O całej otoczce, inspiracji i o tym, o co biega, pisałem tutaj KLIK. Dziś tylko recenzje, krótkie. Przykro mi to pisać, ale zapachy serii 03 są najbardziej nieruchawe ze wszystkich EM…
Molecule 03
Tak pachną przepocone skarpety na umytych wcześniej nogach i teraz suszące się na słońcu. Możemy założyć, że sportowiec przed startem wziął prysznic, ubrał świeże skarpety, biegł i mu się Molecule 03 zrobiło w butach… Jeszcze można powiedzieć, że użył jakiegoś sprayu przeciw otarciom, bo Trójka pachnie też chemicznym czymś. A trwała gadzina jest jak diabli. Może nie intensywna, ale jak się doczepi skóry to nawet po całym dniu i kąpieli nie chce zejść. Jak widać octan wetiwerylu ma moc.
Nuty: octan wetiwerylu
Rok powstania: 2010
Twórca: Geza Schoen
Cena, dostępność, linia: za 100 mL zapłacimy w perfumerii GaliLu 495 zł
Escentric 03
Ten jest lepszy, choć o rewolucje trudno mówić. Na upartego może powiedzieć, że to taki Scent, gdzie ambrę zastąpiono wetiwerem. Jaśminowa herbatka earl grey na początek, później trochę drewna cedrowego i wetiweru. Wszystko idzie całkiem poprawnie do chwili, kiedy pojawia się syntetyczny, zakurzony imbir. Dmuchnąć potrafi jakimś skórzanym czymś nawet, ale ogólnie bez rewelacji. Skarpety też idzie tam wyczuć.
Nuty: irys, wetiwer, imbir, jaśmin, herbata, skóra, drzewo sandałowe, papryka, drzewo cedrowe, piżmo
Rok powstania: 2010
Twórca: Geza Schoen
Cena, dostępność, linia: za 100 mL zapłacimy w perfumerii GaliLu około 520 zł
Niestety, ale seria 03 jest porażką. Nie chodzi nawet o to, że jest jakaś traumatyczna (choć Molecule 03 trochę jest), ale tutaj wieje nudą po prostu. Choć może przesadzam pod wpływem wielkiej miłości do mojego wetiweru idealnego jakim jest Coeur de Vetiver Sacre L’Artisana.
Fot. nr 2 z unusualphobias.com