1 października 2021

Giorgio Armani My Way Intense

Giorgio Armani My Way Intense

To będzie kolejna krótka recenzja, ale nie widzę sensu, żeby się rozpisywać.

Perfumy Giorgio Armani My Way Intense pachną w zasadzie tak jak klasyk (My Way Eau de Parfum), ale mocniej i trochę gorzej. Ubolewam na faktem, że wycięto wspaniałą grę bergamotki, która dla klasyka zdobyła mnóstwo punktów. Co prawda w spisie nut wciąż występuje, ale jej rolę zredukowano do zera. W zamian za to pojawia się ton pomarańczowy, słodszy, nieco likierowy – który w kompozycji gra spod kwiatów, jakby stanowił bazę. To też ciekawy zabieg i również zaliczam go w poczet zalet, choć nie tak dużych.

Giorgio Armani My Way Intense 30 mL

Sama tuberoza ma podobną formę, choć jednak nieco bardziej lepiącą. Stąd może pochodzić wrażenie większej mocy i zimowego charakteru kompozycji. Doceniam fakt wyważenia. W dalszym ciągu My Way Intense nie wchodzi w klimat zasłodzono-cukierkowo-ulepny, choć przechyla się w jego kierunku. Zmianę w tym typie odnajdziemy też w bazie, która nabrała bardziej kremowego wydźwięku za sprawą drewna sandałowego. Nie pachnie ono syntetycznie, choć zakładam, że naturalny olejek sandałowy z Nowej Kaledonii stanowi tylko niewielką część wrażenia. Podobnie jak w klasyku, fundament zyskuje kilka kryształków cukru. Wyraźnie czuć też syrop pomarańczowy.

Opinia końcowa o perfumach Giorgio Armani My Way Intense

Udany flanker, który faktycznie może być nazwany „intense”. Natomiast wycięcie głównej zalety My Way – naturalnej, genialnej bergamotki – jest stratą nie do nadrobienia. To sprawia, że nowa wersja nie jest tak wyjątkowa.

Kampania perfum Armani My Way Intense

Wszystkie zdjęcia i materiały oficjalne pochodzą ze strony armani.co.uk

Najważniejsze cechy:

charakter: kwiatowy

  • – utracony wspaniały wątek bergamotkowy
  • +/- duże podobieństwo do klasyka
  • +/- minimalnie bardziej ciepły i słodszy charakter

Charakterystyka:

Nuty: bergamotka, jaśmin, tuberoza, wanilia, akord drzewny, kwiat pomarańczy

Rok premiery: 2020

Twórca: Carlos Benaim

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 30, 50 i 90 mL

Trwałość: dobra, około 6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Konrad
Konrad
3 lat temu

Można liczyć w najbliższym czasie na recenzję Dior Sauvage Elixir ?

Weronika
3 lat temu

Tak jak wersja podstawowa mnie nie ujęła , choć nie jest zła ,tak owy flanker jest gorszy. Nudzą mnie te wszystkie zapachy flankerów. Flanker taki i owaki i tak w kółko ….czekam na coś nowego, zapierającego dech w piersiach ,czekam na coś co wprawi mnie w stan emocjonalnego uniesienia ,na coś ,co można będzie nazwać ,, sztuką” , na coś czego jeszcze nie było. Kiedy wącham swoje klasyki , aż żal bierze , że zniknęły czasy takiego wspaniałego perfumiarstwa z duszą. No cóż ,pozostaje czekać …

Renia
Renia
3 lat temu
Reply to  Weronika

Zdradzisz swoje klasyki? 🙂 Chętnie sięnzainspiruję 🙂 Ja tez mam wrażenie, ze te zapachy są powtarzalne i bezpieczne. Lubię dodatkowo zapachy trwałe, a jak już mnie coś zachwyci to nie utrzymuje się dłużej niż godzinę, dwie.

Weronika
3 lat temu
Reply to  Renia

Nie wiem czy jest sens ,abym pisała o swoich klasykach.Do moich ulubionych należy: Guerlain Jicky, Guerlain Mitsouko, Guerlain shalimar, Guerlain Nahema,Chanel No 19, Estee lauder knowing, Estee Lauder Youth Dew, Boucheron Boucheron edp,Kobako Bourjois, Sisley eau du soir, Cacharel Eden i LOU LOU,Gres Cabochard-starsze,Jean Couturier Coriandre, Revlon Ciara, Chanel No 5 i jeszcze wiele. Dużo zależy od tego jakie mamy oczekiwania ,co lubimy ,jak traktujemy świat perfum. Co do trwałości ,to nie jest to jedyny wyznacznik dobrych perfum.Czasem hormony ,sucha skóra powoduje słabe utrzymywanie się zapachu. Ja ciągle nawilżam skórę balsamami, piję bardzo dużo wody i spożywam witaminy i ogólnie zapachy są na mnie bardzo trwałe. Ale poznałam osoby , które mówiły , że nie czują swoich perfum ,gdzie ja wyczuwałam od nich zapach przez wiele godzin. Np. taką osobą jest moja siostra , która twierdzi , że nic nie czuje i to już nie tylko chodzi o perfumy . Myślę , że musi mieć coś z powonieniem nie tak , jakaś dolegliwość przynosi takie skutki w słabym odczuwaniu zapachów. W ogóle moja siostra inaczej odczuwa zapach anyżu,kawy,przyprawy piernikowej itp niż ja. Robiłam jej nawet testy i wszystko ,co wąchała pachniało jej tym czym nie powinno ,a później znowu już nic nie czuła. Ona jak szalona wylewa na siebie Chanelki, Fordy, arabskie pachnidła i nic nie czuje ,a ja się przy niej duszę :p🤭 Pozdrawiam.

Ewa
Ewa
3 lat temu
Reply to  Weronika

A YSL Libre Intense?

Weronika
3 lat temu
Reply to  Ewa

Ysl Libre intense to bardzo dobre perfumy ,tak jak i klasyk. Choć ja osobiście uwielbiam taką prawdziwą , ziołową lawendę ,gdy stoi surowa na piedestale składników. W ogóle kocham lawendę.

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Weronika

Tak, cała seria Libre jest bardzo udana 😀

CoCo*Stars
CoCo*Stars
3 lat temu

Wersja podstawowa nie porwała mnie jakoś i niestety jej parametry są żadne jak dla mnie. Mgiełka na 20 minut i po sprawie. Wersja Intense moim zdaniem jest rzeczywiście mocniejsza intensywniejsza i utrzymuje się na mnie do 2 godzin co osobiście uważam za sukces wręcz bo dzisiejsze perfumy w większości są słabe, niewyraźne. Sam zapach podoba mi się aczkolwiek uważam, że cena jest wygórowana. Chyba w ogóle ostatnio ceny perfum w D. poszły do góry. Dużo nowości kosztuje ponad 300zl za 30ml. Już nie wiedzą ale za to brać.

Ewa
Ewa
3 lat temu
Reply to  CoCo*Stars

Które z perfum utrzymują się na Pani najdłużej? Też mam ten sam problem, że bardzo szybko nie czuję na sobie perfum.

CoCo*Stars
CoCo*Stars
3 lat temu
Reply to  Ewa

Najdłużej to chyba Decadence ale zdaje się że wycofali a ja mam resztę we flakonie. Potem stara wersja LVEB Intense też wycofany niestety. La Nuit Tresor edp także. Reszta różnie ale zazwyczaj krótko. Ja to co godzinę mogę się zlewac innymi perfumami. Często mam tak, że psikam się po 20 psiknięć np la belle Intense JPG i dusi przez parę minut a potem moja skóra go zeżera dosłownie i praktycznie nic nie czuć. Miałam też tak z Addictem i wieloma innymi zapachami. Wykańczam lekko 100ml na miesiąc i zazwyczaj słyszę że coś tam czuć ale bardzo słabo. Eh…

Terka
Terka
2 lat temu
Reply to  Ewa

Proponuję słonia Kenzo, nic go trwałością nie przebije.

Maltel
Maltel
1 rok temu
Reply to  Ewa

Ja polecam całą serię Libre od YSL i Si Passione Intense od Armaniego.