26 sierpnia 2024

Prezenty końca sierpnia w Impressium

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,

z przyjemnością pragnę podzielić się informacją, że wyłącznie w dniach 26.08-31.08 (do 23:59) do każdego zakupionego flakonu perfum Majouri Jour 21 lub Majouri Jour 8 – czyli dwóch bestsellerów marki (wyłącznie na impressium.pl) dołączany będzie oryginalny flakon podróżny Jour 21 o pojemności 10 mL.

Promocja jest automatyczna i nie wymaga żadnych dodatkowych czynności. Dotyczy tylko tych dwóch zapachów.

Informacje i szczegóły na stronie Impressium:

Majouri Jour 21 (perfumy szafranowe, drzewne i waniliowe z pomarańczą) – KLIK

Majouri Jour 8 (perfumy drzewne i skórzane z kadzidłem) – KLIK

 

 

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu

Jako miłośniczka perfum gourmand mam pytanie do Pana Marcina i wszystkich odbiorców tego bloga, którzy poznali już trzy ostatnie kompozycje P. Nicolai.
Nazwy perfum: Pavlova, Saint Honore i Macaron Bourbon nawiązują do wykwintnych specjałów cukierniczych. Czy te perfumy są jedynie swobodnymi wariacjami olfaktorycznymi na temat smakowitych wypieków (ciast lub tortów), czy jednak dosłownie (czyli 1:1) oddają zapachy ciast/ciasteczek lub tortów, które mają w nazwach? Pytam, ponieważ jakiś czas temu jako „fanka” gourmand zostałam obdarowana perfumami „Jany” Sora Dora i – niestety – nie polubiłam ich, gdyż na mnie zbyt dosłownie pachną szarlotką. Gdy używam „Jany”, pomieszczenia, do których wchodzę, wypełniają się zapachem pieczonego ciasta. Tak też odbiera te perfumy otoczenie, które nie asocjuje wyczuwanego zapachu z perfumami, ale z piekarnią, bo nie jestem pytana o nazwę perfum, ale permanentnie spotykam się z komentarzami typu: „Czy ktoś tu piecze ciasto?” albo „Czy w pobliżu jest piekarnia?”. To, że perfumy typu gourmand w 100 procentach oddają zapach szarlotki czy sernika dla wielu nie jest wadą, ale akurat ja nie lubię perfum 1:1 oddających aromat jakiegoś wypieku cukierniczego. Czy zatem Pavlova, Saint Honore i Macaron Bourbon są swobodnymi interpretacjami olfaktorycznymi smakowitych wyrobów sztuki cukierniczej (bo np. oprócz aromatu bezy, rumu czy torcika budyniowo-wanilowo-orzechowego wyczuwalne są w nich akordy kwiatowe), czy dosłownie pachną tortem Pavlova, torcikiem Saint Honore czy francuskimi makaronikami o smaku rumowo-migdałowo-waniliowym?

Aga
Aga
8 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Na mój nos, który również lubi gourmandy, wszystkie 3 kompozycje absolutnie nie są dosłowną interpretacją tych deserów. Dla mnie pachną „jak perfumy”, nie jak „ciasta”. Mi szczególnie podobają się Macaron i Saint Honore. Pavlova dla mnie jest zbyt ananasowa (ta nuta totalnie dominuje mój odbiór zapachu), po prostu nie dla mnie, ale Macaron Bourbon jest piękny, niestety lepiej pachnie na papierku i nie dogaduje się z moją chemia. Saint Honore jest po prostu piękny, tylko na jesień-zimę, zwłaszcza jeśli ktoś lubi nuty orzechowe, ze szczyptą pikantności/ korzenności, tonki, mleczności i karmelu…. Cała seria jest już dostępna w perfumeriach selektywnych na Malcie 🙂

Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu
Reply to  Aga

Aga, dziękuję Ci za odpowiedź. Uspokoiłaś mnie! Właśnie o to mi chodzi, żeby perfumy pachniały jak „perfumy”, a nie jak „ciasta”. Niestety, na Maltę się nie wybieram 🙂 planuję natomiast wyjazd do Łodzi, ale nie wiem, czy nowości od Nicolai już są dostępne w Impressium do testowania, czy trzeba poczekać do oficjalnej premiery perfum we wrześniu, gdy do W-wy przyjedzie Patricia Nicolai. Jeśli możesz, napisz mi jeszcze, która z tych trzech kompozycji gourmand od Nicolai jest według Ciebie najbardziej trwała? (wiem, że trwałość perfum jest kwestią subiektywną, ale interesuje mnie Twoje zdanie).

Aga
Aga
8 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Saint Honore! Zdecydowanie najtrwalsza na mojej skórze z tych 3, ale też w ogóle ten zapach trwały, a moja skóra “pije” perfumy

Aga
Aga
8 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

W ogóle to nie wiem czy istnieje możliwość by Nicolaï wypuścił taki dosłowny zapach ciastka, mi te perfumy kojarzą się z elegancją 🙂 więc nawet gourmand musi mieć klasę 🙂

Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu
Reply to  Aga

Aga, czytasz w moich myślach! Właśnie chodziło mi o to, żeby perfumy gourmand nie wchodziły za bardzo w akordy spożywcze, ale utrzymywały charakter elegancki. Cieszę się, że Patricia Nicolai skomponowała taki właśnie elegancki gourmand. Już nie mogę doczekać się testów tych 3 perfum (i pewnie jakiegoś zakupu).

Anonimowo
Anonimowo
8 miesięcy temu

A czy Saint Honore odbieracie jako zapach unisex bardziej w damską czy w męską stronę?

Aga
Aga
8 miesięcy temu
Reply to  Anonimowo

Pan Marcin pisał, że Pavlova i Macaron mają przechył w bardziej damską stronę. Saint Honore wg mojego nosa to uniseks. Rozważałabym dla siebie, ale też na skórze męskiej, myślę, bardzo by pasował.