17 kwietnia 2016

Giorgio Armani Sun di Gioia

Perfumy marki Armani znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Giorgio Armani Sun di Gioia

Sun di Gioia to owoc inspiracji żywiołem ognia. Perfumy dołączyły do rodziny Acqua di Gioia, ale nie nawiązują do nich w żadnym wymiarze.

Armani prezentuje nam woń ciepłą, kokosową i tropikalną z wyraźnym, bardzo wyraźnym akcentem olejku do opalania. Trudno w tym momencie uniknąć skojarzeń z Soleil Blanc, o których pisałem zaledwie kilka dni temu, i które należą do tej samej rodziny zapachowej. Na wstępie powiem, że w mojej opinii Sun di Gioia jest wonią ciekawszą i lepszą od propozycji marki Tom Ford i to pomimo swojej względnie niskiej ceny.

Siłą Słońca Radości jest mniej agresywny wydźwięk i większa naturalność. Armani przedstawia nam zapach drewna nasączonego mleczkiem kokosa, nad którym rozpościera się sklepieniem z mlecznych, nieco pudrowych kwiatów. Całość jest delikatna i kobieca; lekka, ale z charakterem.

Barbara Palvin w kampanii Armani Sun di Gioia

Takie efekty są oczywiście pokłosiem użycia olejku z ylang ylang, ale Sun di Gioia jest też pełne nieco bardziej tropikalnego, kremowo-zielonego aromatu kwiatu frangipani. Bardzo podoba mi się to, że nuty kwiatowe idealnie uzupełniają się z drzewnym kokosem. Naprawdę rzadko można obcować z tak dobrze wyważoną kompozycją.

Ważne jest również to, że Armani nie jest zapachem przesłodzonym, który zatyka nozdrza lub wywołuje mdłości. W tym kontekście warto też powiedzieć o tym, że irys, choć wnosi swoje miękkie i pudrowe słowa, nie przytłacza i w żadnym etapie nie zakłóca równowagi kompozycji zapachowej. Balans zachowany jest również w bazie Sun di Gioia. Obawiałem się tego etapu z powodu deklarowanego akordu ambrowego, który to bardzo często przesuwa perfumy w objęcia kurzu i chemicznej beznadziei. Tutaj ten los nas nie spotyka. Słońce Radości delikatnie złoci się na skórze, wygrzewa, a w końcu stapia się z ciałem. Znika niezauważenie przechodząc stopniowa w naturalny zapach ludzkiej skóry…

Sun di Gioia w pojemności 100 mL

Opinia końcowa o Armani Sun di Gioia

Piękna interpretacja woni słońca. Docenić należy wyważenie i ciekawą grę składników. W swojej kategorii to jedne z najlepszych perfum na rynku.

Nuty: akord ambrowy, kokos, frangipani, frezja, akord morski, jaśmin, ylang ylang, irys, bergamotka
Rok premiery: 2016
Twórca: b.d.
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL

Trwałość: bardzo dobra, około 6-7 godzin

Perfumy podobne: Tom Ford Soleil Blanc, Guerlain Terracotta Le Parfum

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ewa Brisken
8 lat temu

Az serce Mi mocniej zabilo w trakcie czytania tej recenzji.Przeczytalam ja na jednym wydechu .,, Juz nie moge sie doczekac momentu,w ktorym bede mogla przetestowac.Byc moze bedzie to drugi Po She zapach Armaniego w mojej kolekcji ? Pozdrawiam slonecznie 🙂

Martyna Walas
8 lat temu

Rozumiem, że ideały nie istnieją, ale jestem ciekawa, z jakiego powodu zostało odjęte 2,5 punkta przy ostatecznej ocenie? Chcę tylko wiedzieć, co w tym przypadku na to wpłynęło

wakeup makeup
8 lat temu

Jestem bardzo ciekawa tego zapachu!

Michalina
8 lat temu

Trwałość jest świetna! Z moją skórą łączą się idealnie 😉 czekałam na recenzję tej nowości. Jedyny minus – ich projekcja na skórze nie spełnia moich oczekiwań, ale to w końcu zapach na lato, który ma być "muśnięciem", a nie "ciężkim ogonem". W wielu źródłach było napisane, że w bazie występuje wanilia a nie kokos. Mój zmysł powonienia też mi tak podpowiada, ale mogę się mylić 🙂

Marcin Budzyk
8 lat temu

Nie zostały odjęte. Możemy przyjąć, że punktem wyjścia dla każdym perfum jest ocena 5/10. I jeśli są zalety to idzie w góry, a jeśli wady to w dół. I po prostu Sun di Gioia nie zebrały aż tylu punktów, bo ich "walory" nie były na 10/10.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Ewo, testy polecam zawsze, ale nie gwarantuję, że trafi Sun di Gioia do Twojego nosa i serca. 🙂

Jednak na pewno są to perfumy ponad średnią.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Polecam testy. Już jest w Polsce.

Myślę, że może to być pozytywne zaskoczenie.

Marcin Budzyk
8 lat temu

Pamiętam, że po pierwszym teście w perfumerii wszedłem na fragrantikę, i że tam kokosa nie było, a mnie właśnie bardzo kokosem pachniało. Wówczas zgoniłem to na frangipani, bo ten kwiat czasami tak pachnie. Później dokopałem się do oficjalnym materiałów prasowych marki Armani i tam już kokos jest wymieniany. Według mojego nosa, obok ylangu, to główna nuta Sun di Gioia.

Co do wanilii, to jestem prawie pewien, że również w jakiejś formie została użyta w tych perfumach. I obstawiałbym też jakieś nuty skórzane lub delikatne żywiczne (benzoin lub balsam peru), ale o nich nie znalazłem w oficjalnych materiałach ani słowa.

lucy
8 lat temu

Oj, już coś czuję że to będzie piękny zapach, jak na razie dla mnie z zapachów w stylu olejków do opalania numerem jeden był zapach perfum NUXE z 2012, wiem że wyszła nowa wersja w tym roku której też jestem bardzo ciekawa. Pierwsza wersja pachnie dokładnie jak kultowy olejek Nuxe. Bajecznie słoneczny, jednocześnie bardzo zmysłowy, cielesny..przepiękny.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Marcinie ,mam do ciebie pytanie ponieważ chcę kupić na prezent mojej przyjaciółce zapach i waham się pomiędzy Ck obsession secret a Gucci Rush ?? oba piękne i jestem w kropce .

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Nie wiem czemu, ale przywodzi mi na myśl Womanity TM.