W ostatnim czasie głośno o coraz to nowych fuzjach i przejęciach w świecie perfum, które wcale nie pozostają bez wpływu na zapach finalnych produktów używanych przez klientów.
Oprócz trendu wykupywania marek niszowych przez wielkie koncerny, świat żyje ostatnio wielkim transferem marek Procter&Gable; do Coty. Przypomnę tylko, że w skład portfolio zapachowego P&G; wchodziły m. in. takie marki jak: Hugo Boss, Lacoste, Gucci, Dolce&Gabbana;, Escada. W ubiegłym roku wszystkie przeszły pod skrzydła Coty (koncern ten odpowiadał za marki Calvin Klein, Chloe, Bottega Veneta, Marc Jacobs i in.). Prawie wszystkie…
(Polecam artykuł: „Czy kupując perfumy Gucci, D&G; lub Hugo Boss chrześcijanie popełniają grzech?„)
Logo koncernu Coty |
Właściciele Dolce&Gabbana; zaprotestowali i stwierdzili, że wolą trafić pod skrzydła japońskiego koncernu Shiseido (właściciela marek takich jak Serge Lutens czy pośrednio Narciso Rodriguez, Elie Saab i Issey Miyake). Po ogłoszeniu tej zmiany przedstawiciele Shiseido zaanonsowali, że Dolce&Gabbana; zostanie skierowana na tory makijażowo-pielęgnacyjne i stanie w szranki z największymi markami branży premium. Na efekty przyjdzie nam pewnie poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Zmiany w polityce zapachowej mają już jednak konkretne wyniki. Dość powiedzieć, że Gucci po latach dołowania zaprezentował najlepsze perfumy od czasu bardzo zamierzchłego – Gucci Guilty Absolute Pour Homme. Jakim krokiem podążą inne marki przekonamy się pewnie niebawem, kiedy pierwsze samodzielne projekty realizowane pod skrzydłami Coty ujrzą światło dzienne.
Gucci Guilty Absolute Pour Homme |
Tak wielki „zastrzyk” perfumeryjnych marek sprawił, że Coty wyprzedziło koncerny L’oreal i LVMH stając się numerem 1 na rynku zapachowym i numerem 3 biorąc pod uwagę wszelkie firmy branży beauty.
W ramach ciekawostek należy też powiedzieć o tym, że marka Burberry, która od 2012 roku była niezależna (jak Chanel), trafiła przejściowo pod skrzydła Shiseido, a w tym roku znajdzie się również w ofercie Coty.
Jeśli już jesteśmy przy tego typu wiadomościach, to trzeba nadmienić, że niszowy Maison Francis Kurkdjian trafił w ręce LVMH, a Atelier Cologne jest we władaniu L’Oreal. Również By Kilian stracił niezależność stając się częścią koncernu Estee Lauder.
Francis Kurkdjian – nos Maison Francis Kurdjian, Burberry czy Elie Saab |