![]() |
Bleu de Chanel Parfum |
Cóż to za wspaniałe doznanie po pierwszej aplikacji, kiedy Bleu de Chanel Parfum ułożyło się ziołowo, wręcz absyntowo i pięknie zagrało słodyczą drewna…
Mógłbym się psikać, psikać i psikać, żeby tylko powtarzać to pierwsze wrażenie – zapach jest pełny, iskrzący, a do tego zabójczo naturalny. Pierwsza klasa.
Nie ma tu żadnej przesady, kompozycja nie wpada też w wątki mononutowe, nie nudzi, jest zmienna i żyje. Początek kreuje dużą, pozornie świeżą przestrzeń za sprawą wspomnianych tonów ziołowych z wyraźnym absyntowym podbiciem. Subtelne cytrusy nie są zielone, ale wnoszą cień kwaskowej słodyczy, który przełamuje absyntowe otwarcie. Jest genialnie!
![]() |
Bleu de Chanel Parfum 100 mL |
I o dziwo, Bleu de Chanel Parfum trzyma poziom też w sercu, kiedy absyntowa nuta odchodzi w niebyt, ale ziołowo-drzewny charakter kompozycji jest utrzymany za sprawą lawendy i klasycznych olejków drzewnych. Cały czas perfumy mają niebanalny charakter i łączą tony słodkie z czymś wytrawnym. Każdy element jest przy tym nietani i ma naturalny wydźwięk, którego próżno było szukać w wersji klasycznej i Bleu de Chanel Eau de Parfum.
Problemem jest jak zwykle baza, ponieważ jestem prawie pewien, że w wersji Parfum użyto naprawdę naturalnych olejków z cedru i drewna sandałowe. Połączone je jednak z utrwalaczami w typie ambrowo-piżmowym, którym w bazie towarzyszy też tania tonkowa nuta (śmiem twierdzić, że Olivier Polge postanowił podkręcić naturalny absolut bobu tonka pewnymi syntetykami). Mamy zatem finalnie perfumy trwałe, mocne, ale wchodzące w obszary plastiku i kończące się tak, jak kończy się większość męskich podróbek Le Male czy granatowego flagowca Dolce&Gabbana.;
![]() |
Gaspard Ulliel w kampanii Bleu de Chanel Parfum |
Opinia końcowa o Chanel Bleu de Chanel Parfum
Po samym otwarciu można posunąć się do stwierdzenia, że to kompozycja 9-10/10. Serce jest również rzetelne, ale baza jest tragiczna. W efekcie mamy ubłocone woły zaprzęgnięte do złotej karocy.
Nie wiem, ile czasu i prób trwało stworzenie tego otwarcia, ale to jest arcydzieło męskiej perfumerii. Szkoda tylko, że trwa 15-30 minut.
Najważniejsze cechy:
- + absolutnie idealny, ziołowo-drzewno-cytrusowy akord otwierający o zdumiewająco dobrej konstrukcji i wyważeniu
- + duża ilość naturalnych składników użytych do kreacji
- – tragicznie miałka i płaska baza, która poziomem równa do kreacji za kilkadziesiąt złotych
Nuty: drewno sandałowe, drewno cedrowe, cytryna, mięta, arcydzięgiel, ananas, lawenda, geranium, akord drzewny, akord ambrowy, bób tonka, bergamotka
Rok premiery: 2018
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 i 100 mL
Twórca: Olivier Polge
Trwałość: dobra, około 6-7 godzin