Zeszłoroczna nowość weszła nawet na listę bestsellerów jednej z sieciowych perfumerii w Polsce. Atmosfera wokół niej rozgrzała się dodatkowo po przychylnych opiniach w internecie, ale nie wiem, co było ich źródłem. Zapach jest średni.
Określanie go mianem „szypru” to nieporozumienia. Jest lekko kwiatowy, mydlany, rozwodniony i sterylny. Owszem, nie ma tu nudnych kwiatów i plastikowych zdobień, ale Diane to przesada w drugą stronę. To pusty pokój pomalowany na biało. Gdzieś za oknem, hen…
Dobry marketing to jednak podstawa, a specjaliści Diane von Furstenberg są mistrzami tej materii skoro potrafili ludziom wcisnąć taką słabiznę.
Jeśli chodzi o Eau de Toilette to jest jeszcze bardziej niemrawo i nijako. Już nawet nie chce mi się opisywać szczegółów.
Nuty: frangipani, fiołek, mirra, paczula, piżmo
Rok powstania: 2011
Twórca: Aurelien Guichard
Cena, dostępność, linia: Eau de Toilette 100 ml: 339,00 zł, Eau de Toilette 50 ml: 229,00 zł, Eau de Parfum 100 ml: 389,00 zł, Eau de Parfum 50 ml: 309,00 zł; tylko w sieci Sephora
Trwałość: średnia, 5-6 godzin