Burberry The Beat znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Burberry The Beat |
Ależ ten czas leci. Ciągle miałem recenzję Burberry The Beat Eau de Parfum w planach jako recenzję nowości. I to „ciągle” zmieniło się w 7 lat. Tym sposobem premiera z 2008 roku stała się bez mała klasykiem.
The Beat to dobry zapach, trochę dziwny, ale dobry.
Początek ma zielony, wręcz miętowy, choć mięty w składzie nie ma. Kręci w nosie. Jest świeży, ale przy tym niesie wrażenie ciepła, które od początku nadaje kompozycji pewnych ram, z których nie wyjdzie już do samego końca. Wyraźnie zaznaczone nuta cytrusowa jest słodka, momentami syropowata wręcz, ale nie daje wrażenia ostrości. To coś na kształt cytrusów pudrowych lub dziecięcej pomadki o smaku pomarańczowym. Zależy mi, aby podkreślić te otulające, bezpieczne i ciepłe niuanse, które są bardzo ważne w kontekście The Beat.
![]() |
Reklama perfum Burberry The Beat |
W sercu zapach rozkwita w rytm ciepłej herbaciarni, choć bez przerwy czuć też akcenty zielone. I nie tyle można zatopić się tutaj w aromacie gorącej herbaty, co wejść do sklepu z herbatami świata. Ewentualne porównanie ze świeżo otwartym pudełkiem liściastej Yunnan też nie będzie złe. Do tego dodajmy jeszcze akord pomadkowo-pudrowy, który wciąż jest istotną składową The Beat. Serce zaprezentowana przez Burberry może w pewnym małym stopniu przypominać herbaciane akordy Flowerbomb. Obudowy i klimat tych perfum są zupełnie odmienne, ale sam wątek herbaciany ma wspólne cechy.
Mam cały czas problem z tą zieloną nutą, która również jest wyczuwalna w bazie. Jest to coś ziołowego, leśnego i jednocześnie świeżego. Może jest to jakiś syntetyk odpowiadający za akord dzwoneczków (kwiatów) albo jakieś inne molekuły. W każdym razie trzeba jasno powiedzieć, że ten element nadaje całym perfumom The Beat dużej dozy nietuzinkowości.
Opinia końcowa o Burberry The Beat
Podoba mi się ten zapach, ponieważ wyróżnia się z całej oferty sieciowych perfumerii. Jest kobiecy, zmysłowy, ale w dobrym stylu. Czuć tu wielki talent do robienia wielkich perfum.
Nuty: bergamotka, mandarynka, kardamon, czerwony pieprz, irys, herbata, piżmo, drewno cedrowe, wetiwer
Rok premiery: 2008
Twórca: Dominique Ropion, Olivier Polge, Beatrice Piguet
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 75 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 6-7 godzin
Reklama perfum Burberry The Beat
Twarzą perfum The Beat Eau de Parfum została Agyness Deyn.