17 maja 2018

Prada La Femme L’Eau

 

Prada La Femme L'Eau 50 mL
Prada La Femme L’Eau 50 mL

 

Spotkałem się z sądami, że trzeci zapach z koronnej rodziny Prada – La Femme L’Eau – jest też zapachem najgorszym

Bardzo niesprawiedliwe to określenie w mojej opinii, ponieważ większość osób ocenia rodzaj kompozycji, a nie jej walory i jakość. Najnowsze perfumy należą bowiem do grona chłodnych aromatów kwiatowych, które, zwłaszcza w Polsce, nie cieszą się poważaniem, co mnie bardzo smuci i zastanawia, bo to właśnie w tej rodzinie odnajdujemy najpiękniejsze perfumy kobiece na świecie…

Oficjalne fotografie z kampanii Prada La Femme L'Eau
Oficjalne fotografie z kampanii Prada La Femme L’Eau

I Prada La Femme L’Eau bez wątpienia jest wonią piękną, kobiecą, przewrotnie świeżą i chłodną. W dalszym ciągu możemy wyczuć genialną nutą zmrożonego kwiatowego pyłku, którą pozwaliśmy w klasyku La Femme. Sam akord kwiatowy jest jednak zbudowany nieco lepiej – w sposób bardziej roziskrzony, lżejszy, ale też obcujemy z perfumami misternie wykonanymi. To dlatego, że w La Femme L’Eau czuć zdobienia z zieleni listowia, jakieś pojedyncze płatki śniegu i nutę, którą roboczo mogę nazwać nutą świeżego prania wywieszonego na łące.

Marka mówi nam, że nutą główną ma być tuberoza. To nie jest prawda, ponieważ akord kwiatowy jest pełny i trudno wyłuskać z niego dominujący kwiat. W tym miejscu podkreślam, że nie obcujemy z jakąś tanią pulpą i totalnym misz-maszem, ale pojedyncze akordy kwiatowy nakładają się na siebie i trudno je rozdzielić. Tuberoza, frangipani i ylang (oficjalnie deklarowane) również nie wyczerpują spektrum skojarzeń, ponieważ jestem pewien, że wiele osób wyczuje tu jaśmin czy gardenię (lub pewne ich frakcje).

Prada La Femme L'Eau
Prada La Femme L’Eau

 

Opinia końcowa o Prada La Femme L’Eau

Piękna kwiatowa nuta podana w sposób chłodny i bogaty jednocześnie. Jednocześnie bez nadmiaru chemicznych wątków i bez wykastrowania nut kwiatowych do formy bezkształtnych „białych kwiatków”.

Gdybym miał oceniać jakość kompozycji, to nowa Prada La Femme L’Eau byłaby najwyżej oceniona z całej swojej rodziny, chociaż ze względu na niepopularny temat zostanie pewnie uznana za najgorszą.

 

Najważniejsze cechy:

  • + wyniosły, chłodny akord kwiatowy
  • + szerokie spektrum doznań wokół kwiatów – od cytrusów po zieleń listowia
  • + brak chemicznej bazy i wyraźne tony kwiatowe z początku nawet po wielu godzinach


Nuty: tuberoza, ylang, frangipani, mandarynka
Rok premiery: 2017 (w Polsce 2018)
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Twórca: Daniela Andrier
Trwałość: bardzo dobra, około 9-10 godzin

Reklama perfum Prada La Femme L’Eau

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

24 kwietnia 2025

Najlepsze perfumy 2024 roku – podsumowanie

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,

z wielką przyjemnością i dumą oddaję w Państwa ręce pierwsze i jedyne w Polsce tak szerokie podsumowanie roku 2024, które przyjmuje postać rankingu

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, gdyby miał Pan porównać ten zapach do innych to z jakim się kojarzy, do jakich podoby ? Pozdrawiam

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, czy planuje Pan recenzję wody toaletowej Cartier La Panthere?
Pozdrawiam, Katarzyna

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Bardzo jestem ciekawa Pana opinii na temat perfum Yves Saint Laurent ELLE…jest szansa na pojawienie się recenzji?

Marcin Budzyk-Wermiński

Trochę dla klasyka, trochę do Gucci Bloom i ich tegorocznej wersji, trochę do California Reverie z pewnymi tonami Jour d'Hermes.
Pozornie do zapach podobny do wielu, ale kiedy wejdziemy w szczegóły, nabiera wyjątkowego charakteru

Marcin Budzyk-Wermiński

Oczywiście

Marcin Budzyk-Wermiński

W najbliższym czasie może to być trudne, ponieważ skupiam się na nowościach

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Dziękuję za odpowiedź.Gucci Bloom zakupiłam – kiedy go ' noszę" ma coś co drażni mój nos – jednak jego charakter zmienia się w czasie – dziwne jest to, że inni są zachwyceni i nie odbierają źle tego zapachu na mnie. Zastanawiam się czy ' to coś " co mnie w nim drażni na sobie to po raz pierwszy użyta w perfumiarstwie nuta pnącza Rangoon – cokolwiek to znaczy:) Mam na myśli Blooma z zeszłego roku .
Pozdrawiam Perfumoholiczka

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, czy możemy liczyć na recenzję męskiej wody toaletowej Prada L'Homme L'eau?
Pozdrawiam, Kasia

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Do Elle YSL sa niezwykle podobne perełki Lalique

kawalcholery
6 lat temu

Uważam również, że to najlepsze perfumy z tej rodzinki. Bardzo piękny, kobiecy, elegancki, i trwały…Planuje kupić, gdyż po dwóch testach w perfumerii, wciąż o nich myślę…;)

Marcin Budzyk-Wermiński

Trudno powiedzieć, ponieważ ta słynna nuta to najprawdopodobniej czysty zabieg marketingowy, ale nazwać tak złożenie kilku, powszechnie znanych i używanych składników. Tej kwestii jednak nie jesteśmy w stanie rozstrzygnąć internetowo 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

Możemy liczyć na recenzję każdej nowości, która pojawia się na półkach polskich perfumerii sieciowych 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

To prawda, L'Eau ma to "coś", co sprawia, że chce się je wąchać

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Pani Marcinie, mam pytanie o perfumy ze wspomnianego grona chłodnych aromatów kwiatowych – czy mógłby Pan podać przykłady? Tego zapachu Prady jeszcze nie testowałam.
Dziękuję i pozdrawiam, Ania