23 maja 2010

Fenomen Acqua di Gio Pour Femme, ale i Pour Homme (1/2)

Armani Acqua di Gio Pour Homme znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

To bodaj jedne z najbardziej kultowych zapachów, które stoją na półkach perfumerii. Zastanawiam się czy posiadania 15-letniego stażu na rynku już upoważnia do nazywania „klasykami” i w tym wypadku to czas wystarczający, przynajmniej w mojej opinii. Dwójce Acqua di Gio postanowiłem się przyjrzeć również z innego powodu, którym jest wybitnie negatywne uczucie jakim darzą ją osoby na forach i blogach. Z jednej strony wynika to z ich dużej, wręcz kolosalnej popularności wśród perfumowych laików a z drugiej z prostoty przekazu i przybranego kształtu kompozycji lekkich, bezpiecznych, uniwersalnych. Aqua di Gio w obu wersjach ma opinię zapachu odświeżającego, banału, wody klozetowej, ekstraktu nijakości i szarości, ale tak naprawdę to chyba bardziej zakorzenione przekonania niż własne zdanie poparte szerokimi testami. Przyznam szczerze, że przeraża mnie brak własnych gustów, kiedy czytam internetowe wypowiedzi, nie tylko w Polsce. W pogoni za oryginalnością, chęcią wyróżnienia, swoistą zapachową ekstrawagancją często przebiegamy obok kompozycji naprawdę dobrych, które cierpią z powodu powielanych sądów.

Weźmy na początek wersję męską, która z wiadomych względów jest mi bliższa. Weźmy recenzję wizażowego Krzysia (dreamer4- za moich czasów nr 1 na wizażu wśród mężczyzn), który znany jest na pewno wśród bardziej doświadczonych Wizażanek. Weźmy się za lupę zapachową i patrzmy.

„jeden z najgorszych zapachów, stawiam go na 2 miejscu (zaraz po Cool Water) śmierdzieli świata perfum, boli mnie głowa, pachnie identycznie jak odświeżacze do wc do tego ma jakieś ohydne składniki po których robi się niedobrze…Nie wyobrażam sobie jak ktoś może chcieć tym czymś pachnieć…

Później wielokrotnie w męskich wątkach na wielu forach pojawiały się najgorsze określenia w stosunku do Acqua di Gio Pour Homme. Że tuzinkowy, klozetowy, pospolity, dla mas. Ciekaw jestem ile osób głoszących takie poglądy poświęciło więcej czasu na testy tych perfum niż jeden psik na blotter. I owszem, niesie ten zapach wrażenie czystości, ale na pewno nie chemii. Prostota zamknięta we flakonie męskiej Acqua di Gio w żaden sposób nie jest banałem. Początek wybitnie cytrusowy, ale zwracam uwagę na duży udział bergamoty i limony, które nie dają słonecznego, słodkiego klimatu a bardziej pastelowy, mniej dynamiczny, ale na pewno nie gorszy. Kwestia gustu jak to mówią. Później klasyczne ujęcie morskie, które grzebie zapach w nosach wielu. Tutaj właśnie lecą najostrzejsze kamienie, pomidory i jaja. Zupełnie bez powodu według mnie. W swojej kategorii kompozycja Armaniego broni się w wielkim stylu, bo nie popada w okropne, mdłe piżmowe akordy, które są wyznacznikiem dzisiejszych perfum. Nawet baza pokazuje kunszt twórcy i jej poziom jest dużo wyższy niż dzisiejszych „Sport for Men”, „Light” i innych „Eau Fraiche”.

Na pewno swoje robi marketing, świetna reklama, butelka o męskim kształcie, nazwisko twórcy, ale celem istnienia na rynku przez taki długi czas Acqua di Gio Pour Homme musiała mieć coś więcej. Może to delikatne przejścia, które niosą skojarzenia z leniwym czasem, może głębsza baza lub właśnie ten klasyczny powiew świeżości. Nie wiem, ale sam w życiu nie powieszę psów na tej kompozycji, bo po prostu jest dobra. Nie wybitna, ale więcej niż poprawna.

Nuty: bergamota, limona, cytryna, mandarynka, kolendra, frezja, nuty morskie, cyklamen, drzewo cedrowe, mech, paczula, piżmo
Rok powstania: 1996
Twórca: b.d

Fot. nr 2 za waveblog.pl
Fot. nr 3 za models.com

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
13 lat temu

Oj,juz po tradycyjnej histerii?:(A tak wesolo mialo byc jutro w pracy, poczytalibysmy sobie komentarze i skierowali grupowo na oddzialy na Krolowej Marysienki…Szkoda wielka.Pisz

on_kolorowanka
13 lat temu

Zbliża się koniec Acqua di Gio Pour Femme. Jego zwiastun to przecena w aktualnym katalogu wydanym dla perfumerii Douglas jak również zapowiadana już w marcu nowość Acqua di Gioia.

Grzegorz S.
12 lat temu

Za słodki niedobrze, popularny też nie dobrze, bo zaraz, że dla mas!
Ludzie zdecydujcie się w końcu.
zapach podoba mi się, ale bez rewelacji w sam raz na lato.

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Grzegorz S.

Podobnie z LVEB… Zapach jest tak popularny, że powoli staje się synonimem kiczu. A przecież to wspaniała kompozycja zapachowa.

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

ładny zapach, ale krótko trzyma

Ela N.
Ela N.
9 lat temu

Ja uwielbiam ten zapach. Sama go nie używam(z wiadomych względów:))) ale jak mój mąż nim pachnie to robi mi się gorąco. Nie lubię banalnych zapachów ale ten jest wyjątkowy. Damska wersja za to kompletnie mi nie podchodzi. Ale był sobie kiedyś taki zapach Aquawomen Rochas iii ten zapach kocham a jest on jak dla mnie damską wersją Aqua di gio… szkoda że wycofali go z produkcji. Nie mogę znaleźć sobie letniego zapachu równie orzeźwiającego jak tamten.

kiki g.
kiki g.
4 lat temu

dziś dla siostry zakupiłamna urodzinki , ona kocha właśnie wersję pour Homme 😉 ,,