24 stycznia 2016

Van Cleef&Arpels Midnight in Paris

Perfumy marki Van Cleef&Arpels; znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Van Cleef & Arpels Midnight in Paris

Rzadko kiedy piszę o perfumach, które sam używam i które jednocześnie nie są nowościami. Dzisiaj mały wyjątek i parę słów o jednym z moich ulubionych tonkowców – Van Cleef&Arpels; Midnight in Paris.

To perfumy z grupy zapachów trudnych. Nieczęsto zdarza się, żeby woń bobu tonka łączyć z głębokimi nutami żywiczno-skórzanymi. Pomysł francuskiej marki jubilerskiej zresztą nie wypalił, ponieważ Midnight in Paris został wycofany z oferty i z produkcji. I jeśli się nie mylę, nie ma obecnie na rynku perfum, które realizowałyby ten temat w zbliżony sposób.

Reklama perfum Van Cleef&Arpels; Midnigt in Paris

Już otwarcie kompozycji mówi, że to zapach brzydki, toporny i nie dla chłopców. Ostre cytrusy korespondują od razu ze skórą, ale też nie jest to skóra typowa. Przy mnóstwie akcentów skórzanych Van Cleef&Arpels; nie daje nam perfum zwierzęcych czy fizjologicznych. Skóra jest czysta, ale nasycona migdałową wonią tonki. To dziwna konstrukcja i trudna do opisania, ponieważ jednocześnie odczuwamy miękkość pewnych składników oraz szorstkość innych.

Później z akordu tonkowo-skórzanego wyodrębnia się czysta kumaryna, której bliżej do siana niż migdałów. Na tym etapie Midnight in Paris zbacza nieco w stronę perfum z rodziny fougere i może być porównany do Dolce&Gabbana; Pour Homme (zwłaszcza do wersji z dawną formułą). W dalszych etapach niuans ten zanika, a w jego miejscu znowu czuć klasyczną tonkę. Obok wielu nut wytrawnych i skórzanych przemyka też niejedna iskra drzewnej słodyczy. W najgłębszej bazie widzimy zaś wyciszenie nut i ich ocieplenie. Kompozycja staje się bardzo cielesna, trochę dymna, a przy tym wciąż wyczuwalne są aromaty wytrawne i skórzane.

Van Cleef&Arpels; Midnight in Paris 125 mL

Opinia końcowa o Van Cleef&Arpels; Midnight in Paris

Na pewno wielka szkoda stała się, kiedy zdecydowano o wycofaniu Midnight in Paris. To były jedne z wyróżniających się perfum na półkach perfumerii sieciowych. Na pewno polecam je wszystkim koneserom niebanalnych odsłon bobu tonka.

Nuty: bób tonka, skóra, herbata, styraks, benzoin, konwalia, jałowiec, olibanum, migdały, bergamotka
Rok premiery: 2010
Twórca: Olivier Polge
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 40 i 125 mL; produkt wycofany
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin

I dawne zdjęcie z Instagrama Nez de Luxe

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Już wycofano? Wielka szkoda, ale cieszę się, że jakiś czas temu udało mi się je kupić tacie na prezent 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcinie , nie napisałeś, którą wersje testowaleś, edt czy edp.
Ja uwielbiam edp , to zapach wielkiej urody , a wiadomość o wycofaniu zmusza mnie do zakupienia flaszki na zapas.
Co do podobnych zapachów to "Opona" od "Bvlgariego" jest zbliżona lecz dużo mniej słodka i surowa.
Pozdrawiam Kudzior

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

O! Skoro porównujesz do Bvlgari Black ("opona"), to może być ciekawie… Uwielbiam Black – używam tego zapachu, gdy jestem w Paryżu, więc tym bardziej zaczyna mnie kręcić odniesienie do "północy w Paryżu"… 😉 Na pewno zainteresuję się testami! Kasia

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Zakupienia flaszki? Chyba pięciu flaszek jak nie więcej 🙂

Perfumoholik.pl
8 lat temu

Moim zdaniem te perfumy to taka przeciętność. Niby w jakiś sposób wyróżniają się spośród innych, z drugiej nie ma w nich nic co by przyciągało uwagę na dłużej. Choć nie powiem, żałuję, że je wycofują. Flakon to istne dzieło sztuki.

bequr
bequr
8 lat temu

Kupiłem w ciemno. Po raz kolejny po przeczytanej na blogu recenzji. Panie Marcinie, proszę pisać mniej sugestywnie, bo ma Pan rujnujący wpływ na moje finanse 😉

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Tu nie może być mowy o ocenie 8.
Ten zapach zasługuję na 10 i to niezależnie od wersji edt czy edp. Choć wersja edp lepsza.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Aktualnie ten zapach jest dostępny na "truskawce" za 72 zł/75 ml 😉

Gosia
7 lat temu

Kupiłam ten zapach dla męża….niesamowicie mnie kręci!(Zapach i mój mąż hahaha). Cudownie spaja się z jego skórą i gra w pięknej tonacji ��

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie.
Co Pan proponuje jako alternatywę dla "Północy w Paryżu"?
Kamil