13 stycznia 2013

Etat Libre d’Orange The Afternoon of a Faun — żywiczny kurz w świetnym wydaniu

Zastanawiałem się, czy kompozycja o tej nazwie będzie pachniała koniem, potem, sierścią i spermą, czy może wyobrażenie faunowego snu zmaterializuje się w formie lekkiej, zmysłowej i cielesnej. 

Po dokładnych testach wiem jedno: na pewno The Afternoon of a Faun jest zapachem męskim. Całość jest do tego harmonijna i dlatego może się wydawać mało niszowa. Nie widać tu poszczególnych składników. Wszystkie nuty zostały zebrane w akordy, które płynnie się zmieniają.

Faun przede wszystkim pachnie zakurzoną żywicą. Przypomina stare, wielkie komody wykonane niegdyś ze świeżego drewna. Z tym, że teraz nie czuć już klasycznie cedrowych, ani sandałowych niuansów. Został tylko kurz i żywica. W tym miejscu muszę uściślić, że zapach ELdO nie pachnie kurzem laboratoryjnym rodem z męskich pachnideł typu sport. W The Afternoon of a Faun to woń szlachetna i pełna. I chyba się nie pomylę, jeśli posądzę o ten efekt kocanki, zwane też nieśmiertelnikami.

No dobrze, sekret kurzu trochę rozwiązałem. Teraz kwestia żywicy. Nie jest to absolutnie klasyczne kadzidło frankońskie, ani nawet labdanum (choć w oficjalnym spisie nut widnieje nazwa „kadzidło”). Na mój nos dominującą rolę w kreacji tego efektu odgrywają dwie ciepłe, zwierzęce żywice: benzoin oraz mirra. Przy tym wszystkim udało się obronić wytrawny charakter kompozycji. Nie ma tu słodkich, ambrowych zakłóceń, a przynajmniej nie ma ich zbyt wiele. I właśnie dlatego Faun spodoba się bardziej mężczyznom. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to najlepsza premiera Etat Libre d’Orange od czasów legendarnej, absolutnie zjawiskowej Tildy.

Nuty: bergamotka, pieprz, cynamon, kadzidło, mirra, nieśmiertelniki, irysy, skóra i benzoin
Rok powstania: 2012
Twórca: Ralf Schwieger
Cena, dostępność, linia: za 100 mL wody perfumowanej zapłacimy 520 złotych
Trwałość: dobra, około 8 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
11 lat temu

Nie chciałabym, żeby mój TŻ tak pachniał.

MartaN
MartaN
11 lat temu

Kupiłabym dla samego źródła inspiracji, ale szkoda, żeby się kurzył na kobiecej półce. Pozdrawiam i czekam na Adama i Ewę.

Marcin Budzyk
11 lat temu

A czemuż to? To naprawdę ciekawy zapach. Mocno męski i mocno charakterny.

Marcin Budzyk
11 lat temu

Adam i Ewa nadejdą. Niedługo.

Pozdrawiam również. 🙂