Perfumy marki Givenchy znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
Givenchy Ange ou Demon Le Parfum & Accord Illicite |
Givenchy w tym roku proponuje nam kolejną odsłonę swojego wielkiego hitu. Ange ou Demon Le Parfum do sprzedaży trafiło jednak z dodatkowym małym flakonikiem, który zawiera czysty Accord Illicite.
Givenchy Ange ou Demon Le Parfum
Perfumy te opisywane są jako drzewne, orientalne i kwiatowe. Z zasady też Le Parfum powinno być mocniejsze niż Eau de Parfum czy Eau de Toilette. Prawda jest jednak taka, że nowa wersje Anioła i Demona pachnie znacznie lżej niż klasyk. Ba, pachnie również znacznie prościej i znacznie mniej kontrowersyjnie.
Givenchy Ange ou Demon Le Parfum |
To po prostu jaśmin w wersji kobiecej i na tyle mocnej, żeby uniknąć skojarzeń ze świeżością. Całość nieco lepiąca i nieco słodka. Bardzo ważne są słowa „nieco”, ponieważ słodycz i uczycie lepkości są tu znacznie słabsze niż w Ange ou Demon Eau de Parfum. Nie ma puchatej wanilii i nie ma tego rozwrzeszczenia, które było domeną pierwowzoru.
Prawdę mówiąc Ange ou Demon Le Parfum w ogóle nie przypomina poprzednika. Jaśmin tylko nieco podciągnięty jest paczulą i syntetykami ambry w kierunku obszaru perfum zawiesistych i drapieżnych. Żadnego tygrysa nie zauważam. Jeśli już jakiś mięsożerca ma tu być to prędzej Pikuś lub Mruczek.
Givenchy Ange ou Demon Le Parfum to po prostu nieco mocniejsze, jaśminowe perfumy. Płaskie i raczej niemrawe. Znacznie bliżej im do Dahlia Divin niż AoD.
Givenchy Ange ou Demon Le Parfum i butelka Accord Illicite |
Givenchy Accord Illicite
Do każdego flakonu perfum Givenchy Ange ou Demon dołączana jest mała buteleczka z ciemnego szkła i napisem Accord Illicite. Jej pojemność to 4 mL. Według producenta wystarczy kropla tej mikstury, aby z Le Parfum uczynić zapach bardziej zmysłowy i upajający.
Co więcej czysty Akord Zakazany sam w sobie wchodzi w skład Ange ou Demon Le Parfum i odpowiada zapewne za podkręcenie mocy jaśminu, przesunięciu go w obszary nieco bardziej buduarowe i zawiesiste.
Accord Illicite to przede wszystkim paczula, która jest piwniczna, ale przy tym sucha i piaskowa. Nie ma w niej niuansów mokrej gleby, które zastąpiła ciepła waniliowo-skórzasta nuta. W pojedynkę Akord Zakazany pachnie na skórze pięknie i może zachwycić, choć czuć, że to tylko jedna z cegiełek – baza. Oczywiście mówię to w kontekście perfum mainstreamowych. Na półkach niszowych perfumerii Accord Illicite mógłby robić za całe perfumy z rodziny paczulowej.
Akord ten jest według mnie uniseksualny. Nie pachnie ani męsko, ani damsko. Jest mocny, ale spokojnie pasuje do wizerunku osób płci obojga.
Zabójczo trwały.
Givenchy Accord Illicite |
Opinia końcowa
Czyste perfumy Givenchy Ange ou Demon Le Parfum to mizeria. Masowa miernota po prostu. Po doprawieniu Accordem Illicite zyskują sporo. Z tym, że ja testowałem mieszanki 1:1 lub 2:1. A zawartość czarnej buteleczki to tylko 4 mL.
Wystawiam zatem ocenę wersji podstawowej:
I samemu Akordowi Zakazanemu:
Nuty Ange ou Demon Le Parfum: jaśmin sambak, piżmo, paczula, skóra, ambra, wanilia
Nuty Accord Illicite: paczula, wanilia, piżmo, skóra
Trwałość: wersja podstawowa około 5-6 godzin, akord powyżej 10
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: perfumy dostępne w pojemności 40 i 75 mL
A tak wygląda pełnowymiarowy flakon Ange ou Demon Le Parfum z Accordem Illicite
Ps. Do zdjęć wykorzystałem miniaturę wersji podstawowej i oryginalny Accord Illicite