Pardon wreszcie trafił nad Wisłę. Jest świetny, ale nie oszukujmy się: pobicie Black Afgano to zadanie raczej niewykonalne. A przynajmniej tę próbę zaliczam do nieudanych. Owszem, kompozycja jest bogata, drzewna, zwierzęca i kwiatowa, ale szału oryginalności nie ma. To klimaty Duro, Gucci Pour Homme, Odin Century, czyli dymiących drew o wytrawnym charakterze z początku i sporym ładunku słodyczy w bazie. Żeby jednak nie było za łatwo…
Zapach zawiera sporą ilość drew zakurzonych. Za ten efekt odpowiadać może tylko kilka ingrediencji: papirus, cyprys i drewno kaszmirowe. Efekt można porównać do utonięcia w zeschniętych trocinach. Chcecie zaczerpnąć powietrza, a tu tylko rozdrobnione drwa. Zaznaczam, że ja to samo czuję w trzech wyżej wymienionych kompozycjach, ale również w Cashmere for Men Fissore i licznych zapachach Byredo z Baudelaire na czele. To przerażająca, klaustrofobiczna nuta, której unikam jak mogę.
Zaraz po majowej premierze Pardon w Mediolanie pojawił się słuch, że w składzie jest oud i magnolia. Skupmy się na pierwszym składniku na początek. Żywica z zagrzybionego drzewa aloesowego może się faktycznie znajdować w tym Nasomatto, ale jeśli naprawdę została użyta to stanowi element bazy i jako taka przypomina głębokie fundamenty, które nigdy nie wychodzą na pierwszy plan. Oudowcem Pardon więc nie jest.
Jeśli zaś chodzi o kwiaty to zupełnie nie czuję transparentnej magnolii. Postawiłbym na róże i jakiś biały kwiat (może jaśmin?). To właśnie im zapach zawdzięczałby spory ładunek słodyczy w sercu. Akord jest pełny z pożądanym ładunkiem mroku i świetnie stapia się z resztą.
Ostatnia rzecz o jakiej chcę powiedzieć to udział odzwierzęcych składników w tworzeniu wrażenia węchowego. Przybrudzone, skórzaste nuty animalne aż do bazy rosną w siłę. Finalnie osiągają olbrzymi wymiar i jeszcze bardziej zniechęcają mnie do kompozycji.
Mało entuzjastycznie? Po prostu spodziewałem się czegoś, co przewyższy jakością Black Afgano. Otrzymałem bardzo ciekawego drewniako-zwierzaka. Może, gdyby Gualtieri nie podkręcił tak oczekiwań…
Nuty: nuty drzewne, nuty kwiatowe, nuty zwierzęce
Rok powstania: 2011
Twórca: Alessandro Gualtieri
Cena, dostępność, linia: za 30 mL ekstraktu perfum zapłacimy 495 zł w perfumerii Quality Missala
Trwałość: bardzo dobra 7-8 godzin ze świetną mocą
Fot. nr 1 z fragrantica.com
Fot. nr 2 z paderewski.edukacja.strefa.pl
Fot. nr 3 z stormgrounds.com
Fot. nr 4 z fragrantica.com