21 czerwca 2008

Black Phoenix Alchemy Lab, Nemesis

Nemesis to grecka bogini zemsty. W wykonaniu perfumiarzy BPAL zemsta pachnie zapałkami z drzewa figowego, ale nie tylko. I właśnie to “nie tylko” nadaje tej fidze wymiar iście niezwykły.
Kompozycji Czarnego Feniksa nie wącha się przez pierwsze kilka minut, już to wiem. Wtedy zapach jest po prostu niemiłosierną siekierą. Ten los nie ominął naszej figi.

Start przypomina płyn do mycia naczyń, jest bardzo zielony i bardzo mydlany.
Później zmiana. Nuty “płynowe” umykają, zapach mięknie. Pojawia się wesoło merdająca figa, soczysta i dojrzała. Posypana brązowym cukrem i imbirem. Trochę szkoda, że nie kręci w nosi- wręcz przeciwnie, jest potulna i przyjazna. Na pewno, po części to zasługa cyprysu, który nadaje drzewnej miękkości. Poza tym, można poczuć, że zapach dryfuje, właśnie od soczystej figi w stronę cyprysu. Kiedy już Nemesis pachnie naszym drzewkiem wchodzi w drzazgowe tony, właśnie takie zapałkowe. Zdecydowanie jest to najdłuższy etap Nemesis i przez to kompozycja zyskuje w ocenie ogólnej. Następnie figa lekko blednie , zostaje imbir i cukier. Końcówka, niestety zalatuje słodyczą i niszczy wrażenia poprzednie, ale geniusz zapałek gdzieś się tli cały czas.

Ogólnie mogę przyjąć, że jest Nemesis to figa zinterpretowana w sposób interesujący. Obudowana dodatkami, podobnie jak ta z Un Jardin en Mediterranee.

Nuty: imbir, róża, cyprys, paczula, figa, bób tonka, fiołek.
Rok powstania: b.d.
Twórca: b.d.

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments