
Marka Armani nie zwalnia tempa i cały czas prezentuje nowości.
Po Stronger with You Intensely nadeszła pora na Armani Code Absolu for Men. Nowa wersja jest bardzo mocno osadzona w konwencji rodziny. Mamy zatem wiele bobu tonka, jeszcze więcej cukru i syntetyczne drewienka w bazie. O dziwo, całość zmieszano zręcznie i nie jest tak źle, jak może się to wydawać po lekturze spisu nut.
Na sam początek uwaga o sporym podobieństwie Code Absolu do Stronger with You Intensely. Widać, że jakiś „spec” u Armaniego każe perfumiarzom mieszać słodkie ulepki z duża ilością tonki, drewienek i przypraw. Różnica podstawowa jest taka, że nowa wersja Code nie ma cynamonu, nie ma toffi i według mnie została zrobiona z minimalnie lepszych składników.

Na pewno czuję naturalny (przynajmniej w części) niuans bobu tonka. To on generuje migdałową, nieomal marcepanową nutę, którą możemy poczuć w początkowych i/lub średnich etapach kompozycji. Nie jesteśmy też duszeni zwałami taniej chemii, chociaż dalej są to perfumy plastikowe.
Po raz kolejny w tym miejscu przytoczę obecny podział męskich perfum: sportowe świeżaki, chemiczne drewniaki (bez cukru) i zasłodzone ulepki. Bez żadnych wątpliwości przyporządkujemy Armani Code Absolu Pour Homme do tej ostatniej grupy. W porównaniu do Code Profumo (poprzedniej wariacji z rodziny) kompozycja obecna zachowuje się jednak lepiej na ciele (i nawet przy porównaniu na kawałku bawełny to czuć). Możemy zaobserwować więcej zmian. Spod ton plastiku przemknie jakaś drzazga prawdziwego drewna, dojdzie do nosa jakaś smuga skórzana i pyłek prawdziwych przypraw.

Opinia końcowa o Armani Code Absolu for Men
W morzy plastiku i taniej chemii aktualna propozycja marki Armani nie wygląda źle. Natomiast to cały czas są wyziewy z bengalskich (żeby już nie mówić „chińskich”) fabryk sztucznego obuwia. A najgorsze jest to, że od wielu lat, bez przerwy producenci lansują ten sam motyw w perfumach. I zakładam, że za rok znowu Armani wypuścić coś takiego. Za dwa też.

Kampania perfum Armani Code Absolu Pour Homme

https://www.youtube.com/watch?v=lxEhFS0hmOU



