Miałem przyjemność testować te perfumy już wiosną, ale wydały mi się wówczas zbyt odtwórcze, żeby o nich pisać
Ralph Lauren Polo Earth to perfumy, które bazują na klasycznym akordzie kolońskim. Jest to akord, który sam w sobie sprawia, że zapach jest wysokiej jakości. To ze względu na to, że wymaga on użycia szerokiej gamy składników naturalnych. A one „same” generują zalety takie jak zmienność czy naturalność. W mojej opinii zapewniają też wysoką ocenę końcówą.
Lecz tak jak w Tom Ford Neroli Portofino, Mugler Cologne czy Sylvaine Delacourte Oranzo mogłem znaleźć elementy, który zapadają w pamięć i wyróżniają tamte pozycje, tak Polo Earth jest ekstraktem nudy. To jest ekstremalnie wtórne i nużące pachnidło. Natomiast muszę uczciwie przyznać, że jest to produkt wysokiej jakości. Rozwija się logicznie, jak woda kolońska, i pachnie dobrze od początku do bazę.
Opinia końcowa o perfumach Ralph Lauren Polo Earth
Skonstruowanie akordu kolońskiego, uchwycenie jego świeżości, cytrusów, ziół, kwiatów, zieleni, to wspaniałe osiągnięcie sztuki perfumeryjnej. W tej kompozycji brakuje jednak czegoś, co przykuje uwagę.