Wetiwer. Składnik otrzymywany z korzenia wetiwerii pachnącej do dziś dnia jest uważany za afrodyzjak, ale to oczywiście rzecz raczej z pogranicza bajki niż informacja o solidnych podstawach. Warto jednak przyjrzeć się wetiwerowi jako substancji pachnącej w sposób oryginalny i przede wszystkim bezsprzecznie z jajem. A przy tym absolutnie nie-retro. Próżno szukać tu „zapachowej brody”, którą
miały stare wody kolońskie czy wycofane już zapachy Diora, Guerlain i Chanel. Wetiwer kreuje za to wyraźną fakturę w barwie ciemnej zieleni, w której dopatrywać się można żyletkowej ostrości, choć to zależy też od efektu nad jakim pracował perfumiarz. Na półkach perfumerii stoją te perfumy raczej na uboczu, bo nie wpisują się w trend zapachowych nowości promowanych przez gwiazdy ze ścisłego topu showbiznesu. Warto jednak solidnie przetestować na skórze te
kilka białych kruków, które przetrwały napór plastiku. Że o perfumeryjnej niszy nawet nie wspomnę.
Sam olejek wetiwerowy posiada jedną cechę, która odróżnia go od innych ingrediencji. Zazwyczaj, w naturalnych komponentach, pierwsze nuty są bogate i ich moc słabnie w funkcji czasu. W tym przypadku mamy do czynienia z odwróconą piramidą. Wetiwer na początku niemrawo zasuwa po skórze i dopiero w nutach bazy zaczyna biegać z kąta w kąt. Niektórzy mogą być zaskoczeni, że dzielę olejek wetiwerowy na nuty głowy, serca i bazy. Musimy jednak pamiętać, że naturalne ingrediencje są tworzone przez dziesiątki
(jak nie setki) różnych związków chemicznych. W przypadku wetiweru najważniejsze to octan wetiwerolu, wetiwon alfa, wetiwon beta, limonen… Naturalne destylaty są więc kompozycjami, które różnie mogą się rozwijać.
Sam olejek otrzymywany jest w procesie destylacji korzenia wetiwerii pachnącej (Vetiveria zizanioides). To taka wysoko trawa, która przerasta często człowieka i rosła pierwotnie w Indiach. Jako że pachnące rośliny lubią być podkradane, to dziś największe plantacje znajdują się na Haiti, w Indonezji czy na Reunionie. Choć na dobrą sprawę rosnąć to zielsko może wszędzie gdzie jest wystarczająco ciepło i wilgotno.
Paradoksalnie sam olejek jest barwy bursztynowej, nie zielonej jak większość z nas przypuszcza. Posiada korzenny, drzewny, trochę podgniły i słony zapach, który bardzo łatwo nasuwa na myśl skojarzenie z kolorem ciemnozielonym. Właśnie ta właściwość sprawiła, że powszechnie wykorzystywany jest w kompozycjach szyprowych czy świeżych-zielonych i fougere.
Oto spis kompozycji z wyraźnie wyczuwalną nutą wetiweru:
Acqua di Biella, Bursch
Acqua di Biella, Baraja
Amouage, Memoir
Andy Tauer, Vetiver Dance
Annick Goutal, Vetiver
Azzaro, Azzara
Azzaro, Pure Vetiver
Bois 1920, Vetiver Ambrato
Comme des Garcons Series 4: Cologne, Vettiveru
Creed, Original Vetiver
Creed, Vetiver
Diptyque, Vetyverio
Divine, L’etre Aime
Eau d’Italie, Bois d’OmbrieEditions de Parfums, French Lover
Editions de Parfums, Vetiver Extraordinaire
Escentric Molecules, Escentric 03
Escentric Molecuels, Molecule 03
Etat Libre d’Orange, Fat Electrician
Etro, Vetiver
Geoffrey Nejman, Le Professionnel
Gianni Campagna, Bespoke
Givenchy, Vetyver
Guerlain, Betiver
Hugo Boss, Hugo Dark Blue
Il Profvmo, Vetiver de Java
Jalaine, Vetiver
John Richmond for Men
L’Artisan, Coeur de Vetiver Sacre
L’Artisan, Timbuktu
L’occitane Vetiver
Lalique, Encre Noire
Le Labo, Vetiver 46
LesNez, Turtle Vetiver
Lorenzo Villoresi, Vetiver
Lubin, Le Betiver
Maitre Parfumeur et Gantier, Route de Vetiver
Malizia, Vetyver
Mazzolari, Vetiver
Montale, Red Vetyver
Prada, Infusion d’Vetiver
Profumum, Fumidus
Profumum, Victrix
Robert Piguet, Baghari
Robert Piguet, Bandit
Serge Lutens, Vetiver Oriental
The Different Company, Sel de Vetiver
Tom Ford, Grey Vetiver
i wiele, wiele innych…
Będę wdzięczny za komentarze jeśli uważacie, że jakieś inne „wetiwery” powinny się znaleźć na liście.
Fot. nr 1 z thaifloriade.doae.go.th
Fot. nr 2 z bojensen.net
Fot. nr 3 i 4 z bojensen.net
Fot. nr 5 z vetiver.org
Fot. nr 6, 7, 8 z zasobów własnych