 |
Gabriela Sabatini Miss Gabriela Night
|
Najnowsze perfumy marki Gabriela Sabatini to Miss Gabriela Night. Z założenia to mocniejsza, bardziej zmysłowa wersja klasycznej wody toaletowej, która debiutowała na rynku rok temu.
Marka Gabriela Sabatini odniosła w Polsce niegdyś niesamowity sukces i przez wiele Polek była (i często jest) postrzegana jako marka niemal luksusowa. Mało kto dziś pamięta, że sama Gabriela Sabatini była tenisistką. Była nawet bardzo dobrą tenisistką, która mogłaby być znacznie bardziej znana gdyby nie fakt, że okres jej kariery przypadł na czas totalnej dominacji Steffi Graf i Moniki Seles. I Gabi zawsze była trzecia…
Wracając jednak do perfum Miss Gabriela Night, muszę powiedzieć, że wpisują się one idealnie w wymagania średniej półki. Są lekko słodkie, lekko kwiatowe, lekko owocowe. Początek jest zawinięty wokół jeżynowej, lekko chemicznej nuty, która nasuwa mi na myśl pomadki do ust dla młodzieży i dzieci. Wtóruje im wyraźne wrażenie kwaskowatości, a nawet cierpkości.
Od samego początku czuć również fundamenty. W tym wypadku to zakurzone, słodkie drewienka. Raczej nic specjalnego, ani godnego uwagi, ale warto mieć świadomość, że mogło być dużo gorzej. Ten kurz nie jest bardzo ekspansywny i zdaje się być związany lepkim syropem z drzewną, nico plastikową podstawą.
 |
Oficjalna reklama perfum Miss Gabriela Night |
Później w kompozycji dzieje się gorzej. Jeżyna idzie w niebyt, a na jej miejscu zostaje kwiatowe, delikatne NIC. Musiałbym bardzo mocno pobudzić wyobraźnię, żeby wyczuć tu frezję, gardenię lub jaśmin – trzy składowe serca Miss Gabriela Night. Tak naprawdę akord kwiatowy jest niecharakterystyczny, mdły i nijaki. Jednocześnie zaznaczam, że wciąż czuć lepką i syropowatą bazę.
Chcąc porównać te perfumy z jakimiś innymi, chyba najłatwiej będzie to zrobić za pomocą sznurka, którego jeden koniec to
Coco Mademoiselle, drugi zaś
Classique. Nową Sabatini zawieszamy gdzieś pośrodku, rozcieńczamy i dodajmy syntetyków kurzu, które jeszcze bardziej oddalają zapach od słowa „night”. Dodam, że mimo podobieństwa pewnych nut, nie jest to kompozycja zbliżona do
Versace Crystal Noir.
W mojej prywatnej opinii dużo korzystniej prezentował się klasyk – Miss Gabriela. Night wcale nie jest night.
Nuty: jeżyna, jaśmin, gardenia, grejpfrut, marakuja, jaśmin, kokos, drewno sandałowe, piżmo, ambra
Rok premiery: 2014
Twórca: b.d
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny w pojemności 20, 30 i 60 mL
Trwałość: średnia, około 5 godzin