Hermes Jour d’Hermes znajdziesz w perfumerii E-Glamour.pl
…kwiaty, cytrusy i rozgotowana marchewka.
Od początku do końca to woń jasna, przyjazna, skąpana w mlecznych, może ciut drzewnych akordach. Ścisły początek ma okraszony cytrusami. Są one wyczuwalne, ale jednocześnie nie na tyle, żeby posądzić Jour d’Hermes o bycie zapachem kolońskim. Co to, to nie!
Podobno Jean Claude Ellena chciał czynić z tych perfum ekstrakt kwiatowości. Hojną ręką zawarł w formule jaśmin, konwalię, gardenia, różę, kwiat pomarańczy, a pewnie na tym się to nie kończy. Pierwsze skrzypce gra jaśmin. W wersji lekkiej, zwiewnej i dziewczęcej. Zwracam jednak uwagę, że kompozycja jako całość pachnie kobieco. Według mnie to zasługa akordów mlecznych, które podbijają wszystkie kwiaty i dodają im zmysłowości.
Nie mogę się również opędzić od wrażenia zieleni. Nie zdziwiłbym się, gdy w formule zastosowano molekuły imitujące figę lub herbatę. Efekt jest taki, że Jour d’Hermes staje się kompleksowym, całościowym wyobrażeniem rośliny: z jej kwiatami, liśćmi i korzeniami zatopionymi w mleku.
To naprawdę piękny i udany zapach w stylu ogrodniczo-mlecznym.
Nuty: producent ich nie ujawnia
Rok powstania: 2013
Twórca: Jean Claude Ellena
Cena, dostępność, linia: woda perfumowana dostępna w kilku pojemnościach (50 mL – 379 zł)
Trwałość: bardzo dobra, powyżej 10 godzin