Z tą nienieprzyjemnością to bym się nie się do końca zgodził, bo zapach jest nieprzyjemny. Zbyt chemiczny. Aż gardło boli.

Ale co do subtelnych emocji to masz faktycznie rację. Ja tego nie dostrzegłem. 🙂 🙂 🙂