Jeśli ktokolwiek po nazwie przypuszcza, że są to wymiociny kaszalota to się myli. Absolutnie nie ma tu nic z Ambre Sultan, ani innych topowych ambr. Siła Ambre Gris tkwi gdzie indziej. To bardzo mało znany zapach w Polsce, na świecie również zeszłoroczna premiera Balmain nie obiła się szerokim echem. Szkoda, bo perfumy same w sobie są bardzo dobre – i sam zapach, i flakon. Z założenia przeznaczone dla kobiety, ale jakoś wielce nie odbiegają od uniseksualnych dróg.
Szarej ambry tu jak na lekarstwo, ale trudno wychwycić, co tak właściwie decyduje o charakterze Ambre Gris. Pewnikiem jest drzewo gwajakowe w słodkiej, lekko przydymionej odsłonie. Czy podobne do tego z Gaiac`a? W części na pewno, choć kompozycja Micallef była ucharakteryzowana słońcem i ciepłem w przeciwieństwie do zapachu Balmain, który jest zimną słodyczą i nie tak monotematyczną jak wyżej wspomniany.
W sieci skojarzeń doszedłem do dość odważnego wniosku. Może to szaleństwo, ale Ambre Gris to coś co mogłoby powstać ze zmieszania czarnej Manii i Nu z kroplą Gaiac`a na wierzchu. Pełne elegancji a jednocześnie nieprzewidywalne przyprawy, palone kwiaty i wszechobecny mróz, a na koniec kropla słonecznego ognia z dzieła Micallef. Zmieszano rzeczy genialne i otrzymano rzecz bardzo dobrą. Bądźmy jednak szczerzy, Ambre Gris nie jest w stanie wspiąć się na wyżyny wyznaczone przez Nu i Gaiac`a, o podniebnych szczytach Manii nie wspominając. To żaden dyshonor. Wciąż mówimy o perfumeryjnej sztuce.
Zapomniałbym niemal o bazie, a jest o czym mówić w tym przypadku. Mimo że są tu nielubiane przez mnie białe piżma to całość układa się niezmiernie wdzięcznie. Cynamon wszedł w drzewne naczynia i dopiero na tym etapie czuć słodką ambrę, ujętą w zdecydowanie nie-kaszalowaty sposób. Drzewnie, słodko i ambrowo- jest więc ok. Kiedy Ambre Gris znika z ciała, pozostawia bardzo przyjemne wrażenie- na tyle dobre, że 10 ml mógłbym mieć- tym bardziej, że cena niezmiernie zachęcająca.
Nuty: pieprz, cynamon, mirra, skąpane w dymie drzewo gwajakowe, benzoin, nieśmiertelnik, tuberoza, białe piżma, szara ambra
Rok powstania: 2008
Twórca: Guillaume Flavigny