Kenzo Jeu d’Amour znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Kenzo Jeu d’Amour Eau de Toilette |
Kenzo na wiosną proponuje trzy nowe zapachy. Jednym z nich jest druga odsłona zeszłorocznej premiery – Jeu d’Amour. Tym razem zapach odświeżono i obniżono jego stężenie – to Eau de Toilette.
Słowo o wersji Eau de Parfum
Tuberozowy klasyk Jeu d’Amour był wonią nie tyle rewolucyjną, co rzetelnie i ciekawie wykonaną. Zresztą już sama ekspozycja tuberozy na pierwszy plan jest zjawiskiem rzadkim w dzisiejszej perfumerii i może być rozpatrywana w kontekście „rewolucji”, nawet jeśli same perfumy takie nie są.
Jak pachnie nowa wersja?
Jeu d’Amour Eau de Toilette to jednak woń zupełnie innego kalibru. Miękką i ciepłą tuberozę pozbawiono tu mocy. Zamiast niej na pierwszym planie czujemy akord owocowy. Niestety, akord ten jest bardzo niskich lotów. Formalnie to gruszka, ale w rzeczywistości mamy do czynienia z plastikową nutką owocopodobną wyciągniętą rodem z Versace Yellow Diamond.
Reklama perfum Kenzo Jeu d’Amour EdT |
Rozumiem ideę odświeżenia mocnego, bądź co bądź, klasyka, ale ten sposób do mnie nie przemawia. Zepchnięcie tuberozy na dalszy plan i zastąpienie go podłym i masowym akordem gruszkowym to porażka. Jeszcze większą tragedią jest jednak to, że wśród nut kwiatowych znacznie wyraźniej czuć wykastrowane i lekkie frezje. Efektem jest zapaszek zwiewny i nijako florystyczny.
Nowe Jeu d’Amour z tego powodu stało się wonią niecharakterystyczną i całkowicie zbyteczną na rynku.
Podsumowanie
Perfumy nie zapadają w pamięć i nikną w setkach podobnych, świeżych i seksowych nowości. Swoją drogą, podobny poziom do Kenzo prezentuje większość premier semiselektywnych i nawet tych z najniższej półki. Szlachetności zero…
Nuty: kwiat cytryny, tuberoza, gruszka, piżmo, drewno cedrowe, frezja
Rok premiery: 2015
Twórca: Daphne Bugey
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: niska, około 3-4 godzin