18 września 2024

YSL MYSLF Le Parfum

YSL MYSLF Le Parfum

Przyznam, że nowa odsłona stoi znacznie wyżej od klasyka

W YSL MYSLF Le Parfum wyciągnięto w końcu kwiat pomarańczy na pierwszy plan tworząc pachnidło, które śmiało można nazwać współczesnym wcieleniem Jean Paul Gaultier Fleur du Male. W praktyce pierwowzór – MYSLF Eau de Parfum – jest podobnie złożony i generalnie oba są bardzo podobne. Natomiast w aktualnej wersji poprawiono całą masowość i taniość, która tam dominowała i niszczyła wszystkie plusy.

Cały wydźwięk kompozycji przesunięto z obszaru tanio-kosmetycznych i podróbkowych w bardziej drogie i dopracowane. Zmniejszono udział nuty cytrusowej na początku. Odsłona Le Parfum rozpoczyna się od razu naturalnym kwiatem pomarańczy z jego charakterystycznym, lekko zwierzęco-feklanym podtonem. Zresztą w samym obszarze tego składnika dzieje się dużo – tak jakby zrobił go Francis Kurkdjian (może ktoś pamięta jeszcze jego drugi z kwiatów pomarańczy – Custo Man). Jest trochę orientu, trochę miodowości, trochę owocowości i sporo ciepła oraz słońca.

Nie wchodzimy w ogóle w obszary drogeryjnych żeli pod prysznic i taniej świeżości. W odsłonie Eau de Parfum czuć było dużo tanich, drzewnych molekuł a’la drewno sandałowe. Tutaj pewnie one też są, ale nie razi to nosa. Baza jest słodsza, odrobinę przypomina Le Male, ale ma swój własny twist. Idąc stereotypami można powiedzieć, że YSL MYSLF Le Parfum skręca w damską stronę, ale to wynika z tego, że w dzisiejszych czasach perfumiarze przestali komponować męskie wody oparte na kwiecie pomarańczy (poza kolońską świeżością). I dla odbiorców może być to szok. Tym większy, że w tej odsłonie nie ma już tego filtra męskiej taniości i masowości.

Opinia końcowa o perfumach YSL MYSLF Le Parfum

Dla mnie MYSLF Le Parfum jest powrotem do młodości czasów Kurkdjiana (i mojej). To jest bardzo odważna premiera. Myślę, że nie zostanie klasykiem jak Dior Sauvage czy YSL Y, bo jest po prostu zbyt trudna. Nie zmienia to jednak faktu, że to piękne perfumy, w których zredukowano większość niedoskonałości pierwszej odsłony.

Kampania perfum MYSLF Le Parfum

YSL MYSLF Le Parfum perfumy męskie

Wszystkie informacje oficjalne i zdjęcia pochodzą ze strony yslbeauty.com

Najważniejsze cechy:

charakter: kwiatowo-słodki

  • + poprawienie większości niedoskonałości wersji klasycznej
  • + akord kwiatu pomarańczy w stylu dawnych dzieł Francisa Kurkdjiana
  • +/- niezły akord bazowy ze słodyczą w stylu lat 90.

Charakterystyka:

Nuty: kwiat pomarańczy, wanilia, czarny pieprz, akord ambrowy, akord drzewny

Rok premiery: 2024

Twórca: Antoine Maisondieu, Daniela Andrier

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 40, 60 i 100 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
17 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
Mariusz
25 dni temu

O ja! Dzisiaj sie dowiedziałem, ze takie perfumy istnieja z nadzieja, ze bedzie tu recka no i proszę, dziejuje

Damian
Damian
24 dni temu

Kiedy można się spodziewać recenzji nowego Bossa Bottled Absolu? Wg mnie wyszedł świetnie i ma niesamowitą trwałość oraz projekcje.

Krzyś
Krzyś
24 dni temu

I jeszcze panie Marcinie męskie Most Wanted Intense Azzaro ale Eau de Toilette nie eau de Perfum

Mike
Mike
24 dni temu

Marcinie, a czy ma tę nutę funeralną podobną do JPG, jak to określa moja żona…? Chodzi o nuty balsamiczne itp. Ona w każdej odsłonie JPG to wyczuwa i ewidentnie odrzuca. Chyba ma ta trochę racji. Czy tu to też jest wyczuwalne?

Krzyś
Krzyś
24 dni temu
Reply to  Mike

Co to jest nuta funeralna?

Chris
Chris
24 dni temu
Reply to  Krzyś

Dla mnie białe kwiaty i drzewo, ewentualnie kamień- pewne konotacje zapachowe kojarzone z okolicznościami pogrzebowymi.

Ale co kolega miał na myśli z balsamicznością, to już wyobraźnia podpowiada tylko starożytny Egipt 😀

Krzyś
Krzyś
24 dni temu
Reply to  Chris

Ogólnie reasumując są to więc nuty pogrzebowe okey dziekuje 😅

Chris
Chris
24 dni temu

Zupełnie zaskakujące wyjaśnienie. Warto czytać bloga.

Mario
Mario
24 dni temu

Ja jak znajduje zwloki (jako policjant) to zazwyczaj smrod jest taki, ze wyrzuca nas za drzwi. Ciekawe co Pan napisal.

Chris
Chris
24 dni temu
Reply to  Mario

Pewnie jest różnica między „zaopiekowanym” ciałem w domowych warunkach, przez krótki czas, a porzuconym gdzieś w wilgoci i zmianie dobowej temperatur, wśród wielu czynników biologicznych.

Niezmiennie to zaskakujący wątek. Chyba można powiedzieć, że teraz mowa o prawdziwej niszowosci perfum 😀

Mario
Mario
24 dni temu

Panie Marcinie, a recenzje perfum od Chopin się szykują?

Bartek
Bartek
18 dni temu

Mam już ten zapach i jest to Gucci Guilty Elixir de Parfum Pour Homme. Bardzo podobne. Gucci to tytan trwałości, YSL tak dobrze nie trzymało a na dodatek wyszła jakaś szamponowa nuta.

Marcin
Marcin
16 dni temu
Reply to  Bartek

Bartek ale jak oceniasz zapach jako użytkownik po głębszych testach ?