2 lutego 2016

Eau de Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural

Perfumy marki Lacoste znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural

Dzisiaj trzecie i już ostatnie perfumy z nowego trio Lacoste. Tym razem zapach poświęcony zieleni i naturze – L.12.12 Pour Elle Natural.

Pachnie na poziomie dwóch poprzednich kompozycji – Elegant i Sparkling – choć reprezentuje nieco inny styl. Jest naprawdę zielony.

Bohaterem pierwszego planu jest akord owocowego szamponu. Blisko kołaczą się skojarzenia z jabłuszkowym szamponem, ale całość jest bardziej tropikalna i haczy o klimaty dawnych limitowanek Escada. Sztuczne jest to co nie miara, ale da się wąchać.

Reklama perfum Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural

Później L.12.12 Pour Elle Natural staje się nieco bardziej mleczny, ale wciąż zielone owocki pozostają wyczuwalne. W miarę rozwoju kompozycji rośnie znaczenie syntetycznych kokosów, które jednak nie są jakimiś olfaktorycznymi reflektorami. Kokos Lacoste jest możliwy do detekcji, ale daleko mu do mocy i naturalności Beyoce Heat Wild Orchid. Jest bardziej zakurzony, mdły i delikatny.

Niewątpliwą zaletą Pour Elle Natural jest duża zmienność, co wyróżnia je z dwójki bardziej płaskiego rodzeństwa. W sercu pojawia się motyw landrynek malinowych, w bazie mignie cień maślanego sandałowca. I mimo że te wrażenia są tanie i masakrycznie sztuczne, to docenić należy, że w ogóle udało się tej plastikowej poczwarze jakoś ruszyć. To zawsze plus.

Opinia końcowa o Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural

Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural to niestety, ale kolejna porażka i produkt, który nie oferuje niczego, nad czym warto pochylić nos. Z naturalnością nie ma niczego wspólnego. Razi sztuczności, której nie ratuje nawet to, że żyje…

Nuty: ananas, kokos, irys, róża, malina, mandarynka, jaśmin, drewno sandałowe, akord ambrowy
Rok premiery: 2016
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 50 i 90 mL
Trwałość: średnia, około 5 godzin

Reklama perfum Lacoste L.12.12 Pour Elle Natural

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcinie mam pytanie zastanawiam się nad zapachem Hermesa Jour d Hermes, …Absolu,..Gardenia. Nie wiem czy będę mieć czas na dokładne testy tych trzech wersji więc proszę Cię o pomoc(nie pierwszy raz i nigdy się nie zawiodłam) w wyborze jaką Ty byś wersję wybrał? Pozdrawiam Gosia

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ja bym wybrał Absolu. Metaliczny i świeży pierwiastek gra w niej świetnie. Ale klasyk i Gardenia też nie są złe.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Dzięki Ci bardzo też tak myślałam tylko nie byłam pewna . Pozdrawiam Gosia

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Napisze parę słów bo uwielbiam zapachy jest to mój konik i obsesja, kupuję zapachy po przeczytaniu składu i zazwyczaj trafiam idealnie.Ulubionego zapachu nie posiadam, może prócz Silver Rain la prairie, który zmienny jest na skórze, że czasem "wącham"innych myśląc czym tak pięknie pachną po czym dochodzę do wniosku iż to ja sama. Pięknie Pan przenosi słownictwem w" odczuwalnosc zapachów jednakże to są osobiste Pana przekonania, oparte tylko myślę Pana Gustem.Śmiem opierać swe zdanie na podstawie tego, że mnóstwem zapachów się "spryskiwałam"i kupiłam po ich ponoszeniu na sobie i były inne niż tu bym przeczytała. Każdy gust inny, ciało, skóra, pH itd więc krytycyzm uważam za niepotrzebny i pasujący te zapachy niby gorsze. Czasem one pachną piękniej na wyjątkowych osobach…. Pozdrawiam serdecznie Patrycja

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Napisze parę słów bo uwielbiam zapachy jest to mój konik i obsesja, kupuję zapachy po przeczytaniu składu i zazwyczaj trafiam idealnie.Ulubionego zapachu nie posiadam, może prócz Silver Rain la prairie, który zmienny jest na skórze, że czasem "wącham"innych myśląc czym tak pięknie pachną po czym dochodzę do wniosku iż to ja sama. Pięknie Pan przenosi słownictwem w" odczuwalnosc zapachów jednakże to są osobiste Pana przekonania, oparte tylko myślę Pana Gustem.Śmiem opierać swe zdanie na podstawie tego, że mnóstwem zapachów się "spryskiwałam"i kupiłam po ich ponoszeniu na sobie i były inne niż tu bym przeczytała. Każdy gust inny, ciało, skóra, pH itd więc krytycyzm uważam za niepotrzebny i psujący te zapachy niby gorsze. Czasem one pachną piękniej na wyjątkowych osobach…. Pozdrawiam serdecznie Patrycja