Dior Homme Sport 2012 znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Zupełnie nowa wersja sportowej wariacji jest najniżej sklasyfikowanym zapachem tej kategorii, w którym ilość zalet jest większa od wad. Cały czas przykładam tu miarę „sport”. Przypominał, żeby nie było, że wspieram miernotę.
Zapach jest soczyście irysowy na początku. Zupełnie inny od wszystkich poprzednich kompozycji charakteryzujących się „płaskostanem”. W Dior Homme Sport od początku czuć skondensowaną woń irysów. Skojarzenia są trywialne, ale warte odnotowania: rdzeń dojrzałej marchewki,…
Później, czyli po około 40 minutach całość lekko siada. Jednak miejscem upadku nie są syntetyczne piżma i szmaty pokryte kurzem. Dior Homme Sport 2012 siada na desce nasączonej cytryną. Nuty irysowej w tym momencie już nie ma. Nie ma „dziwnych” skojarzeń, choć trudno odmówić tym perfumom poprawności. Solidne wykonanie jak na klasę „sport”.
Aktualny ranking perfum sportowych znajduje się tutaj: KLIK
Nuty: irys, nuty cytrusowe, imbir, nuty zielone, drewno cedrowe
Rok powstania: 2012
Twórca: Francois Demachy
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Trwałość: średnia; do 6 godzin