14 kwietnia 2015

Cartier La Panthere Legere

Cartier La Panthera Legere znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Cartier La Panthere Legere

Nowa wersja jednego z najlepszych szyprów ostatnich lat, to bez wątpliwości jedna z ciekawszych propozycji tego roku. Cartier La Panthere Legere już jest w Polsce i już może emocjonować nosy.

Premiera ta bardzo wyraźnie nawiązuje do La Panthere Eau de Parfum. Wspólny rodowód jest oczywisty do tego stopnia, że wąchane na skórze często mogą być pomylone. W mojej opinii różnice są zarysowane głównie na dwóch obszarach.

Fekalne nuty w La Panthere Legere

To motyw, który rzuca się nos od pierwszego testu. W wersji Legere skórzaste, animalistyczne nuty wyciągnięto do spektrum nieprzyjemnej słodyczy fekaliów. Na początku myślałem, że to tylko mój nos płata mi figla, ale inne kobiety w moim otoczeniu również zgodziły się ze mną. Może to zabrzmi nieco zbyt brutalnie, ale La Panthere Legere pachnie, przepraszam za wyrażenie, kupką.

Na szczęście jest to akord dość cichy i przede wszystkim krótkotrwały. Występuję między 5. a 30. minutą od aplikacji. Później Cartier serwuje nam znany z klasyka akord szyprowy, który nieustannie mnie zachwyca. Choć można zapytać, czy to dobry pomysł na lato…

Reklama perfum Cartier La Panthere

Kolejne różnice

W mojej opinii są to też perfumy nieco bardziej białokwiatowe i ogólnie słodsze. Na pewno znacznie wyraźniej czuć nuty suszonych owoców generowane poniekąd przez octan styrallylu.

Baza jest już popisem znanym z wersji Eau de Parfum. Oszałamiający szypr powleczony delikatnym piżmem. Zmysłowo, z klasą i bardzo wytwornie. Gdzieś w tle przewija się delikatna strużka dymu, której nie było w klasyku.

Opinia końcowa

Cartier La Panthere Legere to ponadprzeciętne perfumy. Nie wiem, czy była potrzeba ich tworzenia, ponieważ leżą blisko klasyka (tak samo zresztą jak w przypadku Lancome La Vie Est Belle), ale docenić należy fakt kolejnej dobrej premiery. W moim osobistym rankingu szyprów nowa wersja La Panthere jednak przegrywa minimalnie z Salvatore Ferragamo Emozione – tegorocznym, szyprowym konkurentem.

Mimo wszystko, gdybym miał wybierać, to chyba bym sięgnął po wersję klasyczną. Diabeł tkwi w szczegółach.

Nuty: mech dębowy, paczula, piżmo, suszone owoce, gardenia, tiara
Rok premiery: 2015
Twórca: Mathilde Laurent
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 25, 50 i 75 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin

Pozostałe recenzje

24 kwietnia 2025

Najlepsze perfumy 2024 roku – podsumowanie

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,

z wielką przyjemnością i dumą oddaję w Państwa ręce pierwsze i jedyne w Polsce tak szerokie podsumowanie roku 2024, które przyjmuje postać rankingu

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Marcinie, podobno na wiosnę szykuje się nowa premiera Hermesa Jour d’Hermes Gardenia. Lubię poprzednie wersje, ale żadna nie była tą moją w stu procentach. Mam nadzieję że może tym razem między nami zaiskrzy. Byłabym wdzięczna za recenzję tego zapachu.

Tessa
Tessa
10 lat temu

Jour d'Hermes Gardenia brzmi bardzo ciekawie (uwielbiam klasyczną wersję i przepadam za gardenią). Nie mogę się doczekać ��

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

D O K Ł A D N I E! Naprawdę pachnie z początku… 'kupką', i to perfidnie 🙂 Nie wiedziałem, że jest druga wersja tego zapachu i z przyjaciółkami w perfumerii sprawdziliśmy ten zapach, teraz jestem już pewien, że jest to ta wersja! A już miałem być zawiedziony. Czas wrócić do perfumerii i przetestować pierwotne perfumy 🙂 /M

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Własny flakon już do mnie leci, zakup oczywiście w ciemno – nie mogłam się powstrzymać niestety bo poprzednią wersję uwielbiam. Zamiast suszonych owoców, kupa 😀 -będzie ciekawie ;).
Wiele razy podobne opinie słyszałam o EL Sensuous Noir, na szczęście ja tam kupy nie czuję i dla mnie pachną pięknie więc mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Doleciał, kupy nie ma 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

Na pewno się pojawi na NdL. 🙂

Marcin Budzyk
10 lat temu

To dobrze, że na Twojej skórze ułożył się łaskawiej. Bo ja już nawet od konsultantek w perfumerii słyszałem takie opinie.

Niech zatem pięknie pachnie i cieszy Twój nos. :)To dobre perfumy, nawet bardzo.

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

Gardenia jest niestety najgorszą wersją Jour… Pachnie jak tani odświeżacz do toalety. Jour Absolu najpiękniejszy!

Anonimowy
Anonimowy
10 lat temu

szkoda:(

Anonimowy
Anonimowy
9 lat temu

moje ogólne wrażenia są bardzo dobre.. jednak w pewnym momencie coś mnie zaczęło drażnić.. ale tylko przez chwilę.. zapach stał się taki ciepły i jakby mydlany.. nawet nie mogłam określić co dokładnie czuję. jutro w pracy sprawdzę czy aby to czego nie umiałam nazwać, nie jest czasem ową "kupką" 🙂

lala200

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Zostałam 'Kocią mamą" 😀 są fantastyczne, kupy brak 😉