![]() |
Lanvin Oxygene |
Gdyby nie czytelniczka Renata nawet bym nie zwrócił uwagi na te perfumy. Dodatkowo, wczoraj z rana próbka Lanvin Oxygene sama wypadła mi z koszyka podczas porządków…
…i zaczęła czarować.
Żadne tam Oxygene
Przyznam szczerze, że nigdy nawet nie chciało mi się poznawać tych perfum przez wzgląd na nazwę. Oxygene znaczy tlen. A tlen kojarzy się od razu z ozonem, którego w perfumach wolę unikać. Zazwyczaj tego typu zapachy są tragicznie chemiczne i miałkie. Lanvin jednak nie ma z tym nic wspólnego i myślę sobie, że ktoś „skrzywdził” tę kompozycję nadając jej tak tanie i masowe imię.
Oxygene pachnie genialnie, mlecznie i świdrująco. Z jednej strony to woń szalenie kobieca, ale też ambitnie niebanalna i niełatwa do zdefiniowania. No i trudna. Za trudna na realia dzisiejszych rynków. To z tego względu Lanvin podjął decyzję o wycofaniu perfum z produkcji. Od roku lub dwóch wyprzedawane są już tylko zapasy magazynowe…
![]() |
Reklamy perfum Lanvin Oxygene |
Między Cacharel Noa a BLV Notte
Żeby sobie wyobrazić, po jakich obszarach zapachowej mapy się poruszamy, najłatwiej wziąć pod uwagę dwie kompozycje: Cacharel Noa i Bvlgari BLV Notte Pour Femme. Z pierwszej z nich Oxygene czerpie rozkoszną nutę mleczną. Jest to zatem zapach pudrowy, przeszywający, jednocześnie miękki i chropowaty. Do Bvlgari nawiązuje zaś wyostrzonym irysem, który obok niuansów pudru ma też wyraźną wytrawną i drzewną nutę. I do tego kropla Narciso.
Czarny pieprz
Do tego dochodzi wrażenie świdrującej ostrości niesione przez pieprz (znacznie silniejsze niż w Noa). Lanvin daje nam perfumy niespokojne, migotliwe i zmienne. To cechy świadczące o bardzo wysokiej jakości wykonania. Przecież o to właśnie chodzi, żeby dzieła perfumiarzy żyły na skórze, a nie były płaskim plackiem.
Gisele Bundchen w kampanii Lanvin Oxygene
Perfumy zmysłowe i z pazurem
Oxygene zaczyna od bardzo wysokich tonów, ale w bazie łagodnieje. Staje się wonią przyskórną, bardzo zmysłową i z pazurem. Określenia „zmysłowa” i „z pazurem” są w dzisiejszych czasach wyprane z treści, bo używamy ich zbyt często. Jednak na Nez de Luxe stosuję je bardzo rzadko, aby w odpowiednim momencie nie stracić mocy ich przekazu. I właśnie w przypadku Lanvin mogę napisać, że mamy do czynienia z kompozycją z pazurami i do tego bardzo zmysłowymi pazurami.
Opinia końcowa
W sumie nie dziwię się, że Oxygene wypadło z rynku. To zapach skomplikowany i zbyt szlachetny na dzisiejsze standardy. Jego uroda jest jednak ponadprzeciętna. Bez żadnych wątpliwości mogę powiedzieć o nich – „dzieło sztuki perfumeryjnej”.
Ale podkreślam – to nie jest lekki świeżak pachnącym rześkim powietrzem po burzy.
Nuty: czarny pieprz, mleko, irys, gardenia, piżmo, drewno sandałowe, róża
Rok premiery: 2000
Twórca: Alberto Morillas
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana; produkt wycofany z produkcji
Trwałość: genialna, powyżej 12 godzin i pachnie nawet po długiej kąpieli