16 stycznia 2019

Iceberg Parfum

Iceberg Parfum
Flakon Iceberg Parfum

 

Iceberg Parfum to pierwszy zapach w historii włoskiego domu mody. Powstał w 1989 roku z okazji otwarcia flagowego butiku marki w Mediolanie

I cóż tu wiele mówić – jest bezpieczny, ponadczasowy i tak zręcznie ukręcony, że nawet dzisiaj wiele osób nie powiedziałoby, że to pachnidło o trzydziestoletnim rodowodzie…

Dla mnie pachnie jak włosy świeżo po prysznicu. Jest w nim ten zwiewny pierwiastek świeżości i jakieś daleki echo po szamponie… z cieniem plastikowego aromatu butelki. I nie jest to wada.

Oficjalny spis nut traktuje o mchu dębowym, ale Iceberg Parfum daleko pada od mszystych kompozycji. Jest co najwyżej zielony, a w tej zieleni sporo miejsca zajmują rześkie, subtelnie słodkie kwiaty skropione czymś przewrotnie kręcącym w nosie, co leży między kiszonymi ogórkami a męskimi żelami pod prysznic. To sprawia, że kompozycja jest nieoczywista i trudna do opisania zarazem.

Miniatura Iceberg Parfum (taki sam kształt miała wersja 50 mL)
Miniatura Iceberg Parfum (taki sam kształt miała wersja 50 mL)

Nie jest to jednak woń dziwna, choć złożona z nut bardzo oryginalnych. Oprócz wspomnianego mchu doświadczamy tu bowiem galbanum, bazylii czy wetiweru – ingrediencji dalekich od kanonu kobiecości, ale paradoksalnie Iceberg Parfum wyraźnie trzyma się damskiej strony jako całość. Z czasem drewnieje, nabiera nieco mlecznych tonów. W tle migocze wilgotny puder. Momentami przypomina Clinique Calyx, choć jednak do jego poziomu nie sięga.

Duże znaczenie mają kwiaty, ale w formie trudnej do wyodrębnienia, takie na wpół zwiędnięte, ale za to ze zwiększonym stężeniem cukru wewnątrz… Raczej lekkie.

Opinia końcowa o Iceberg Parfum

Domyślam się, że na przełomie lat 80. i 90. Iceberg Parfum musiał być odebrany jako woń nudna i nijaka, jako świeżak totalny i pozbawiony werwy (zwłaszcza w kontekście premier tamtego czasu). Dzisiaj to perfumy już trudne do powąchania, ale raczej nie jest to kompozycja, której brak może doprowadzić do rozpaczy

 

Najważniejsze cechy:

  • charakter: drzewno-zielony, neutralny
  • + miły akcent świeżości umytych włosów
  • + bogata formuła i zauważalna zmienność nut
  • – tuzinkowy i bezpieczny charakter (zwłaszcza w kontekście lat premiery)
  • – niska jakość składników

Nuty: mech dębowy, konwalia, lilia, galbanum, brzoskwinia, drewno sandałowe, irys, róża, jaśmin, ylang ylang, cytrusy
Rok premiery: 1989 
Twórca: Sophie Labbe
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 25, 50 i 100 mL wraz z linią produktów dodatkowych
Trwałość: średnia, około 5 godzin

Reklama perfum Iceberg Parfum

 

Iceberg Parfum 25 mL oraz grafika z kampanii (1989)
Iceberg Parfum 25 mL oraz grafika z kampanii (1989)

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Kiko
Jest,… w postaci zelu pod prysznic .. Na zaprzyjaznionych internrnrtach… 🙂

Marcin Budzyk-Wermiński

Jest osiągalny nawet w standardowej formie wody toaletowej i to w bardzo dobrej cenie… Według mnie to jednak nie jest jakieś wielkie dzieło sztuki.

JB
JB
6 lat temu

Panie Marcinie, od dłuższego czasu poszukuję perfum na co dzień, do pracy. Bardzo lubię zapachy herbaciane, cytrusowe, świeże (Herba Fresca, ogródek nilowy, Play: Green Comme de Garcons, Petit Matin MFK). Czy mogłabym prosić o Pana sugestie, co mogłoby się sprawdzić?

Marcin Budzyk-Wermiński

Guerlain Limon Verde, Elizabeth Arden Green Tea (oraz wersja figowa), Rouge Bunny Rouge Allegria i Incantation, pozostałe ogródki Hermesa, Givenchy Jardin Precieux, Valentino Donna Rosa Verde

Z typowej niszy np. Nicolai L'eau miXte lub Ormonde Jayne Qi.

Myślę, że któryś z powyższych na pewno się sprawdzi 🙂

JB
JB
6 lat temu

Bardzo dziękuję, lecę testować! 🙂