27 marca 2012

Paco Rabanne Black XS L’Exces for Her

Najnowszy duet Paco Rabanne wzbudził sporo szumu wśród fanów perfum. Z jednej strony świetna kampania reklamowa. Z drugiej porządny skład. Zgodnie z zasadą synergii oczekiwać mogliśmy cudu w butelce. 

Wyszło coś dziwnego. Taki kwiatowo-słodki koszmarek. Black XS L’Exces for Her jest przy tym faktycznie „black”. Pełno tam ciężkich, dość chemicznych akordów florystycznych przybranych atmosferą kanałów pod cmentarzem. Czytaj dalej…

Kompozycja jest zasadniczo płaska. Początek wali w nos landrynkami, lecz później spokojnie całość stacza się w kwiatowy dołek. To kwiaty ujęte w ciekawy sposób, ale jednak syntetyczność tego obrazu mnie powala. O, już wiem! Porównać to można do znicza w sztucznej obudowie. Słodkawa woń nadpalanego polietylenu to właśnie to z czym kojarzy się L’Exces for Her.

Nuty: pieprz, neroli, róża, jaśmin, wanilia, cereus, drewno sandałowe
Rok powstania: 2012
Twórca: Emilie Coppermann
Cena, dostępność, linia: 229 za 50 mL i 299 zł za 80 mL; woda perfumowana
Trwałość: bardzo dobra; do 11 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Alieneczka
12 lat temu

połączenie pieprzu z wanilią i jaśminem…. hmm muszę przetestować 🙂
klasyczną wersję Black XS bardzo lubię ;))

Beata
Beata
12 lat temu

Wąchała, ale bez rewelacji

4premiere
12 lat temu

ani starsza wersja ani nowa mnie nie powaliły:)

Marcin Budzyk
12 lat temu

* Alieneczko. Na moje to klasyczne SX Black jest lepsze od tej wersji.

Marcin Budzyk
12 lat temu

* Beato. No cóż. Pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić. 🙂

Marcin Budzyk
12 lat temu

* 4 premiere. Wierzę, choć mnie wersja poprzednia minimalnie lepiej podeszła. L'Exces jest zbyt nijakie w sumie. Za to męskie nadrabia.

Anonimowy
Anonimowy
12 lat temu

słodkie zapach dla blondi z ffiolecie

Anonimowy
Anonimowy
12 lat temu

mi się bardzo podoba

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Nie jestem "blondi w fiolecie " tylko długowłosą brunetką chodzącą w skórzanych spodniach i czarnym płaszczu i uwielbiam ten zapach. Zapach jest bardzo trwały i zwraca uwagę otoczenia. Super pachnie zimą, jak jest chłodno, mroźno. Wtedy wydobywa się jego całe piękno i urok kompozycji. Black xs edt też uwielbiam ale używam wiosną i latem. Perfumowałam się nimi rano i nadal po południu je czuję.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Witam. Czy może mi Pan polecić coś podobnego do Paco Rabanne XS Pour Elle? (chyba nie jest już produkowany, a obawiam się zakupu kilkuletniego produktu). Dawno temu jako nastolatka dostałam ten zapach, nie wiem, czy to sentyment, czy rzeczywiście tak pięknie pachniał. Chciałabym się przekonać.
Pozdrawiam Magda