30 marca 2017

Hermes Galop d’Hermes

Hermes Galop d’Hermes

 

Galop d’Hermes to najbardziej luksusowe perfumy marki Hermes dostępne poza linią Hermessence

Ich testy przeprowadziłem dwukrotnie. Najpierw w lutym obficie spryskiwałem się nimi przez dwa dni i napisałem szkic recenzji. Później trafiłem na dyskusję o tym, że to zapach landrynkowy, wtórny i tani w wydźwięku, co całkowicie nie zgadzało się z moim projektem. Testy powtórzyłem kilka dni temu i już mam pewność, że moja pierwotna recenzja była poprawna, a krzywdzące opinie wynikają prawdopodobnie z pospiesznych lub wyłącznie blotterowych testów. W użyciu globalnym Galop d’Hermes pachnie więcej niż nieźle.

To zapach przede wszystkim skórzany, mocny i zawiesisty. Nie w stylu skór znanych obecnie z rynku mainstreamowego z Bottega Veneta Eau de Parfum na czele. Bardzo ważna jest tu również róża, ale jej forma pozostaje oryginalna i w pewien sposób ekscentryczna.

Po pierwszych testach uznałem, że akord skórzany jest tutaj bardzo mocno zwierzęcy i przybrudzony. Wyraźnie czuć w Galop d’Hermes wątki garbowanej skóry, które nadają im niszowego, charakterystycznego wydźwięku. Jest w kompozycji jednak zachowany balans, który sprawia, że całość, o dziwo, posiada elegancki wydźwięk.

Reklama perfum Hermes Galop d’Hermes

Gdyby ktoś mnie zapytał, jak w jednym obrazie można zawrzeć aromat tych perfum, to przedstawiłbym obraz taki: kobieta w eleganckiej sukni, która wpadła do kadzi z garbowanymi skórami trzymając słoiczek z konfiturą z płatków róży. Bo trzeba uczciwie powiedzieć, że róża hermesowa jest słodka. Nie jakaś bardzo landrynkowa, ale poziom cukru ma naprawdę spory. Gra to jednak nad wyraz ciekawie w połączeniu z niuansem skórzanym.

Jeśli chodzi o samą skórę, to jest żywiczna i drzewna. Szkoda, że Hermes nie zdradził, w jaki sposób została skonstruowana, bo jestem tego bardzo ciekaw. Według mnie pojawia się tu sporo żywicy benzoesowej, może balsamu peruwiańskiego i na pewno nuta zwierzęca – cywet lub kastoreum.

Hermes Galop d’Hermes

W bazie Galop d’Hermes traci sporo ze swojego oryginalnego charakteru stając się wonią miękką, ciepłą i klasycznie zmysłową. Na szczęście nie pojawiają się tutaj tanie lub chemiczne niuanse, a perfumy pozostają wonią na wysokim poziomie.

Opinia końcowa o Hermes Galop d’Hermes

Nie wydaje mi się, że były to perfumy będące zapachem-sztandarem, ale trudno odmówić im kunsztu i ciekawego potraktowania tematu skóry.

Nuty: róża, skóra
Rok premiery: 2016
Twórca: Christine Nagel
Cena, dostępność, linia: ekstrakt perfum dostępny w pojemności 50 mL
Trwałość: bardzo dobra, około 7-8 godzin

Reklama perfum Hermes Galop d’Hermes

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
14 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
J Z Okno na wiatr
8 lata temu

Marcinie napiszesz coś o nowej Elizabeth Arden – White Tea? Miałeś już z nią styczność?

Basia
8 lata temu

Panie Marcinie, czy będzie recenzja nowego Narciso?

Marcin Budzyk-Wermiński

Napiszę

Marcin Budzyk-Wermiński

Będzie 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lata temu

Skoro wszyscy pytają to ja również- czy będzie recenzja Rive Gauche? Agnieszka W

Ania M.
8 lata temu

Panie Marcinie bardzo dziękuje za ta recenzje. Galop de Hermes zachwyciły mnie juz pare miesięcy temu. piekna różano jaśminowa won podszyta skóra, bardzo kobiece, słodkie kremowe. Kojarzą mi sie z kobieta silna kochająca naturę, która odnalazła wewnętrzny spokój nie musi kokietować ani niczego innym udowadniać, bo zna swoją wartość. Zapach niezoboeiazujacy a jednocześnie bardzo elegancki. Godna uwagi propozycja nowego zapachu na cieplejsze pory roku.

Ania M.
8 lata temu

Dodam jeszcze ze momentami odnajduje w tym zapachu pierwiastek wspólny z Aura Loewe

Avarati
8 lata temu

Wielka szkoda, że ten zapach należy do luksusowej serii, bo chętnie bym je przetestowała 🙂

Anonimowy
Anonimowy
8 lata temu

Nuty skorzane wedlug mnie podobne sa do Cuir d'Ange-Hermessence.Co ciekawe te perfumy sa bardzo luksusowe a jednoczesnie "masowe".Lily

Avarati
8 lata temu

Lily, dziękuję za odpowiedź. 🙂 Ale chyba źle się wyraziłam, chodziło mi o jego dostępność, a nie "masowość" czy "niemasowość". W Douglasach Cuir d'Ange niestety nie spotkałam 🙁

Monika Gab
8 lata temu

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Monika Gab
8 lata temu

Jestem po testach nadgarstkowych przeprowadzonych w cudownej atmosferze Capri. Zapach zrobił na mnie dobre wrażenie od samego początku. Z upływem czasu było coraz lepiej. Osobiście nie wyczuwam w nim nut skórzanych tylko zupełnie inne. W mieszance kwiatowo owocowej, a właściwie trudnej do określenia które bardziej przeważały wyczułam nuty…..końskie. Mam na myśli mieszankę siodła, potu konia i siana. (Wiem, co pisze, bo konno miałam okazje jeździć). Ten specyficzny dodatek zapachowy moim zdaniem jest niezbędny aby nadać charakteru zapachowi Galop. Nie ma tu banału i powielania innych pachnideł. Generalnie zapach z każda minutą zyskiwał, był kobiecy i zmysłowy. Ogromnie żałuje, ze nie dane było mi wrócić do butiku Hermes i mimo kosmicznej ceny dokonać zakupu. Dziś żałuje, ze ich nie mam.

Monika
Monika
5 lata temu

Nie rozumiem, dlaczego niektóre recenzje są po czasie edytowane. Czyżby interwencja Hermesa? Pamiętam, że kiedyś było tu zdanie, że tu nie ma galopu tylko jest stęp.

Monika
Monika
5 lata temu
Odpowiedź do  Monika

Bardzo przepraszam. Pomyłka. To była recenzja na Frangrantice. Za dużo tego wszystkiego czytam i mi się wszystko myli. 🙁