Perfumy marki Tom Ford znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Kawa to niewdzięczny perfumeryjny składnik. Bardzo łatwo ją zepsuć. Bardzo łatwo rzucić w czeluście kwasu. Przykładów takich zapachów jest całe mnóstwo. Co do tej pory mogę polecić? Niewiele, tzn. New Haarlem i Amen Pure Coffee. Reszta, nawet niszowa, to zapachy niewarte recenzji. Naprawdę.
Czym zatem jest Cafe Rose? To przede wszystkim róża. A w zasadzie róż kilka: majowa, turecka i bułgarska. Pamiętacie, która jest która? W Bułgarii uprawia się specjalną odmianę róży damasceńskiej o nazwie Rosa kazanlic (to od nazwy największego miasta Doliny Róż). Róża majowa to hybryda R. gallica i R. centiofolia. Róża turecka to natomiast ogólna nazwa odmian róży damasceńskiej hodowanej w dolinach tureckich gór (o ich specjalnych właściwościach wspominałem w poście zapowiadającym perfumy Donna Karan Pure Rose). Może dlatego Cafe Rose jest bardziej rose niż cafe.
To bez wątpienia róża ambitna, mroczna, okadzona sporą ilością żywic. Podoba mi się. Bardzo mi się podoba. W swojej kategorii dystansuje Byredo Rose Noir, Paestum Rose Eau d’Italie i równa do genialnego Costesa. Przy tym wszystkim nie jest podobna do żadnego z powyższych zapachów.
Początek jest słodki. Nie przypomina kawy dosłownie, ale przenosi odbiorcę do jasnego salonu, gdzie dwie łyżeczki cukru rozpuszczają się w małej czarnej. Obok piętrzy się zimne tiramisu, a za oknem widać bezkresne pola róż. Frapujące widoki są dostarczane pod sam nos. Słowo! Choć na tym etapie obraz jest mało żywy. Nie ma w nim ludzi. Ale nadejdą.
Później zaś odbywamy klasyczną podróż wzdłuż łodygi. Cafe Rose staje się coraz mniej kwiatowy. Pojawiają się akordy drzewne, zielone i żywiczne. Przy tym wszystkim kompozycja emituje dużo seksownego ciepła. Nie jest ugrzeczniona i posiada pożądaną zadrę. To wspaniały efekt, którego doświadczaliśmy w My Oud i Rejouissance (za sprawą szafranu) oraz Like This (przez pestki dyni i imbir). W tym miejscu wypada zaznaczyć, że deklarowane w składzie olibanum, czyli kadzidło frankońskie, nie jest wyraźne, ani kościelne. Zmieszane jest z paczulą i sandałem. Tworzy miękką i żywiczną bazę – puentę opowieści o tym, jak róża nie była idealną damą.
Nuty: róża, kawa, szafran, olibanum, czarny pieprz, ambra, paczula, drewno sandałowe
Rok powstania: 2012
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: wyłącznie w placówkach sieci Douglas w CH Arkadia w Warszawie i SCC w Katowicach
Trwałość: dobra, około 8-9 godzin
Fot. nr 1 i 3 z ehow.com
Fot. nr 4 z favim.com