7 grudnia 2022

Karl Lagerfeld Rome Divino Amore

Karl Lagerfeld Rome Divino Amore

Zakładam, że to jedna z ostatnich tegorocznych nowości, które pojawiają się na blogu

Karl Lagerfeld Rome Divino Amore to perfumy należące do rodziny kwiatowo-cytrusowej. Nie są jakoś szczególnie oryginalne i nie wyróżniają się na tle sklepowej półki, lecz jednocześnie trudno zarzucić im brak rzetelności wykonania. Przy tym nie pachną tanio, a duża ilość cytrusów sprawia wręcz, że odbieram je naturalnie i całkiem przyjemnie.

Ich start jest iskrzący, trochę jak oranżada w proszku, a trochę jak świeżo wyciśnięty sok z dodatkiem cytrusowej bezy. Poziom słodyczy jest spory, dlatego że wyraźnie czuć wpływ ciepłych promieni słońca na owoce. Co więcej, nuty cytrusowe będą nam towarzyszyć już do samej bazy, choć nieco stracą na naturalności. W sercu zobaczymy akord białych kwiatów, ale to akurat słabsza partia Rome Divino Amore. Kwiaty Lagerfelda pachną syntetycznie, lecz znowu – nie razi to jakoś strasznie. Myślę, że cały czas aktywne cytrusy ratują poziom perfum.

Baza z kolei jest dość tania – natomiast czuć, że dobrze wykonana. Utrwalacze są ciepłe, nieco złociste i utrzymują wątki cytrusowe. Myślę, że fundament tej kompozycji prezentuje się lepiej niż u znacznie droższej konkurencji.

Opinia końcowa o perfumach Karl Lagerfeld Rome Divino Amore

Rozpatrywałbym ten zapach jako umiarkowaną niespodziankę na tej półce, ponieważ spodziewałem się tragedii taniej chemii, a wyszło coś dość przyjemnego.

Najważniejsze cechy:

charakter: kwiatowo-cytrusowy

  • – wtórność
  • +/- dość rzetelnie złożona kompozycja
  • + ciekawa gra cytrusów

Charakterystyka:

Nuty: pomarańcza, neroli, petit grain, jaśmin, orchidea, kwiat pomarańczy, akord drzewny, ambrowy i piżmowy

Rok premiery: 2022

Twórca: Emilie Copperman

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 60 i 100 mL

Trwałość: dobra, około 5-6 godzin

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hania
Hania
1 rok temu

Panie Marcinie,
tak się cieszę, że wziął Pan „na warsztat” coś z tej serii. Według mojego laickiego statystycznego nosa nie jest powalająca, ale ma jedną perełkę- K. Lagerfeld „Paris” 21 Rue Saint Guillaume.
Czy mógłby Pan ocenić i zrecenzować te perfumy swoim fachowym nosem?
Pozdrawiam,
fanka bloga

CoCo*Stars
CoCo*Stars
1 rok temu

Karl był szykowny i te jego wysokie kołnierze tak dobrze się na nim prezentowały.

Anonimowo
Anonimowo
1 rok temu
Reply to  CoCo*Stars

A wiesz dlaczego nosił takie kołnierze?! Warto to mieć na uwadze.

Last edited 1 rok temu by Anonimowo