26 sierpnia 2018

Dior Joy

 

Dior Joy z Jeniffer Lawrence
Dior Joy z Jeniffer Lawrence

 

Dior Joy to najważniejsze perfumy z tegorocznych premier francuskiej marki, za którymi stoi naczelny nos firmy – Francois Demachy

Same perfumy są istotne z wielu względów i już przed debiutem w niektórych kręgach zostały opryskane ściekami z powodu nazwy. Koncern LVMH (do którego należy Dior) wykupił bowiem wcześniej markę Jean Patou, a wraz z nią prawa do nazwy perfum – Joy – największego z dzieł spod szyldu Patou. Problem polega jednak na tym, że Dior Joy z Jean Patou Joy nie ma nic wspólnego pod względem zapachowym i wiele osób uznało to za zniewagę i zbezczeszczenie dorobku domu Patou.

Klasyczne, "dawne" Joy marki Jean Patou - oficjalne zdjęcie producenta
Klasyczne, „dawne” Joy marki Jean Patou – oficjalne zdjęcie producenta

Z formalnego punktu widzenia nowy zapach jest odą do radości życia. Kobieta Joy jest oczywiście pełna witalności, wesoła i promienna – jak każda kobieta każdych perfum. Różowy płyn zwabi na pewno żądne luksusu nastolatki, a zniechęci osoby o bardziej wyrafinowanych nosach, co zresztą widać na forach, blogach i w serwisach, gdzie nowość Dior ma niemal wyłącznie negatywne oceny. Ponadto na początku ktoś powiedział, że przypomina Chanel Allure i później fala ta rozlała się na cały świat.

Dior Joy 100 mL
Dior Joy 100 mL

 

Jak zatem pachnie Dior Joy?

Po pierwsze, na pewno nie są to perfumy stereotypowo różowe. Nie mamy tu ani słodyczy (w stylu waty cukrowej czy landrynek), ani tonów kwiatkowo-owocowych (w stylu malinowo-poziomkowym). Jest na pewno dużo piżma, kwiaty w wersji niesłodkiej, subtelnej i nieco mlecznej oraz wyraźny niuans drzewny zrobiony na kształt sandałowca (który zresztą dobrze nachodzi na akord mleczno-kwiatowy, ponieważ sam w sobie również ma kremowe tony tego typu).

Oficjalna grafika perfum Dior Joy
Oficjalna grafika perfum Dior Joy

W Joy możemy wyczuć nutę nostalgii i dawnych premier. Jakiś cień Allure występuje, ale również wyczuwam wspólne wątki z Cacharel Noa czy, z bardziej współczesnych kompozycji, Narciso i Alaia.

Dior Joy na ich tle wypada jednak nieco słabiej. Nie jest tak odmienny i oryginalny jak Alaia, ani tak dobrze zrobiony jak Narciso czy Allure. Kiedy jednak porównamy go do nowości, które debiutują na półkach, okaże się, że to perfumy ponadprzeciętne i naprawdę warte uwagi.

Problem z Joy polega również na tym, że bardzo, bardzo trudno je opisać i na dobrą sprawę każdy może je odbierać zupełnie inaczej. Trudno je również testować, bo przykładając nos do nadgarstka raczej nie wyczujemy konkretnych składników, a kompozycja może się wydać neutralna i pozornie nijaka (taki zazwyczaj jest charakter perfum piżmowych). Z tego samego powodu, jeśli na nadgarstkach mamy dwie różne mikstury, to Dior zawsze przegra, zniknie wśród innych…

Dior Joy - kolejna oficjalna fotografia
Dior Joy – kolejna oficjalna fotografia

Wśród minusów na pewno należy wymienić fakt (fakt, a nie opinię), że użyto w kompozycji trochę zbyt tanich odpowiedników naturalnego olejku sandałowego. Efektem tego jest wyraźnie zakurzone i tanie w wydźwięku serce oraz baza, ale nie jest to efekt tragiczny. To cecha, która łączy Dior Joy z Dior Sauvage.

Opinia końcowa o Dior Joy

Dobrze skomponowane perfumy, które łączą nowoczesność z pewnym klimatem, który mieliśmy okazję poznać w drugiej połowie lat 90. Przy tej okazji polecam mój artykuł, który napisałem dla magazynu Harper’s Bazaar Ukraina (w wersji polskiej na blogu) o tym, jak zmieniały się trendy w perfumach w XX i XXI wieku.

 

Najważniejsze cechy:

  • +/- piżmowy-drzewny charakter z podtonem kwiatowym
  • + nutka nostalgii dawnych lat
  • – tanie wykończenie nut drzewnych
  • + zmienny, trudny do opisania charakter zapachu
  • +/- brak tonów różowych (wata cukrowa, plastikowe owoce, przesłodzone kwiaty itp.)

Nuty: piżmo, drewno sandałowe, róża, jaśmin, mandarynka, bergamotka, paczula, drewno cedrowe
Rok premiery: 2018
Twórca: Francois Demachy
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 100 mL
Trwałość: średnia, około 5-6 godzin

Reklama perfum Dior Joy

Oficjalny klip reklamowy z Jennifer Lawrence zostanie opublikowany dopiero za jakiś czas.

Najważniejsze cechy:

Charakterystyka:

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Wszystko ładnie super ale trwałośc JOY to maksymalnie 1-2 godziny

Justyna R.C.
6 lat temu

Panie Marcinie, dziękuję , że napisał Pan tę recenzję. Po napisaniu swojej krótkiej opini po pierwszym teście w perfumerii „D” zastanawiałam się co Pan na to. Zwłaszcza, że tak jak Pan wspomniał, jest bardzo dużo negatywnych opini na temat tych perfum. Na mnie podczas jedynego na razie testu zapach układał się naprawdę pięknie, nie wyczułam nic negatywnego. Może zadziałał sentyment do dawnych , złotych lat perfumiarstwa, które rzeczywiście można wyczuć w tej kompozycji.
Zgadzam się co do koloru płynu. Różowy robi się już sztampowy. Na początku i mnie zniechęcił. Ale Pani w perfumerii nie dała za wygraną 🙂 spróbowałam i nie żałuję.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna R.C.

Justyna R.C.
6 lat temu

Na mojej skórze zapach trwał dobre 8 godzin. Ale zauważyłam, że większość piżmowych perfum lubi się z moją skórą 🙂 dodatkowo są mocno wyczuwalne.
Justyna R.C.

kawalcholery
6 lat temu

Dziękuje za opinię, której nie mogłam się doczekać…Dałabym mu nawet 7, gdyż jest w nich dużo lekkości , i jakby tu powiedzieć : młodości…:)…Mnie cudownie otula sandałowiec, który wybija się na mojej skórze na pierwszy plan. Natomiast trwałość o dziwo również około 8 godzin, a nawet dłużej…

Agnieszka Wysocka
6 lat temu

Fajna recenzja kiedy mozemy sie spodziewac recenzji nowych permum od calvina kleina women bardzo jestem ciekawa Twojej opini

Agnieszka Wysocka
6 lat temu

Agnieszka Wysocka

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Panie Marcinie, co prawda nie na temat, ale bardzo, bardzo nie mogę się doczekać recenzji zapachów Jo Malone. Kiedyś w komentarzach wspominał Pan, że nie wyklucza, iż się pojawią. Bardzo czekam! Agnieszka H.

Maria Roman
6 lat temu

dokładnie!

Agnieszka Wysocka
6 lat temu

Zapach bardzo przypomina mi Dolce vite.Nieciekawy jak dla mnie po testach globalnych bardzo meczacy.Agnieszka Wysocka

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Ja też! 😀

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

Dzisiaj testowałam i nic szczególnego. Jak na Dior to bardzo słabo. Jeden zakup mniej 🙂

So Alice
5 lat temu

Bardzo lubię perfumy z Diora ale , niestety, Joy uważam za wybitnie nieudaną nowość…do tego trwałość zapachu ma wiele do życzenia.

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Trwałość dramatyczna niestety, smuteczek

Anonimowy
Anonimowy
5 lat temu

Na jednej ręce mam Joy, na drugiej Allure Chanel. Zgadzam się z opinią, że są podobne. Joy jest bardziej dziewczęca i nieco rozmyta. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Trwałość to około 2 godziny. Uważam, że cena Joy nie jest adekwatna do jakości. Perfumy zrobią jednak karierę wśród młodzieży, jako pierwsze poważne perfumy.

Paweł
Paweł
5 lat temu

Miło że przy tak niskich notach na innych portalach tu Dior JOY został doceniony – Miło się czytało P

Agnieszka
Agnieszka
3 lat temu

Witam wszystkich 🙂
Ja ten zapach uwielbiam!!!!
A to nie mój gust jest,tak naprawdę…
Jestem fanką Alien,Addict i takie kilery noszę i w nich dobrze się czuję.
Ale ten zapach dla mojego nosa to naprawdę JOY!!! 🙂
Nie mogę przestać wąchać nadgarstka,wprowadza w dobry nastrój i nic tylko wina polać i może „śmiesznego” papierosa do tego zapalić.
Takie emocje jeszcze Dolce Vita u mnie wzbudzała,przed zmianą składu, ze sto lat temu..
Kupię go córce na urodziny(dorosła już z niej dziewoja,nie podlotek),bo mam ją przed oczami gdy wącham. Pasuje do niej.
Tak samo było z Noa od Cacharel.
Matka wcisnęła,dziecko pokochało i nosi.
Pozdrawiam i niech nam wszystko cudnie pachnie! 🙂