13 sierpnia 2016

Paco Rabanne Lady Million Prive

Perfumy marki Paco Rabanne znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Paco Rabanne Lady Million Prive

Paco Rabanne na jesień prezentuje nową odsłonę swojego największego „złotego” hitu. Lady Million Prive już jest w Polsce i kusi swoim zapachem

Oczywiście opis marketingowy ogranicza się do wypranych z treści frazesów: seks, tabu, zmysłowość, uzależnienie i chęć życia. Było to wałkowane już setki razy, więc przejdźmy od razu do samego zapachu.

Przyznam, że dzieje się tu sporo. Lady Million Prive zaskoczyła mnie swoim życiem i ilością obrazów, jakie generuje w mózgu. Zaskoczenie jest tym większe, że spodziewałem się kolejnego płaskiego słodziaka, który będzie próbował powtórzyć sukces La Vie Est Belle. W tej kategorii – zmienności i urozmaiceń zapachowych – Paco Rabanne zdobywa plusa.

Sean O’Pry i Hana Jirickova w kampanii Paco Rabanne

Skrócony spis nut obejmuje miód, paczula, kakao, wanilię i malinę. Niestety, według mnie nie jest to idealne odwzorowanie zapachu Lady Million Prive. Bardzo istotne w tej kompozycji są również kwiaty, które przyjmują mdłą, rozcieńczoną i chemiczną formę znaną z klasycznych Lady Million. Są jednak wyraźnie słodsze i bardziej zawiesiste.

Ścisły początek perfum wypada frapująco. Jest słodko, nieco cytrusowo, z dużą dozą akordu jadalnego, ale jednocześnie pachnie to wszystko bardzo perfumeryjnie i dość udanie. Niestety, to tylko chwila. Dosłownie po kilku minutach pojawia się tani akord owocowy, który kołacze o klimaty najtańszych gum balonowych. Zakładam, że to sprawka maliny deklarowanej w składzie. W połączeniu z intensywnymi białym kwiatami Lady Million Prive wchodzi do kaplicy udekorowanej pogrzebowymi kwiatami, w której pojawiła się niestosownie ubrana „dziunia” żująca bez żenady różową gumę. Stężenie plastiku i silikonu rośnie z każdą chwilą do maksimum występującego po jakichś dwóch godzinach. Wówczas „dziunia” znika z desek spektaklu, a kwiaty zaczynają więdnąć. Zamiast aromatu płatków coraz bardziej wchodzimy do wazonów z niezbyt świeżą wodą. Mocarny akord kwiatowy szybko słabnie, aby w bazie pokryć się kurzem i tanimi utrwalaczami, które są masowe i nudne.

Paco Rabanne Lady Million Prive 80 mL

Opinia końcowa o Paco Rabanne Lady Million Prive

Paco Rabanne chyba nie dołączy do grupy marek, które wyczarowały bestsellerowe słodziaki. Lady Million Prive na tle Si, LVEB czy Black Opium wypada po prostu słabo i jak perfumy ze średniej półki, choć flakon w te kolorystyce może się podobać i przynieść marce spore zyski.

Nuty: kwiat pomarańczy, heliotrop, malina, wanilia, miód, paczula, kakao
Rok premiery: 2016
Twórca: Anne Flipo
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 80 mL
Trwałość: niezła, około 7 godzin

Reklama perfum Paco Rabanne Lady Million Prive

W kampanii perfum zobaczymy gwiazdy światowego modelingu – Seana O’Pry i Hanę Jirickovą.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

A mnie się tam podoba. Baza przypomina tę z Euphorii CK.

Idę
8 lat temu

Brak komentarzy pod tym "bestsellerem" jest znamienny. Marketing i świecidełka-taniocha dla mas…

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

ojej taniocha za 285 zł mhm, jakby na ulicach były same niszowe za 2000 zł.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Perfum jest boski. Nie ma w nim tandety "dziuni,silikonu i taniej gumy". Jest słodycz, ciepło malin na rozgrzanym słońcu……nie czuję tu heliotropu….ani zgniłej wody z wazony. Końcówka zapachu miód i wyczuwalne kakao. Chyba "nos" piszący opinię chciał się popisać elokwencją.
Cóż są różne gusta – dla mnie zapach 9/10

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Perfumy są piękne, to nie są dla nastolatek i typowej "dziuni". To są dla dojrzałej kobiety, pragnącej upalnej nocy w środku zimy.
Więc proszę nie pisać bzdur typu dla dziuni o zapachu taniej gumy… Bardzo nieodpowiednie porównanie!!!!

Sławomir Małasiewicz

Piszcie po polsku a nie w wiejskim prowincjonalnym narzeczu "perfum" ha ha ha
Teraz co druga "dama" z obgryzionymi pazurkami , której stary zarabia trochę kasy kupuje markowe perfumy i mówi " poproszę ten perfum".
Jedyna forma poprawna to TE PERFUMY!!!!!! LICZBA MNOGA
KUPUJĘ TE PERFUMY!!!!
LUBIĘ TE PERFUMY!!!!
JAKIE PIĘKNE PERFUMY!!!

Sławomir Małasiewicz

Piszcie po polsku a nie w wiejskim prowincjonalnym narzeczu "perfum" ha ha ha
Teraz co druga "dama" z obgryzionymi pazurkami , której stary zarabia trochę kasy kupuje markowe perfumy i mówi " poproszę ten perfum".
Jedyna forma poprawna to TE PERFUMY!!!!!! LICZBA MNOGA
KUPUJĘ TE PERFUMY!!!!
LUBIĘ TE PERFUMY!!!!
JAKIE PIĘKNE PERFUMY!!!

Unknown
8 lat temu

Otóż to to właśnie. Jak można ciągle i wciąż profanować perfumy buraczano-zaściankowym "perfumem".

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

a ja dostaję 500+ na swoje bahory i właśnie kupie se perfum i to największy własnie ten co u góry!ha!

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Właśnie chcę się wybrać kiedyś do perfumeri sprawdzic ten zapach , jak na razie mam Edp LAdy Lionion i bardzo mi się podoba , wcale nie jest tandetny , miałam edt Lady million i był kiepski , szybko go sprzedałam , bo nie było gdzie go nawet sprawdzić , bo jest wycofany , nie dziwię się.

Basia

Ewa Krause
7 lat temu

i pójdziesz w białych kozaczkach na marsz kodu