Perfumy marki Loewe znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Loewe Solo Esencial |
Loewe Sole Esencial można chyba uznać za pierwszą, męską premierę sezonu jesień/zima, ponieważ w roli perfum letnich zupełnie ich nie widzę…
Przyznam również, że mnogość edycji limitowanych zapachów hiszpańskiej marki zaczyna przyprawiać o ból głowy, choć plusem pozostaje fakt, że większość z nich trzyma poziom klasyków i trudno znaleźć w portfolio Hiszpanów jakieś totalne porażki.
Oficjalna fotografia Loewe Solo Esencial |
Loewe Solo Esencial rozpoczyna się wytrawną nutą paczuli, która nie dość, że sucha, to jeszcze ostra i nieco pylista. W tym miejscu przypominają mi się niszowe zapachy z Santa Subita i klasykiem Anat Fritz na czele. To jednak tylko pierwsze 5-10 minut, po których perfumy wchodzą na główne tory i pachną już zdecydowanie bardziej przyjaźnie.
Słuszne byłoby nazwanie zapachu przyprawowym i słodkim. Po dość topornym otwarciu rozkwita bowiem na skórze potężny akord kardamonowy wzbogacony muszkatem i jałowcem. Solo Esencial nie wędruje jednak w kierunki drapiących w gardle i suchych klimatów korzennych, ale nabiera też masowo-słodkiej maniery, którą wszyscy chyba znamy z JPG Le Male. A trzeba pamiętać, że Loewe również nie poskąpiło w swoich perfumach lawendy, mięty i bobu tonka…
Klimat słodko-drzewno-przyprawowy trwa na skórze przez 7-8 godzin. Zmienia się. Raz pachnie lepiej, raz gorzej, lecz nie wchodzi w infantylne dźwięki. Nie ma tu jednak prostej drogi, po której kompozycja się rozwija, ponieważ często wracamy do nut, które już się pojawiały. Zaznaczam jednak, że obszar zmian jest w miarę spójny i perfumy nie zmieniają swojego charakteru w jakiś nadzwyczaj spektakularny sposób.
Loewe Solo Esencial 100 mL |
W bazie zachowują słodki, mocny charakter, ale nie obyło się tutaj bez nieco zleżałych śladów kurzu. Na szczęście pozostaje to detalem, który nie zniekształca odbioru całości.
Opinia końcowa o Loewe Solo Esencial
Mógłbym również posunąć się do stwierdzenia, że Loewe Solo Esencial to taka stężona, mocniejsza i słodsza wariacja na temat najbardziej popularnego nurtu współczesnej, męskiej perfumerii (reprezentowanego przez Paco Rabanne Invictus czy Dior Sauvage). Z całą pewnością trzeba zauważyć, że hiszpańskie pachnidło jest znacznie bogatsze, zmienne i czuć, że jakość składników jest tu wyższa od średniej rynkowej.
Zalety:
- udana kreacja akordu kardamonowego
- trudne, wytrawne otwarcie
- duża zmienność kompozycji
Wady:
- momentami chemiczny wydźwięk nuty lawendowo-tonkowej
- zbyt wyczuwalny akord syntetycznych utrwalaczy w bazie
Nuty: mandarynka, limeta, mięta, lawenda, paczula, drewno gwajakowe, olibanum, rozmaryn, tymianek, bób tonka, gałka muszkatołowa, kardamon, herbata
Rok premiery: 2017
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin