24 maja 2018

Narciso Rodriguez Narciso Rouge

 

Narciso Rodriguez Rouge
Narciso Rodriguez Rouge

 

Dla wielu osób to bez wątpienia jedna z ważniejszych premier tego roku. Wszak Narciso Rodriguez to marka posiadająca w swojej ofercie perfumy niemal wyłącznie wybitne. A Narciso Rouge?

To zapach mający uosabiać pasję i namiętność, być uzupełnieniem doznań niesionych przez wersję białą i czarną. Nutami koronnymi została róża (co oczywiste) z irysem. W bazie odnajdziemy koronny wetiwer i piżmo – sygnaturowy składnik wszystkich perfum Narciso Rodriguez.

Narciso Rodriguez Narciso Rouge 90 mL
Narciso Rodriguez Narciso Rouge 90 mL

Praktyka jest jednak inna. Oficjalny spis nut jest niepełny, ponieważ nutą pierwszego planu jest czerwony pieprz, a mówiąc ściślej – olejek z czerwonego pieprzu. Być może włączono go w poczet nuty różanej i pominięto jako pojedynczego aktora. Takie zagranie jest w gruncie rzeczy możliwe do uzasadnienia, ponieważ jestem niemal pewien, że w Narciso Rouge NIE ma ani kropli naturalnego olejku lub absolutu róży. Nuta róży została tu wykreowana z chemicznych, syntetycznych i paskudnie tanich składników i właśnie z olejku czerwonego pieprzu.

Narciso Rouge - oficjalna fotografia
Narciso Rouge – oficjalna fotografia

Do tego dołóżmy zwały drzewnych i pudrowych plastików, które mają z kolei imitować irysa, tonkę i piżmo. Narciso Rodriguez przyzwyczaił nas do tego, że z piżma (zawsze syntetycznego, bo innego nie można stosować) tworzył arcydzieła i prawdziwe cuda. W Narciso Rouge tego nie ma. Jest za to tragedia kurzu, taniości i żenady. Można się tu dopatrzeć niuansów przeterminowanych i zwietrzałych kosmetyków. I o ile na początku czerwony pieprz nieco maskuje te wszystkie niedoskonałości, to im dalej w las, tym przekonać się możemy, że są to najgorsze i najsłabsze perfumy, jakie kiedykolwiek pojawiły się w portfolio marki Narciso Rodriguez

Opinia końcowa o Narciso Rodriguez Narciso Rouge

Wspaniała seria wyłącznie genialnych perfum, którymi czarowała hiszpańska marka, dobiegła końca. Narciso Rouge to chemiczny i zakurzony koszmarek, więc ani nie znajdziemy tu pasji, ani seksu, ani kunsztu perfumerii.

Chciałbym, żeby się okazało, że to nie Francis Kurkdjian jest autorem tego „dzieła”.

 

Najważniejsze cechy:

  • + migocząca nuta czerwonego pieprzu
  • – tragicznie syntetyczna i płaska nuta różana
  • – zakurzona nuta piżmowo-drzewna
  • – dramatycznie płaski charakter kompozycji w sercu i bazie

Nuty: róża, irys, drewno cedrowe, piżmo, wetiwer, bób tonka
Rok premiery: 2018
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 90 mL
Trwałość: średnia, około 4-5 godzin

Reklama perfum Narciso Rodriguez Narciso Rouge

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
15 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Pytanie z innej beczki. Zna Pan może Chanel les Exclusifs Boy?
Pozdrawiam,
Maria

kawalcholery
5 lat temu

Ojej…zbieram szczękę z podłogi…A taki piękny flakon, mam wszystkie, uwielbiam…Chciałam kupić w ciemno, ale teraz koniecznie muszę przetestować…

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

To nie jest hiszpańska marka

Marcin Budzyk-Wermiński

Tak, już się do tego odniosłem na Fb 🙂 Marka amerykańska

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Witam, przepraszam, że nie będę pisać o Narcisio ale potrzebuję rady… Szukam perfum, które sprawdziłyby się w upalne dni… Niezbyt mocne, słodkie ani kwaśne… Takie, które nie "psują się" pod wpływem wysokiej temperatury. Moją miłością jest Gucci EDP II ale latem drażnią mnie trochę. Zastanawiam się nad kupnem Trussardi Donna edt, Trussardi Delicate Rose lub CK Obsessed. Szukam jakiegoś powiewu świeżości, bryzy, chłodnego wiatru, głębokiego oddechu… Już sama nie wiem jak to wyrazić… Próbowałam Roberto Cavalli Aqua – blisko ale na mnie zbyt płasko, słodko i prawie niewyczuwalny. Będę wdzięczna za pomoc. Wspaniały blog, pasja! Zazdroszczę i gratuluję! Ania

agnieszka
agnieszka
3 lat temu
Reply to  Anonimowy

Polecam spróbować Chanel Chance i fresh i nieśmiertelna DG light blu

Leokadia Pumeks
5 lat temu

W ostatnim zdaniu recenzji piszesz o autorze. No właśnie, czy sama osoba autora może nam już podpowiadać czego możemy się spodziewać po zapachu? Po raz n-ty wącham właśnie Iris Boucherona na którego nie mogę się zdecydować bo początek mnie zachwyca a po godzinie zostaje sama słodycz. Czytam więc, i co się okazuje:
zrobiła je pani Lorson, ta sama która stworzyła Cuir Noir Armaniego. Co ciekawe do tego zapachu miałeś to samo zastrzeżenie co ja mam do Boucherona. Przypadek? Choć z drugiej strony ta sama osoba stworzyła Bentleya, jeden z moich najbardziej ukochanych męskich zapachów… i bądź tu człowieku mądry 😜

Ania
5 lat temu

Poprawka do powyższego… Zgubiłam słowo… Chodzi mi o zapach, który nie jest słodki . Ania

Marcin Budzyk-Wermiński

Znam, dobre perfumy, nieco retro, ale ciekawe

Marcin Budzyk-Wermiński

Zdecydowanie polecam testy Narciso Rouge przed zakupem

Marcin Budzyk-Wermiński

Obsessed, Delicate Rose, Donna – dobre tropy.
Od siebie dodałbym Davidoff Cool Water, Dolce&Gabbana; Light Blue (klasyczna), CK One, Calvin Klein Eternity Air czy najnowsza Prada La Femme L'Eau (choć tu idziemy w stronę kwiatów).

Marcin Budzyk-Wermiński

Ciekawa kwestia, ale jeśli chodzi o Panią Lorson, to chyba bym nie posunął się do żadnych uogólnień, ponieważ ona robiła zapachy bardzo, bardzo różne.

W przypadku Kurkdjiana jest nieco inaczej, bo od kilku lat ma swój styl, który możemy obserwować w zapachach Carven, Burberry, Narciso Rodriguez czy jego własnej linii MFK. To taka ambitna lekkość i niesamowita przestrzenność kompozycji.

A Lorson pod tym względem sprawia wrażenie perfumiarki jednak lepiej wyszkolonej, która radzi sobie z każdym tematem (od owocowych słodkości w Lalique Amethyst po zapachy drzewne i wytrawne – Lalique Encre Noire, od totalnej, płaskiej chemii w niszowych Le Labo Another po kompletnie inne Violet Pourpre d'Automne)

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Szanowny Panie Marcinie. Podobnie, jak moja imienniczka (komentarz zamieszczony pod tekstem), mam problem z doborem perfum dla siebie. Jest tyle pięknych zapachów ( i sugestywnych opisów), że nie starczy mi życia, by je przetestować 🙂 Czy zastanawiał się pan kiedyś nad doborem perfum do stylu ubierania się? Perfumy są dla mnie niewidzialną biżuterią, dopełnieniem stroju .Co by Pan zaproponował dla kobiety, która uwielbia prostotę, umiar i dobrą jakość a jednocześnie lekkość i swobodę w stroju zarówno wizytowym, balowym jak i codziennym? Mój styl jest klasyczny, ale z nutką wirująco- tańczącą (jeśli mogę to tak nazwać). Będę wdzięczna za podpowiedź.
Gratuluję pasji, wiedzy i szczerze życzę Panu sukcesów na polu perfumeryjnym 🙂 Anna

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Dziękuje

Ania
5 lat temu

Bardzo dziękuję za pomoc. W takim razie koniecznie muszę odwiedzić perfumerię. Jest tyle pięknych i wspaniałych zapachów niestety żaden nie jest w stanie zastąpić mi Gucci EDP II. Wiem, wiem… Różowe popłuczyny…
Tymczasem podbieram Mamie Elizabeth Arden 5th Avenue. I mimo, że to nie jest TO, podoba mi się ponieważ jest to zapach kompletnie pozbawiony słodyczy (przynajmniej na mnie) brakuje mi w nim jednak trochę przestrzenności(?) …
Pozdrawiam 🙂