Givenchy Extravagance d’Amarige znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
![]() |
Givenchy Extravagance d’Amarige |
Testowanie kolejnych miałkich nowości wakacyjnych zaczyna mnie przerastać. Z tego powodu dziś o perełce – Extravagance d’Amarige od Givenchy.
Pierwotnie perfumy te pojawił się na rynku w 1998 roku, prawie 20 lat temu, i były wariacją na temat klasycznych Amarige, a słuszniej powiedzieć – próbą ich odmłodzenia. To dlatego w kampanii reklamowej pojawiły się takie hasła jak: „młodość”, „prowokacja”, „ekscentryczność”. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że w tamtych czasach te słowa miały zupełnie inne znaczenie niż w XXI wieku. Z dzisiejszej perspektywy Extravagance d’Amarige to kompozycja z wszech miar klasyczna, piękna i bardzo kobieca, ale zupełnie nie można o niej powiedzieć, że jest staromodna lub babcina. O, nie!
![]() |
Extravagance d’Amarige w klasycznym flakonie z 1998 roku |
Z kwestii technicznych dodam, że pierwsza odsłona tych perfum została wycofana, a później wskrzeszona jako część luksusowej linii Givenchy o nazwie Les Parfums Mythiques. W ramach tej kolekcji również pojawiły się dwie lub trzy wersje flakonów. Aktualną odsłonę prezentuję na pierwszym zdjęciu u góry.
Extravagance d’Amarige to perfumy na pewno sporo lżejsze od klasyka. Za odświeżeniem formuły nie poszła jednak utrata szyku, klasy i elegancji. Te wciąż znajdziemy we flakonie, choć nutą główną są ciepłe, wygrzane mandarynki. Zupełnie jednak nie są one ostre, kolońskie, twarde lub niedojrzałe. Nie niosą też wrażenie mrożącej świeżości. W zamian za to sypią delikatnym pudrem i złocą się w woalu z ciepłych, bardzo kobiecych i zmysłowych kwiatów. Niezwykłość tego obrazu polega na tym, że nie są to ani róże, ani klasyczne białe kwiaty, ani nawet kwiaty różowe. W spisie nut możemy za to przeczytać o nagietku i myślę, że to klucz do zrozumienia Extravagance d’Amarige. Piękny, ale bardzo delikatny kwiat zapleciony ze słodką, bardzo dojrzałą i ciepłą mandarynką z odrobiną złotego pudru. Cudo.
![]() |
Oryginalne reklamy perfum Givenchy z lat 90. |
Kompozycja przy tym jest żyjąca i zmienna. Tli się powoli na skórze. Czasami rzuci w nos nutą wygrzanego drwa, później zaskoczy niuansem słonecznym i ambrowym. Warto też wspomnieć, że są momenty, kiedy Givenchy przynosi z wiatrem lub poruszeniem głowy przed nos obraz Amarige, ale to efekt subtelny i zupełnie inny od charakterystycznego i silnego klasyka. Extravagance d’Amarige to bardziej druga skóra i perfumy, które nie tworzą wokół nas potężnego kokona, który niszczy wszelkie inne wonie. To zapach subtelny, ale wyczuwalny. Klasycznie piękny. Uniwersalny i absolutnie ponadczasowy.
Doceniam też bazę, która kojarzyć się może nieco z czystą skórą po kąpieli z użyciem drogiego mydła. I choć to wrażenie nie wychodzi na pierwszy plan, to urozmaica całą kompozycję i stanowi olśniewające zwieńczenie całości.
![]() |
Aktualna prezentacja serii Givenchy Les Mythiques |
Opinia końcowa o Givenchy Extravagance d’Amarige
Bardzo rzadko zdarza się, żeby tak subtelne i lekkie perfumy pachniały aż tak ambitnie i urodziwie. Świeży szyk we flakonie.
Nuty: nagietek, mandarynka, jaśmin, kwiat pomarańczy, akord drzewny, akord ambrowy
Twórca: Michel Girard
Rok premiery: 1998
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 100 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 8-9 godzin