3 sierpnia 2010

Hermessence Rose Ikebana, Paprika Brasil i Vanille Galante

Dziś krótko o trzech najmniej wartych uwagi zapachach z serii Hermessence.

Rose Ikebana

Ikebana to japońska sztuka tworzenia bukietów z ciętych kwiatów i liści w duchu minimalistycznego piękna, które stało się źródłem inspiracji dla Jean-Claude Elleny.
Róża słoneczna, zielona i liściasta, bardzo lekka i przyjemna. Trudno jednak zaprzeczyć, że oczekiwałem czegoś więcej. Próbowałem spotkać różę pierwotną w swoim kształcie, ale wyraźnie kształtną, z ostrymi kątami. W Rose Ikebana z jednej strony brakuje kolców, z drugiej- czerwieni. Efekt bardziej ciąży w stronę babcinego dżemu na kromce chleba, który jest popijany herbatą ze zużytej torebki.
Sam Ellena powiedział, że ma to być róża delikatna, musująca, bardzo lekka. I to prawda. W sumie nie jest zła Rose Ikebana, ale trochę nijaka.

Nuty: róża, piwonia, magnolia, pieprz, grejpfrut, miód, rabarbar
Rok powstania: 2004
Twórca: Jean Claude Ellena
Linia, dostępność, cena: 100 mL wody toaletowej to koszt 170 euro; dostępna tylko w firmowych butikach Hermesa i przez ich stronę internetową

Paprika Brasil

Ja tu papryki nie czuję. Za to tony lekko pudrowego irysa w wersji marchewkowej (mrożone kostki). Całość jest nudna, przewidywalna i bez wątpienia pozbawiona ikry. Od biedy może to stać na półce Sephory i pewnie się sprzeda, bo nijakości odmówić Paprika Brasil nie można. Największa wpadka nie tylko w linii Hermessence, ale Hermesa jako całości również.

Nuty: laur, goździki, irys, papryka, nuty drzewne
Rok powstania: 2006
Twórca: Jean Claude Ellena
Linia, dostępność, cena: 100 mL wody toaletowej to koszt 170 euro, również jako 15 mL; dostępna tylko w firmowych butikach Hermesa i przez ich stronę internetową

Vanille Galante

Co tu dużo mówić. Biedna ta wanilia jak się patrzy. Trochę przypomina Ambre Narguile, ale ani nie ma jej mocy, ani jej bogactwa. Bo to właściwie nawet nie jest wanilia a zwykła etylowanilina osadzona w ramie obrazu wiszącego nad bukietami kwiatów na nieużywanym kominku. Stojąca, nieruchoma, nieruchawa wariacja, która spokojnie może być nazwaną najgorszym zapachem z całej linii butikowej Hermesa. W dodatku Vanille Galante nie ma nic wspólnego z deklarowanym dymnym drewnem, koniakiem czy kakao. Lekki brąz, który wchodzi z czasem na plan jest zbyt rozmyty i stanowi bardziej gęstą pulpę suszonych owoców i przypraw niż wytrawny pas butelek koniaku otoczonych zielonym i słodkim dymem.

Nuty: ylang ylang, nuta zielona, wanilia, przyprawy, lilia, drzewo sandałowe
Rok powstania: 2009
Twórca: Jean Claude Ellena
Linia, dostępność, cena: 100 mL wody toaletowej to koszt 170 euro, również jako 15 mL; dostępna tylko w firmowych butikach Hermesa i przez ich stronę internetową

Fot. nr 1 z international.ucla.edu
Fot. nr 2 z usa.hermes.com
Fot. nr 3 z e-piotripawel.pl

Pozostałe recenzje

Dołącz do dyskusji

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
JAROSLAV
13 lat temu

Marcinie mam pytanie, ale z innej beczki.
co myślisz na temat starego zapachu Vivienne Westwood BOUDOIR?
podobno są dwie wersje BOUDOIR: koniakowa i różowa.
mam próbke koniakową, która mnie zachwyciła,lecz nigdzie nie mogę dostać większej pojemności,podobno została wycofana 🙁
dostępne są tylko "różowe wersje" i to prawdopodobnie już nie jest to samo:(
co o tym myślisz? a może znasz ten zapach?
pozdro
J

Marcin Budzyk
13 lat temu

Mam w domu ze 3 próbki jakiś Boudoir, ale jeszcze do nich nie zaglądałem. O podziale na wersje koniakową i różową słyszałem, ale nie jestem w stanie nic powiedzieć. Jak będę w Wawie to napiszę Ci (jak dojdę jakie mam wersje).

JAROSLAV
13 lat temu

suuuper
dziękuję:)
a może będzie jakaś recenzja 😉
koniecznie daj znać.
ta zmiana strasznie mnie nurtuje,i przez to dołuje,dlaczego ideały są zmieniane i wycofywane z rynku.
serdecznie pozdrowienia.
J