18 lutego 2017

Dior Poison Girl Eau de Toilette

Perfumy marki Dior znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl

Dior Poison Girl Eau de Toilette

Dior wojuje na wiosennym rynku wraz z Poison Girl Eau de Toilette

Zakładam, że Poison Girl Eau de Parfum odniosły zadowalający sukces i idea „nowoczesnych trucizn” będzie kontynuowana jeszcze przez lata. Fanki słodziaków powinny być więc zachwycone.

Pamiętam, że wiele osób nie kryło rozczarowania po premierze klasyka. Pojawiały się głosy o wtórności, niskiej jakości, zaprzepaszczeniu idei rodziny Poison (co zresztą było prawdą). W przypadku Poison Girl nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej, ponieważ kompozycja totalnie zrywa z tradycją. W przeciwieństwie do zeszłorocznego pierwowzoru jest jednakże nieco ciekawsza za sprawą nietypowo skonstruowanej nuty pomarańczowej. I właśnie o niej będzie ta recenzja.

Oficjalne zdjęcie Dior Poison Girl Eau de Toilette

Pomarańcze w Poison Girl Eau de Toilette są cukierkowe, musujące, iskrzące i żywo przypominają woń vibovitu, zwłaszcza w czasie między 5-tą a 20-stą minutą po aplikacji. Jednak zarówno wcześniej, jak i później pomarańcze Dior nie tracą tego chemicznego, lecz przyjemnego animuszu. Wyróżniają się na rynku i na pewno nie można powiedzieć, że nowe Poison są wtórne i nijakie, ponieważ właśnie ten akord temu zapobiega.

Czasami, zwłaszcza w głębszym sercu, pomarańczowe tony wchodzą w obszary znane z posłodzonego bioparoxu (to taki lek), choć motyw ten nigdy nie jest pierwszoplanowy. Kiedy już z pierwszego rzędu Poison Girl Eau de Toilette znika vibovitowo-landrynkowa pomarańcza, to do głosu dochodzi klasyczny akcent tonkowo-waniliowy – znany bardzo dobrze z klasycznej odsłony. Jest on może nieco bardziej delikatny, świetlisty, ale przez to i mniej chemiczny, co zaliczam niewątpliwie w poczet zalet.

Dior Poison EdT

Opinia końcowa o Dior Poison Girl Eau de Toilette

W mojej ocenie kompozycja realizuje założenie lżejszej odsłony klasyka przy jednoczesnym dużym stopniu oryginalności. To rzadkość w dzisiejszych czasach, więc uważam, że należy to docenić.

Nuty: pomarańcza, neroli, róża, wanilia, bób tonka
Rok premiery: 2017
Twórca: Francois Demachy
Cena, dostępność, linia: woda toaletowa dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin (paradoksalnie większa niż klasyka)

Reklama perfum Dior Poison Girl Eau de Toilette

Dla Poison Girl EdT powstał cały oddzielny teledysk o nazwie No Rebel.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dominika Zięba
7 lat temu

Marcinie, na dniach do sieciowych perfumerii wchodzi nowa propozycja od Cavalli'ego, Paradiso Assoluto (w internecie już można dostać), czy można liczyć na recenzję tych perfum? Nuty wyglądają ciekawie, tym bardziej że mam już w swojej kolekcji Just, Just Gold i Paradiso – każde uwielbiam, więc zapowiada się obiecująco. Powstrzymuję się ostatkiem sił aby nie zamówić w ciemno 😉

Pozdrawiam,
Dominika

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Od kilku dni testuję Poison Girl EDT i jestem oczarowana zapachem. Nie czuję niskiej jakości, wręcz przeciwnie. Zapach żyje na skórze, i po ludzku jest bardzo ładny. Do tego na nadgarstku siedzi bite 10 godzin. Jeśli EDP jest podobna, koniecznie muszę przetestować.
Prawdę mówiąc, nużą mnie już liczne krytyki pisane dla zasady (takie odnoszę wrażenie). Piszesz, że wiele osób nie kryło rozczarowania, ale nie zaznaczasz, że nie samym zapachem a nazwą. Mam 36 lat i uwielbiam współczesny trend w perfumiarstwie (odchodzenie od retro klimatów, kulek na mole, odoru starej szafy). Jeśli przez to "mniej się dzieje"… Cóż, czasami to wielka korzyść.