9 marca 2018

Guerlain Mon Guerlain Florale

 

Mon Guerlain Florale
Mon Guerlain Florale

 

Guerlain Mon Guerlain Florale miał być kwiatkiem z okazji Dnia Kobiet, ale ostatnie dni spędzałem od rana do wieczora w pracy, więc się nie udało. Będzie więc kwiatek z okazji Dnia po Dniu Kobiet 🙂

Moją opinię o klasycznych Mon Guerlain EdP większość osób uważa za skrajnie negatywną, choć w rzeczywistości ocena jasno potwierdza, że traktuję ten zapach po prostu jako średni. I tyle – ani nie zły, ani nie dobry. Przeciętny.

Mon Guerlain Florale to jednak krok w przód, krok niewielki, ale jednak.

Oficjalna fotografia Mon Guerlain Florale
Oficjalna fotografia Mon Guerlain Florale

Po pierwsze, nowa wersja jest bardzo podobna do pierwowzoru. Jeśli ktoś nie ma, nie używa lub nie zna dobrze klasyka, to myślę, że mógłby w ogóle ich nie odróżnić. Pierwsze skrzypce gra oczywiście duet wanilia-tonka w formie niezmienionej. Nuta koronna – lawenda – jest w końcu wyraźniej zarysowana. Mon Guerlain Florale jest również nieco bardziej pudrowy i ma sobie pewną dozę słodyczy makaroników.

To wszystkie zmiany są niewielkie, bardzo subtelna, ale całościowo sprawiają, że perfumy te ożywają – z przeciętności zaczyna rodzić się coś pozytywnego, a przecież o to właśnie chodzi.

Mon Guerlain Florale 100 mL
Mon Guerlain Florale 100 mL

Nie przejmowałbym się na pewno słowem „florale” w nazwie, ponieważ efekt ten jest bardzo delikatny. Trochę można go porównać do zebrania pyłku i zmieszania go z cukrem pudrem, i wrzuceniu do kadzi z Mon Guerlain.

Niestety, z minusów dalej pozostała sucha baza, w której dodatkowo pojawiły się jakieś zakurzone utrwalacze – użyte zapewne z akordem kwiatowym. I to już jest wada.

Oficjalne materiały z kampanii perfum Guerlain Mon Guerlain Florale
Oficjalne materiały z kampanii perfum Guerlain Mon Guerlain Florale

 

Opinia końcowa o Mon Guerlain Florale

Na pewno nowe perfumy prezentują się nieco lepiej od klasyka, ale w dalszym ciągu jest to poziom niżej od standardowej formy tej marki, która należy przecież do światowej elity w dziedzinie perfumerii.

 

Najważniejsze cechy:

  • +/- zachowany charakter klasyka
  • + delikatny wątek zmrożonego pyłku kwiatów
  • – pojawiająca się syntetyczna i zakurzona nuta w bazie

Nuty: bergamotka, lawenda, jaśmin, piwonia, irys, drewno sandałowe, neroli, akord drzewny, wanilia
Rok premiery: 2018
Twórca: Thierry Wasser
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 7-8 godzin

Reklama perfum Mon Guerlain Florale

 

Angelina Jolie w kampanii Mon Guerlain Florale
Angelina Jolie w kampanii Mon Guerlain Florale

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Po prostu Pana uwielbiam ! 🙂 Wczoraj robiąc sobie prezent na Dzień Kobiet kupiłam klasyczną "sukienkę" tej marki. Gratis dostałam 5 ml Mon Paris Florale. Przetestowałam od razu,zapach spodobał mi się o wiele bardziej niż klasyk. Ale po chwili myśl " Ciekawe, co o tych perfumach napisałby Pan Marcin? -moja zapachowa wyrocznia" 🙂 🙂 dziś wchodzę na bloga…i jest 😀 Dziękuję za opinię, zgadzam się z nią w 100% 🙂

Magda.

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Witam
Panie Marcinie.
Kiedys prosilam Pana o rade w wyborze perfum- z moich preferencji skierowal mnie Pan m.in.na Paris L'essence itd..
Ale to nie to.
Testowalam 10tki perfum.
Nic mnie nie powalilo.
Nie ma nicze co odwzorowywaloby świeze kwiaty w gestym mrocznym lesie z powiewem swiezego wiosennego wiatru/gdzies tam/
Szumem strumyka i nadchodzacą burza
Jeśli ktoś wymysli coś takiego to zaciagne kredyt.

Marcin Budzyk-Wermiński

Dziękuję za miłe słowa 🙂 Czekam z niecierpliwością na trzecią odsłonę Mon Guerlain i myślę, że wtedy już będzie ocena całkiem pozytywna

Marcin Budzyk-Wermiński

A testowała Pani Ormonde Woman? Bo jeśli Paris L'Essence okazał się zły, to raczej już nie mam pomysłów…

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Panie Marcinie. Zbliża się wiosna/lato. Potrzebuję jakiegoś zapachu! Uwielbiam Diora, czyli Homme Cologbe 2013 i Eau Sauvage i ten drugi planowałem kupić. Lubię klasykę… Ostatnio wąchałem Toma Forda i to był mój błąd, bo wszystko mi się podobało. Tobacco Vanille już rezerwuję na chłodne dni. Neroli Portofino mnie zauroczyło i jestem zły, bo w planach był Eau Sauvage. Co robić? Może coś jeszcze Pan polecić?

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Pod artkułem o Good Girl napisałam o tym zapachu i również mam podobne odczucia. Najbardziej mnie boli, że słabo się rozwija na skórze. Może mając mniej lat byłabym zachwycona. Ale opinia moja taka, że jest trochę nijaki po 2 godzinach, nic na miarę wielkiego Guerlain! To mnie rozczarowało mimo, że w perfumerii spodobały mi się. Wróciłam i.. kupiłam Black Opium i Good Girl 🙂 nadal będę jednak szukać ideału kierując się Pana blogiem. Pozdrawiam. Maja

amanda
5 lat temu

To moje kolejne rozczarowanie z nowości ,testowałam kilka razy i nic na to nie poradzę,że Mon G.Florale pachną na mnie prawie identycznie jak Little Black Dress z Avonu. Nadmienię,że LBD lubiłam,to był naprawdę dobry zapach.No,ale ludzie,przecież to wielki Guerlain a tu tak obniżył loty.

Nika
Nika
4 lat temu

uwielbiam, pięknie się na mnie rozwijają…