15 maja 2024

Serge Lutens La Fille Tour de Fer

Serge Lutens La fille tour de fer

Najnowsza z pozycji tej marki jest poświęcona róży. To temat, który wielokrotnie przewijał się w tym brandzie

Tym jednak razem Serge Lutens poszedł drogą, którą jako pierwsza wyznaczyła Annick Goutal w swoich Rose Absolue (recenzja gościnna), a później choćby Maria Candida Gentile w Rrose Selavy. Chodzi o to, że La Fille Tour de Fer są perfumami bardzo mocno różanymi, a dominacja różnych ingrediencji różanych nad wszystkimi innymi jest bezdyskusyjna. Można wręcz powiedzieć, że to zapach, który powstał na kanwie różnych olejków, absolutów i molekuł różanych, i że role innych składników są w praktyce zredukowane. Z tego też powodu La Fille Tour de Fer odbieram jako znacznie bardziej różane niż La Fille en Berlin lub Sa Majeste La Rose.

Gdybym miał porównywać otwarcie do innych, bardziej znanych pozycji, to byłoby to z pewnością The Perfumer’s Workshop Tea Rose. To podobna metaliczność, zieleń i pewne szyprowe skojarzenia. Z tym, że w La Fille Tour de Fer nie ma mchu, a efekt ten przypomina różane listowie. Zresztą paleta różanych wrażeń jest szeroka. To nie tylko liście, ale też wosk na nich, mokra gleba, ostre kolce. Wyraźnie czuć metaliczne aspekty róży. Jest też spora doza kwaskowatości i botanicznej zieleni. Wiele osób z pewnością poczuje pewne frakcje charakterystyczne do dzikiej róży.

Efekty te utrzymują się od początku do końca. Nawet po kilku godzinach od aplikacji wciąż będziemy wiedzieć, że to jedne i te same perfumy. Dochodzą jednak delikatne tony pudrowe. I mają też wykończenie ostre. Trochę tak jakbyśmy wąchali puder ze zmrożonego, suchego śniegu lub z opiłków żelaza. Poziom metaliczności też wyraźnie wzrasta.

Bardzo mi się podoba fakt, że baza nie traci szlachetności, ani wyrazu wcześniejszych etapów. Jest dalej różana, złożona i bogata we wrażenia. Myślę, że fanom różanych kompozycji może przypaść do gustu.

Opinia końcowa o perfumach Serge Lutens La Fille Tour de Fer

To bardzo udana premiera w obszarze perfum różanych, a przy tym wyróżnia się na rynku. Zadowoli zwłaszcza fanów perfum różanych w stylu czystego olejku.

Kampania perfum La Fille Tour de Fer

Serge Lutens La Fille Tour de Fer perfumy niszowe

Wszystkie zdjęcia i informacje oficjalne pochodzą ze strony sergelutens.com

Najważniejsze cechy:

charakter: różany

  • + bardzo naturalny wydźwięk
  • + mieszanka różnych różanych absolutów, olejków i molekuł
  • – prosta konstrukcja

Charakterystyka:

Nuty: róża, irys

Twórca: Christopher Sheldrake

Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w pojemności 50 mL

Trwałość: dobra, około 5-6 godzin

Rok premiery: 2024

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
k.,s.w.
k.,s.w.
1 rok temu

mam zapas na wieki The Perfumer’s Workshop Tea Rose 😉 …ciekawe czy Lutens sie inspirował tym klasykiem ? Biegnę do Sephory na skrzydłach 😀 w wielkiej ciekawości …

Ostatnio edytowano 1 rok temu przez k.,s.w.