Perfumy marki Guerlain znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Wody kolońskie to duma domu Guerlain. Od 1853 roku każdy z perfumiarzy dzierżących stery firmy zostawia potomności jedną kolońską miksturę. Do tej pory jest ich pięć:
– Eau de Cologne Imperiale z 1853 roku (Pierre-Francois-Pascal Guerlain)
– Eau de Cologne du Coq z 1894 roku (Aime Guerlain)
– Eau de Fleurs de Cedrat z 1920 roku (Jacques Guerlain)
– Eau de Guerlain z 1974 roku (Jean-Paul Guerlain)
– Cologne du Parfumeur z 2010 roku (Thierry Wasser)
![]() |
Guerlain Cologne du Parfumeur Thierry Wasser 2010 |
Dziś napiszę Wam o trzeciej, którą udało mi się poznać – Cologne du Parfumeur – autorstwa Thierry’ego Wassera.
Różni się ona od dwóch poprzednich i w ogóle od innych znanych wód kolońskich. Oczywiście o tyle, o ile można mówić, że jedna woda kolońska różni się od innej. Bazując na klasycznych składnikach trudno oczekiwać trzęsienia ziemi po kolejnych perfumach z tej grupy. Fundamenty wszak zawsze będę zbliżone.
Wasser zafundował nam jednak coś zaskakującego. Podobno kwiaty użyte do sporządzenia tej kompozycji pochodzą z Kalabrii od zaprzyjaźnionego ogrodnika Wassera i nie mają sobie równych na świecie. Różnić ma je słodki zapach i zielony, głęboki niuans.
![]() |
Kwiat pomarańczy |
Kwiat pomarańczy w wykonaniu Thierry’ego Wassera pozbawiony jest iskier. Nie błyska się w rytm odbić szlifowanego srebra. Metaliczne niuanse, znane z klasyków kolońskich, tutaj zostały zepchnięte nawet nie na drugi plan. Są gdzieś dalej.
W zamian za to pojawia się nuta dojrzałych, wygrzanych słońcem cytrusów. Nie kwaśnych, ale właśnie słodkich, nasyconych fruktozą. Po 15-20 minutach od aplikacji, akord ten nabiera wręcz nieco syropowatego charakteru, ale wciąż jest świeży i bezsprzecznie koloński. Na tym rozwój kompozycji się kończy i po godzinie nie zostaje po niej ślad…
Oficjalna strona internetowa Guerlain zawiera informacje o obecności tonów zielonych i piżmowych w Cologne du Parfumeur. Być może w promieniach francuskiego słońca się one ujawniają, ale w dżdżystej Warszawie nie były na tyle miłe. Nie zmienia to jednak faktu, że ta konkretna woda kolońska jest jedną z moich ulubionych, tuż obok zupełnie odmiennej Neroli Portofino (mówimy o wodzie kolońskiej jako rodzinie zapachów, a nie stężeniu – Tom Ford to woda perfumowana).
Nuty: kwiat pomarańczy, cytryna, bergamotka, akord trawiasty, lawenda, galbanum, piżmo, drewno cedrowe
Rok premiery: 2010
Twórca: Thierry Wasser
Cena, dostępność, linia: zapach dostępny jako woda kolońska w pojemności 100, 250, 500 i 1000 mL
Trwałość: bardzo słaba, około 1 godziny