4 listopada 2011

Armani Prive Kolekcja Tysiąca i Jednej Nocy, czyli…

Perfumy marki Armani znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Armani Prive La Collection des Mille et Une Nuits.

Premiera kolekcji w Armani Club w Dubaju.

…La Collection des Mille et Une Nuits. Pierwotnie została wylansowana w listopadzie 2010 roku jako najbardziej ekskluzywna część prywatnej kolekcji Giorgio Armaniego i przeznaczona wyłącznie na rynki Bliskiego Wschodu. Wszystkie trzy kompozycje mają na nowo odkrywać bogactwo Orientu i reinterpretować obraz Szecherezady. Twórcy serii uznali, że składnikami, które najdokładniej są w stanie odwzorować te przymioty są róża, ambra i oud. Tak powstały trzy finalne zapachy: Rose d’Arabie, Ambre Orient i Oud Royal.

Premiera w Dubaju (2).

W listopadzie tego roku to luksusowe trio zadebiutowało na szerszych rynkach. W Polsce można kupić te perfumy tylko w perfumerii Douglas w Złotych Tarasach w Warszawie. Podczas załatwiania próbek byłem tak przejęty, że niestety nie zwróciłem uwagi na cenę. W każdy razie na pewno jest to ponad 700 zł za 100 mL-ową butelkę.

A same zapachy?

Rose d’Arabie to róża znana z dzieł M. Micallef i Montale. Drzewna, oudowa, ciężka i bardzo słodka. Przypomina też Rose Oud Kiliana. Początek ma dość kręcący w nosie, ale później wchodzi w oudowe brzmienia i zyskuje pewien metaliczny odcień. Ciekawa z perspektywy fana niszy, ale jednak trochę wtórna. Najsłabszy element kolekcji. W nutach róża, paczula, wanilia, arabskie drewno (na bank chodzi o drewno agarowe).

Premiera w Dubaju (3).
Franz Helbing, Szecherezada.

Oud Royal to oud ciężki, dymny i smolisty. Podoba mi się, bo oudów tak klimatycznych się nie nawąchałem. Z jednej strony jest podobny do dość przeciętnej interpretacji Mony di Orio, ale jednocześnie włączone są też obrzydliwie koksownicze pierwiastki kadzidła Normy Kamali. Przez to po skórze zasuwa rozgrzana smoła, a zapach docierający do nosa żywo przypomina woń pękniętego bąbla na jej powierzchni. Domyślam się, że analiza chemiczna takiego smolistego bąbla wykaże mnóstwo benzenów i innych silnie rakotwórczych produktów spalania. Oud Royal właśnie tak pachnie i to mi się podoba. Nie jest to typowy nudny i „kolejny” agar. Ciekawe ma nuty: szafran, ambra, róża, drewno sandałowe, oud, olibanum.

Armani Prive Ambre Orient.

I Ambre Orient – druga ambra Armaniego po świetnej Ambre Soie (jedynej, która mnie nie truje). Niestety ja tej ingrediencji nie znoszę, więc nie powinienem o niej pisać. Jednak przemogę się. To ambra ambrowa, lekko śmierdząca żołądkiem kaszalota. Mówiąc szczerze to tak musi pachnieć układ pokarmowy wieloryba po wrzuceniu go do ogniska. Z jednej strony zwały ambry, a z drugiej sporo elementów płonących drew. Może i te perfumy mają jakieś bogactwo i są arcydziełem, ale ja wymiękłem po godzinie i się szorowałem pod prysznicem. Ambra to dla mnie nuta stracona. Spis nut: wanilia, paczula, tymianek, labdanum, cynamon, pieprz, ambra, drewno sandałowe.

Wszystkie są bardzo trwałe i esencjonalne. Na skórze spokojnie utrzymują się ponad 10 godzin (zakładam, że Ambre Orient również). Testy polecam wszystkim, bo przebywanie w towarzystwie takich zapachów to rzecz bardzo ciekawa, choć niekoniecznie miła.

Fot. nr 1 z fragrantica.com
Fot. nr 2, 3 i 4 z sandinourstilettos.blogspot.com
Fot. nr 5 z thescheherazadian.blogspot.com
Fot. nr 6 z pourelles.bienpublic.com

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

Zostało Ci jeszcze choć trochę z każdego? Bo chętnie bym przy okazji jakiejś poznała, ambrę w szczególności. Ala.

Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

Nie mozna krasc. To nieladnie.

RóżWKamieniu
13 lat temu

Płaci się pewnie za ten złoty korek i cały blichr. Aż strach pomyśleć, ile musiała kosztować ta cała premiera i ile musiano sprzedać butelek, żeby się zwróciła.

Ale mimo wszystko mogłabym mieć trojaczki na swojej półce i na pewno nie odrzuciłabym takiego prezentu. Pozdrawiam.

Olfaktoria
13 lat temu

Nie mogłeś zapytać dziewczyn o próbki? Albo poprosić mnie o pomoc? Pamiętaj, że zawsze w takich sytuacjach możesz zwrócić się do mnie 🙂

Zapachów jeszcze nie znam, ale flakony są moim zdaniem piękne. Chętnie przygarnęłabym jeden z nich do mojej kolekcji.

Armani od co najmniej kilku lat inwestuje na Dalekim Wschodzie. Oddany do użytku w 2010 roku Hotel Armani w Dubaju (naprawdę piękny hotel – wystarczy spojrzeć na zdjęcia http://dubai.armanihotels.com/ ) jest zaledwie pierwszym z kilku zakontraktowanych superluksusowych hoteli firmowanych nazwą Armani, jakie mają powstać w krajach arabskich.

"La Collection des Mille et une Nuits” nie jest pierwszą kolekcją zapachową , która powstała w wyniku inspiracji kulturą Wschodu. Nie przez przypadek limitowana edycja zapachów Armani Diamonds Black Karat z tego roku pojawiła się tylko w wybranych miejscach, w tym na lotniskach w USA i właśnie w Dubaju.

Kojarzysz może trio zapachowe Armaniego o nazwie Onde, inpirowane kulturą Wschodu? Mało kto pisze o tych zapachach na blogach… A trio to cały czas jest dostępne w wybranych perfumeriach Douglas (w razie czego służę próbką albo nawet flakonem Mystere, bo mi ten zapach się już dawno znudził i kurzy się teraz na mojej półce).

Swoją drogą "La Collection des Mille et une Nuits” musiała Arabom przypaść do gustu, skoro zapachy zaczęto sprzedawać również w Europie.

Olfaktoria
13 lat temu

Właśnie sobie Ciebie wyobraziłam, jak kradniesz te próbki – to musiał być mega zabawny widok 😉

Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

Piękne flakoniki.

Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

mogłabym mieć jeden tylko ze względu na butelkę

Marcin Budzyk
13 lat temu

* Alu. 🙂 Troszkę.

* Anonimowy. Testery i próbki są po to, żeby ludzie mogli testować. 🙂

* Różu. Blichtr na pewno swoje kosztował, ale przewiduję, że się zwrócił z wielka nawiązką. 🙂

* Olfaktorio. Będę pamiętał, że mam się do kogo zwrócić w przyszłości. 🙂

Onde mnie nie porwało. Żaden z zapachów. A Black Carat też tylko przelotem wąchałem i jakoś nic mi nie drgnęło.

Dzięki za hotelowy link.

Aninimowi. Ciężko zaprzeczyć. Flakony piękne. 🙂

Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

Onde są już wycofywane z perfumerii, więc jeśli ktoś lubi te zapachy to w Douglasie są na wyprzedaży…

Mike
Mike
13 lat temu

do anonimowy swietne info dzwonilem przed chwila za 100ml 670zł… ale mi promocja.