![]() |
Jean Paul Gaultier Scandal – flakon |
Jean Paul Gaultier Scandal to jedne z najbardziej oczekiwanych perfum tego roku. Od kilkunastu dni są już w Polsce, więc po obszernych testach mogę napisać ich recenzję
Inspiracje i historia
Motywem przewodnim i inspiracją w przypadku tego produktu jest cała historia projektanta i fakt, że skandalami usiane było całego jego życie. To on ubrał mężczyzn w spódnice, zamazał różnice między płciami, na wybieg (w roli modelek) zaciągnął przypadkowych przechodniów z ulicy.
![]() |
Jean Paul Gaultier |
Trochę w nawiązaniu do tego poznajemy ambasadorkę perfum Scandal – Panią Minister (w tej roli Vanessa Axente). Zazwyczaj jest piękną kobietą – profesjonalistką zanurzoną w świecie paragrafów i dokumentów. W nocy jednak nasza bohaterka zmienia się nie do poznania. W końcu na rubasznych zabawach przyłapują ją reporterzy i tak wybucha… Scandal
Historia jak historia, ale liczy się przecież sam zapach.
![]() |
Scandal z Panią Ministrą |
Teoria zapachu
W tym aspekcie Jean Paul Gaultier również tworzy pewną opowieść. Ponoć kiedyś miał poczuć upajający aromat paczuli od rudowłosej modelki. Woń okazała się tak silna i frapująca, że zapadła projektantowi w pamięć na zawsze. Daphne Bugey – perfumiarka stojąca nad Scandal – powiedziała, że w miksturze użyła czystego paczulolu – czyli kluczowej ingrediencji wchodzącej w skład olejku paczulowego. Plotka głosi, że specjaliści marki kazali twórczyni stworzyć zapach seksowny, tajemniczy i niezwykły.
Praktyka perfum JPG Scandal
Z przykrością stwierdzam, że Scandal to najsłabsze perfumy nurtu gourmand wśród „wielkich hitów”. Nie porównuję ich nawet do najjaśniejszych punktów tego gatunku: Lancome La Vie Est Belle, Armani Si, YSL Black Opium czy Carolina Herrera Good Girl. Jean Paul Gaultier wypada biednie nawet na tle pozornie słabszych kompozycji jak Dior Poison Girl, Guerlain Mon Guerlain czy znaczniej tańszych Liu Jo Eau de Parfum
![]() |
Jean Paul Gaultier Scandal: 100, 50 i 30 mL |
Gdybym wąchał tę wodę perfumowaną w ciemno, to powiedziałbym, że jest to jakiś zapach z nurtu niskiej lub średniej półki. Taniość bije po nozdrzach.
Od początku do końca jesteśmy świadkami niecharakterystycznej pulpy, w której jedynym znaczącym akcentem są zasłodzone, chemiczne kwiaty. Gdyby Scandal na pierwszy plan wyciągnął tony miodowe miałby szansę stać się zapachem z ikrą, ale tak nie jest. Testowany w upale, testowany w chłodzie nocy i klimatyzowanym pomieszczeniu – zawsze pachnie tak samo.
Uważam, że nie ma potrzeby recenzowania tych perfum, ponieważ one nawet się nie zmieniają w czasie. Jedynym zauważalnym aspektem, który ewoluuje jest rosnąca pozycja zakurzonych utrwalaczy, lecz to tylko dodatkowy gwóźdź do trumny.
Opakowanie, flakon…
Za to piękną mamy butelkę i szokujący korek z damskimi nogami. Również samo opakowanie zewnętrzne ponoć ma być pokryte aksamitem i mienić się różem. I pewnie na to poszedł cały budżet, czego efektem jest żenująco niski poziom zawartości…
![]() |
Aksamitne pudełko perfum |
Opinia końcowa o Jean Paul Gaultier Scandal
W ostatnich latach większość marek wylansowała swoje koronne „słodziaki”, których część wymieniłem wcześniej. Prawie zawsze był tam jednak konkretny pomysł i element, który je wyróżniał: irys z La Vie Est Belle, róża w Si, kawa w Black Opium, kakaowa tonka w Good Girl itd. Scandal nie ma tej cząstki. W efekcie otrzymujemy pachnidło wtórne, totalnie wyprane z charakteru i na bardzo niskim poziomie…
Powiem szczerze, że nawet szkoda testować, bo wrażenia jak ze średniej celebryckiej półki.
Bez porównania lepiej wypada zeszłoroczny „słodziak” JPG – Classique Essence de Parfum
Najważniejsze cechy:
- – jednowymiarowa, zasłodzona pulpa z kwiatami
- – dość zakurzona baza
- – syntetyczny wydźwięk całej kompozycji zapachowej
Nuty: miód, paczula, gardenia, czerwona pomarańcza
Rok premiery: 2017
Twórca: Daphne Bugey
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL wraz z linią produktów uzupełniających
Trwałość: niska, około 4-5 godzin